Ostatnie odpowiedzi na forum
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Właśnie przejrzałem kolejny raz wszystkie karty medyczne i nie miał robionej żadnej bronchoskopii. Miał kilka tomografii i chyba dwa rezonanse.I tyle. Oni go poprostu wykończyli tymi badaniami. Był słaby również po prochach i okrutnie schudł(co jest zrozumiałe) lecz mimo naszych wszelkich starań już po troszku zaczął tyć i uwierzcie wszystko było na najlepszej drodze...... Nie chcę szukać teorii spiskowych, nie o to w tym chodzi, ale chętnie zapytam lekarza, dlaczego nie wpadli na ten pomysł bronchoskopii.Bo rzeczywiście tata mógł mieć oskrzela już "zaatakowane" a mimo to nawet tego nie wiemy. Pozdrawiam
Witam Wszystkich.
Wszedłem tu tylko po to aby przestrzec wszystkich od olewania objawów nowotworu pęcherza. Oraz bardzo bym prosił, aby mi ktoś wyjaśnił pewną sprawę. Mój tata w drugiej połowie roku 2013 ukrywał przed nami ból w pęcherzu i częste sikanie. Widzieliśmy, że coś jest nie tak. Ukrył przed nami fakt, że pojawiła się krew w moczu. Przykro jest mi niesamowicie z tego powodu. Nie potrafię go za to obwiniać. Do lekarza po raz pierwszy udał się w tym roku w czerwcu. Późno niesamowicie, to holerstwo rozwija się z "prędkością światła" 13.08 tata przeszedł operację usunięcia pęcherza moczowego. Wszystko było super. IDEALNIE. Do czasu. Tata wyszedł 2 tyg. po operacji do domu. Zaczęła go boleć ręka i zaczął go męczyć kaszel. Podejrzewaliśmy, że mogą to być przerzuty, lecz nikt z nas nie dopuszczał do głowy tej myśli. Tata miesiąc temu trafił do szpitala na bolący bark i kaszel. Lekarze zaczęli cudować, jedni mówili że tata się przeziębił inni że to przerzut, zapalenie oskrzeli itd itp. Męczyli go rezonansami tomografiami, wozili od szpitala do szpitala. Jeden wielki muppet show z którego napiszę dziennik dzień po dnu na podstawie papierów, ale nie ważne. W dniu wczorajszym tata się udusił własnym kaszlem.Podobno rzekome pęcherzyki nowotworowe na płucach mogły się oderwać, lub peknąć i zamknąć doplyw powietrza, ale jak do jasnej cholery jak wszelkie badania wyszły rezonanse i tomografie wyszły dobrze?!?!?!?!?!?! Nie mam pojęcia jak to jest możliwe. Czytam różne rzeczy w necie, ale nie mogę znaleźć takiego przypadku. Bardzo proszę jeżeli ktoś miał styczność z tego typu sprawą będę bardzo wdzięczny. Proszę o każdą radę i info. Taty nic już nie zwróci mi ale ból może uda się chociaż troszke zmniejszyć!
ps. Ludzie jak życie Wam miłe, nie lekceważcie tego typu objawów.