Ostatnie odpowiedzi na forum
Dlugo czekaliscie? Ile kosztuje? Pytam bo u nas podobno jest teraz problem z TK i mysle zaklepac sobie gdzies termin prywatnie,ale lekarza mamy dopiero 23 maja i wtedy da dopiero skierowanie. Tata byl u onkologa 3 lutego i za 3 miesiace mial sie zarejestrowac do poradni. Myslalam,ze bedzie termin na poczatku maja ,a tu zonk. A to terminy zajete,a to jego lekarki nie ma ,a tata nie chce skakac od jednego do drugiego i dlatego kombinuje by skrocic pozniej czas na Tk chociaz. Jak u was licza te 3 miesiace? Tak w przyblizeniu do dnia poprzedniej wizyty czy tez sa takie przesowy w czasie?
Robiliscie prywatnieTK? Trzeba miec skierowanie?
Avietta. Z ta chemia to jest roznie. Rozmawialam ostatnio z panem ,co mowil,ze u niego jedynym zlym objawem jest to,ze zmienil mu sie smak. I duzo potraw mu nie smakuje. On kladl sie na 5 dni na oddzial .Wiek nie ma tu znaczenia az takiego.Bardziej stan fizyczny. Czy te przerzuty to juz sa potwierdzone? Nie musza robic biobsji ?
Sierotka. Masz racje. Moj tata dostal chemie i strasznie ja znosil. Zastanawiam sie czy warto ja bylo brac i oslabiac tate. Ona niszczy i zabija i niestety nie zawsze skutkuje. Nie moglam patrzec jak tata wymiotuje i zwija sie z bolu. Majo. Mam nadzieje,ze u Twojego taty zadziala i zniszczy te przerzuty.Zycze Wam tego z calego serca.
Kurcze. Nie wiem co powiedziec,by Cie pocieszyc.Sama tez placze cale dnie,bo ten guzek w plucach nie daje mi spokoju. Co mowia lekarze? Co dalej? Beda podawac chemie? Czy wezy chlonne srodpiersia,to oznacza przerzut w plucach,czy jeszcze cos innego? Jestem w szoku. To nie tak mialo byc.
Moj tata przed operacja mial CEA w normie,a teraz ma 2. Tak logicznie myslac,to powinno byc przed operacja wysokie,a wynik nie pokazywal ,ze cos jest nie tak . Avietta chyba kazdy z nas zna to straszne uczucie jak sie czeka na wynik. Wczoraj sie zastanawialam czy ja jeszcze umiem sie tak spontanicznie smiac. Czasami sama siebie nie poznaje. Tak jak Izka i Łukasz trzymam kciuki i czekam na dobre wiesci.
starszapani. Dziękuję za radę. Będziemy tego teraz pilnować, by TK obejmowało wszystko.U nas lekarze się zmieniali w trakcie chemii. Teraz bedziemy chodzić do jednego,bo już skierowali nas do przychodni. Nie moge tego zrozumieć, że jedni mają badania co 3 miesiace inni co pól roku. Tata jest uparty i nie namówie go,by poszedł coś zrobić prywatnie wcześniej . Żyje nadzieją, że to nie przerzut. Ten strach jest okropny,a dopiero za 3 miesiace dostanie skierowanie na kolejne TK.
Avietta. Kiedy odbieracie TK taty?. Czy możesz bliżej opisać jak te zmiany na płucach wyglądają w odczytanym poprzednio badaniu.My jestesmy dopiero 7 miesiecy po operacji i juz jest zle.lekarka kazala przyjsc na kontrole za 3 miesiace,a nie dala na TK i teraz sobie przeliczam,ze jak wtedy da to skierowanie to miesiac nie nasz . Czy te zmiany konsultowaliscie u pulmonologa ? Przepraszam,że tyle wypytuje,ale jestem w szoku. Nie spodziewalam sie ,ze tak szybko pojawia sie przerzuty po chemii. Poruszam sie jak we mgle. Nie wiem co dalej robic . Czy czekac na te badania jak chce tata . Czy szukac innego onkologa. Tak bardzo się boję.
Iza 81. Przekopalam neta i pisza ,ze moga byc przerzuty bezpisrednio do pluc z ominieciem watroby. Rokowania sa bardzo zle. Gora rok zycia,bo to juz jest rozsiany. Patrze na tate i nie wierze. On mi powiedzial o jednym guzku,a w wypisie pisza w liczbie mnogiej. Teraz mysle ,ze Twoj tata dobrze zrobil nie przyjmujac chemii. Moj sie tyle nacierpial i nic nie dalo.