od 2017-01-02
ilość postów: 26
Beatko cieszę się razem z Tobą :)
Gosia mój tato miał guz jasnokomurkowy i jeśli dobrze pamiętam to 2,5cm.
Viomi lekarka nic nie wsppminala o przepuklinie..a ja się nie znam. Nie wiem czy to ma związek z dzwiganiem ale tata szybko wrócił to funkcjonowania sprzed operacji.
A z dobrych wiesci to tata miał przeswietlenie płuc i jest czysciutko. Był też u urologa i mówił ze jest ok ale nie wiem czy badał go tylko pod względem prostaty czy coś więcej.
Jednak martwi mnie to ze juz ponad 9 miesięcy od operacji a on nadal nie miał sprawdzanego brzucha. Bo z tego co wspominacie to jest to podstawa zwłaszcza po takim czasie.
Witam Wszystkich serdecznie :)
Andrzeju dużo zdrówka dla żony, razem pokonacie depresję.
Beatko, dużo zdrowia i wracaj do sił.
Iwa, jak Twoja mama się trzyma psychicznie? Jak reaguje na chęmie? Dużo zdrówka dla niej i sił dla rodziny. Czytajac wiadomości to tak młodych ludziach, którzy przegrywają walkę łzy same cisną się do oczu. Zresztą to straszna wiadomośc gdy czyta się o kimkolwiek, niezależnie od wieku...
Kochani mój tato operację miał w grudniu. W zeszłym tygodniu był u onkologa. Czy Was onkolog bada także namacalnie? Dostał skerowanie na przeswietlenie płuc. Liczyłam, że wyśle go na jakieś badanie brzucha. Tata skarży się na ból w boku (miejsce po wycięciu nerki), nie może długo siedzieć i często musi zmieniać pozycję. Dodatkowo ten bok jest zniekształcony, tnz dziwnie mocno uwypuklony. Czy to normalne? Jak to wygląda u Was?
Viomi, tata chodzi regularnie do lekarza rodzinnego ponieważ ma jeszcze wiele innych schorzeń. Jednak lekarka nic nie proponuje :/ jakiekolwiek skierowanie trzeba na niej niemalże wymusić gdyż sama od siebie to słabo. Namawialam tatę wiele razy na zmianę, jednak nie da się przekonać.
urwało mi pół zadania :) mianowicie "niestety rzadko udaje mi sie coś napisać ale tak jak wspominiacie kto ma dzieci ten rozumie :)
Witam serdecznie :) myślę o Was bardzo często i modlę sie i zdrówko. Dlatego staram się zaglądać na forum co jakiś czas żeby sprawdzić czy wszystko ok. I na szczęście u większości jest dobrze co bardzo mnie cieszy :) niestety rzadko cos Z moim tatą też wszystko dobrze. Operacje miał w grudniu i w sumie od tamtej pory żadnych badań. Onkologa ma we wrześniu i mam nadzieję, ze tym razem coś zleci. Też uwazacie ze to już czas na jakieś badanie? Za kilka dni minie rok, gdy wykryto tego dziada...
Pozdrawiam :)