Ostatnie odpowiedzi na forum
witajcie <3mam pytanie do Was ile wlewów topotekamu można wziąść,czy to jest standard ile podadzą czy w zależności od formy pacjenta? moja Ania wzięła 10 wlewów,rozłożonych po 5 na tydzień i za 2tyg znowu pięć teraz chemik kazał jej przyjechać za 2 tyg znowu na 5dni [w sumie będzie 15 wlewów] czy to już będzie koniec tego rodzaju chemii? <3 <3 <3
Dziewczyny czytam Was na bieząco,moja przyjaciółka Ania ciut lepiej,a Wy też pięknie walczycie ! Wszystkie pozdrawiam i ściskam <3 <3 <3
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie rady <3część tych sposobów już stosowałyśmy niestety bez rezultatu pozostała więc lewatywa. Ania jest tak cierpiąca że ledwo mogłam z nią porozmawiać dziś,mam nadzieję że jutro będzie lepiej ,bo dziś po wielkich bólach coś kolwiek poszło ,dobrze że Jesteście,dziękuję <3 <3 <3
Dziewczyny proszę o poradę,co robilyście jeśli były zaparcia po chemii Ania bierze topotekam i od paru dni ma parcie na stolec i nic ,proszę Was o poradę <3
Tesia57 Nie załamuj się ,miałam biopsję mammotomiczną w ciągu dwóch ostatnich lat 2 razy ,wiem co to znaczy czekanie na wynik,i te najgorsze myśli ,u mnie są liczne torbielki w piersiach i co jakiś czas ,zmieniają swoja strukturę na lite, wtedy je usuwam, ostatni wynik histo,nie był dla mojej doktor uspakajający,więc dostałam na cito RM ,moje zmiany są opisywane jako łagodne Biradz 3 lub 4a,w zależnosci od interpretacji lekarza opisującego,ale pojawily się ostatnio w przewodach komórki nietypowe oraz hiperplazja,dlatego trzymam rękę na pulsie i badam się regularnie ,co pol roku rezonans i usg oraz mammografia raz w roku.Głowa do góry bedzie dobrze!odezwij się jak będą wyniki <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Elbe bardzo Ci dziękuję że oferujesz nam pomoc ,jest o wiele lżej jeśli człowiek nie jest z tym sam ,jAnia jest z Sandomierza ja z okolic Sandomierza ,jesteśmy przyjaciółkami, dojeżdzamy do co Kielce,w tym tygodniu Ania ma topotekam, dziś w nocy bardzo żle się czuła ,brzuch urósł jak balon i wymiotowała,niestety ja pracuję i nie zawsze mogę Jej pomóc a Ona jest sama ,ma 49 lat ,dwoje dzieci i zero najbliższej rodziny ,ma tylko mnie,martwię się ,nie wiem czy to możliwe że tak żle zareagowała na topotekam ,bierze go pierwszy raz ,minął rok od zabiegu ,usunęli wszystko ,ale wszczepy w wątrobie i wstrefie zaotrzewnowej zostały, węzły też były zajęte,wszystkiego nie mogli wyciąć chemia dawana przez rok od zabiegu nie zmniejszyła ani wszczepów ani marker nie spadł za wiele -obecnie 400,przed zabiegiem bylo 800 a po zabiegu w granicach 200,w momencie rozpoznania trzeci stopien raka 3G,przepraszam jeśli piszę nie fachowo ale myślę że mnie zrozumiecie <3
tess41 Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin!!!!!!!!! napewno dostaniesz prezent w postaci dobrego wyniku !Tego Ci życzę! <3 <3 <3
tess41Moja przyjaciólka przed zabiegiem miałaCa 125- 8ooj i nigdy nie spadł poniżej 150j,mimo 2 serii chemii-taxol carboplatyna avastinu ,calex , bądz dobrej myśli sama nie rezygnuj z avastinu <3
u mojej Ani w trakcie brania Avastinu chyba po 6 podaniach był marker i niestety wzrósł ze 150 przed podawaniem do 280 po 6 wlewach Avastinu ,wtedy chemik odstawil Avastin tłumacząc że wypadła z programu leczenia Avastinem ze względu na wzrost markera