od 2020-07-07
ilość postów: 2
Cześć ,
U mojego taty 2 miesiące temu dostał stan podgoraczkowy. Że względu na koronawirusa wysłaliśmy to od razu do lekarza rodzinnego. Lekarka zleciła badania krwi w których wyszła sporą anemia hemoglobina ok 10. Tata jest cukrzykiem więc na początku podejrzewała anemię wynikającą z długiego przyjmowania metforminy. Ust wykazało powiększoną wątrobę z licznymi cechami meta.
Tata trafił p0d koniec maja do co w Bydgoszczy i od tego czasu zrobili mu tylko tomograf, który poza wątrobą niczego nowego nie wykazał. Lekarz z poradni chirurgicznej nie zakwalifikował to do leczenia operacyjnego i został skierowany do poradni onkologicznej. Teraz czeka na biopsję wątroby do 22. lipca :(
Sami zapisalismy to na kolonoskopię, którą ma dzisiaj i zrobiliśmy markery nowotworowe CEA 900 a CA 19-9 1900 :( Hemoglobina spadła do 8,6 :(
Czy tata nie powinien być już leczony? Słabnie z dnia na dzień, pije Nutridrinki i tyle. Może znacie kogoś z Bydgoszczy albo z Poznania, kogoś kto od razu wziąłby tatę do siebie na oddział na leczenie, O ile nie jest już za późno na jakiekolwiek leczenie ;(