bogda0707,

od 2017-02-24

ilość postów: 72

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Ania, enni... juz tutaj miałam Was wywoływać, bo sie nie pokazujecie. Na szczescie jestescie i z calkiem dobrymi wiesciami. Wasi bliscy coraz bliżej dalszego leczenia. Bedzie dobrze. Pozdrawiam <3

co mam robić

7 lat temu
aga7704, kartę wystawia urolog, ale mnie wystawił lekarz rodzinny, mimo iż nowotwór stwierdzony był wcześniej. tylko nie należy dac sie zbyć rodzinnemu. System u nich tez przyjmuje symbol choroby. Co do raka pęcherza. Ja mam od 11 lat stwierdzonego i ciągle walczę. Są na forum ludzie, którzy już po kilka, a nawet kilkanaście lat żyją bez pęcherza. Grunt to sie nie załamywać! Powodzenia :)

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
jose-leon ja pierwsze trzy znioslam bardzo dobrze. Po czwartej zaczęły sie problemy. Ostry ból pecherza, podwyższona temperatura ( przez dwie doby po wlewce, czestomocz, który u mnie objawiał sie bieganiem to WC nawet co 2-3 min) i to tez podobno bardzo dobrze wg lekarza. Każda kolejna wlewka ma nasilać objawy i ruszyć układ immunologiczny. Widocznie Twój jest w niezłej kondycji, stad ten brak objawów. Ale poczekaj na kolejne. W końcu zbyt wysoka temperatura, czy ostre inne objawy eliminują z tej kuracji wiec lepiej żeby nas nie dopadły. Chociaż jezeli nie mozna brać BCG są tez inne wlewki ( nie Mitomycyna,która może uczulić), niestety nie refundowane. Jedna kobieta, którą kiedyś spotkałam takie właśnie brała.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Sawusia a węzły chłonne są ok? Mojej cioci puchła noga z powodu problemów z wezlami w pachwinie. Może USG u dobrego specjalisty coś wyjaśni? A wbrew temu co sie mówi o soli, to odkąd pije wodę lekko posoloną nie mam opuchnietych kostek, nawet po całym dniu siedzenia w pracy. Pozdrawiam :)

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Jose-Leon, tak, ale to jest chyba prawidlowosc tego leczenia, ze wywołuje ostry stan zapalny pecherza i temperaturę. Przyjemnie nie jest, ale do tej pory nie miałam 40 st. goraczki, jak niektórzy, ani innych przerażających powikłań, o których pacjenci BCG opowiadają. Ty tez jesteś na wlewkach?

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Aniu widzisz, wszystko powoli sie układa. Cieszę sie, ze mężowi pomogli i może zacząć chemię, świadomość, ze nie czeka sie bezczynnie dobrze robi psychice. Enni, z tego co piszesz to mama fizycznie doszła do siebie. Czas teraz na kolejny etap i niech wszystko bedzie dobrze. Jak mawiał klasyk(czka) " grunt to sie nie poddawać, nigdy w życiu" Corkataty ja jestem teraz na wlewkach, 6-tego zaczynam 3-cia serie. Nic przyjemnego ale do wytrzymania. :D

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Witajcie. Chwile mnie nie było, wróciłam do pracy i czekam na kolejne wlewki. Za kilka dni zaczynam. Gdyby nie świadomość, ze mam raka czulabym sie swietnie, cóż. C'est la vie. Maba, Ania jak czuja sie mężowie? Enni co u mamy? mam nadzieje a jak samopoczucie taty? Witajcie anmar61 i Joanka? A wiecie co sie dzieje u donny1955 i henka, jakoś zamilkli, bo czarownica i znajomi z panowie na szczęście zaglądają. :D

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Skasowałam sobie wiadomość, echhh ;( Sierotka bezbolesny krwiomocz pojawia sie w przypadku białaczki i właśnie guza pecherza. Krwiomocz przy zapaleniu pecherza jest strasznie bolesny. Sikanie co minutę igły. Tak to mozna scharakteryzować. Mnie najpierw stawiano pierwsza diagnozę, bo USG brzucha nic nie wykazało. Dopiero ginekolog znalazł mi guza pecherza swoim USG. Wiec niech najpierw załatwi urologa. On poradzi tez na zapalenie pecherza, jezeli to zapalenie. Niech nie czeka na USG. U mnie i urolog wiele razy nie widział nic na USG, a cystoskopia ujawniała kolejne guzy. Niech nie zwleka, czas ma znaczenie.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Aniu, nie załamuj sie. Wziął kilka lamp. Mowilas, ze nacieki nie postępują, wiec leczenie zadziałało. A w życiu nic nie jest oczywiste. Jak sie wzmocni w domu, to dostanie chemię. Przecież rozwój choroby zastopowali lampami wiec sytuacja jest do opanowania. Płacz, klnij, wyrzuc z siebie ten ból. Potem przychodzi ulga, nadzieja a często rozwiazanie. Jesteśmy z Tobą i Twoim mężem. Walczcie bo jest nadzieja na wygrana. <3

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Witajcie kochani <3 Aniu, ja wiem co znaczy ból spowodowany zaparciami. Mam chyba zdrowe jelita, nie przeszłam takiej operacji jak Twój mąż, ale bóle jakie czasem odczuwalam są podobne do porodowych i nie przesadzam, to taki rozrywajacy wnętrzności ból. Wiec, to ze mąż tak bardzo cierpiał jest zrozumiałe, przecież jemu w środku jeszcze wszystko sie goi, a tu bombardują go lampami. Myśle, ze kiedy uregulują mu prace jelit, to bez problemu bedzie mógł brać nadal naświetlania. A to, ze ma przerwę pozwoli mu trochę zregenerować siły i lepiej zniesie resztę. Nie wiem co radzić, mnie pomogło siemię lniane i to takie nie zmielone ugotowany gesty "glut" , pół szklanki 2-3 razy dziennie. Uprzedzam siemię tuczy ;). A poza tym siemię jest świetne na wszelkie bóle gardła. W zasadzie kilka łyków przynosi ogromna ulgę. Moja córka od dziecka pila i nadal pije kiedy tylko czuje drapanie w gardle. A smak i konsystencje nawet mozna polubić. A tak w ogóle kochane dziewczyny, Wasi bliscy na pewno są wam wdzięczni za troskę i wsparcie. Jesteście wspaniałe. Maba, Agente, mam nadzieje , enni... Ja z perspektywy chorego wiem ile to znaczy, czuć wsparcie. Bo miotamy sie od rozpaczy i złości po rezygnacje i poddanie sie losowi. Wiem , ze u mnie to co przechodzą Wasi bliscy to tylko odroczenie terminu i czekanie, kiedy ja i jak to zniosę. Bo, ze i mnie to czeka raczej jestem pewna. To taka choroba niestety. Dzisiaj jadę na konsultacje, co dalej z moim leczeniem. Mam nadzieje, ze będę mogła te wlewki i chociaż na jakiś czas odwlec nieuchronne. Trzymajcie sie kochani <3