Ostatnie odpowiedzi na forum
Kaa tez mi przeszlo przez głowę...Ale.nie chciallan nawet pisać tego słowa... Ja uwielbiam "zodiakalne raczki". Moja babcia też jest raczkiem i jest wspaniała osoba...ponad 10lat temu też przeszła zlozsliwy nowotwór piersi (miała 55lat) Nie zgodziła się na usunięcie piersi...no i dziś ma się dobrze. Jest zdrowa. A wygrała bo ona nigdy NIGDY nie pomyślała że mogłoby być inaczej. Potraktowała go jak grype! Taka silna babeczka.
Eee dziewczyny moja corka i tesc sa lwami i to jest trochę inny charakter, lubią się wykrzyczeć ale jak potrzeba wsparcia lgna do ludzi jak nie wiem co. A właśnie Byki są takie,że nie lubią współczucia raczej w sobie przeżywają stres, gniew :D
Kaa spod jakiego znaku?? Obstawiam że BYK☺
Wikola jeśli sledzisz forum to pewnie widziałaś mój wpis z wczoraj np. Też miałam lsil. Ogólnie lekarze zalecają kolposkopie a jeśli będzie ok to obserwacja.
Kaa masz rację... :( ja chyba muszę pójść do psychologa. Od niespodziewanej śmierci taty nie radzę sobie. Mam stwierdzoną nerwicę. I wiem że mam hipochondrie... czasem mam się dosyć! :(
Dziewczyny nie straszcie mnie...moja szyjka też była ok na kolpo..... :(
Angela ja rok temu miałam taką cytologie. Zrobili kolposkopie, która nie wykazała podejrzanych miejsc. Nie kierowali na pobieranie wycinkow. Cytologia powtorzona po 6m w czerwcu i teraz w listopadzie robiłam kolejną. Obie cytologie (ta z czerwca i listopada) już IIgr. Więc mój organizm (mam nadzieje) pozbył się lsil. Wiem, że do 30r.z przyjmują postawe wyczekujaca. Pobranie wycinkow to jednak jakąś ingerencją. Widziało mnie już 3 różnych ginekologow i każdy twierdzi to samo. Częściej robić cytologie. Dwie pod rząd poprawne cytologie mogą już ponownie miętowa Cię do cytologii co rok. Ale ze ja jestem hipochondrykiem to będę robiła częściej. :D
Ps dzięki dziewczyny ze o mnie pamiętacie. Miło się czyta gdy ktoś wymienia Cię w poscie :) Pozdrawiam Was cieplutko. Fjorka - myślami jestem wciąż z Tobą . Będzie dobrze :)
Dorotakoz.5 najważniejsze że w miarę szybko wykryto! To miałaś z cytologii cin 1 cały czas+ hpv 16?
Jestem po wizycie. Cytologia dobra...nawet bardzo dobra dla mnie. Pani Doktor jeszcze mnie zbadala i przepisala globulki. Ale raczej stanu zapalnego nie widać...a ze jest w cytologii - być może taka moja natura i w wydzielinach mam po prostu więcej leukocytów które dają taki obraz w cyto. Kolejna kontrol dla hipochondryka za pół roku. Zapytałam czy tylko wysokoonkogenne wirusy mogą powodować cin1 - odpowiedziała że nie, niskoonkogenne też dlatego ten cin1 może się cofnąć sam. Dodała że w moim przypadku po prostu tak było i go zwalczylam. Wspomniała że szczepienie na pewno mi pomogło. Zapytałam o drogi zarażenia HPV - są dwie...droga płciową i bardzo rzadko z matki na dziecko ale to zmiany na szyjce musiałyby być bardzo nasilone. Na koniec dodała że jestem zdrowa i mam iść na zakupy cieszyć się życiem☺ Mąż ma wolne cały weeknd więc będę świętować.
Na basenie? O matko...to JA pół życia na basenie spędziłam. Od 7 roku życia trenowalam pływanie. Ale kurde dla mnie to dziwne że na basenie też...no skoro basen to i deską w kibelku i uzyty ręcznik zarazonego tez wchodzilby w grę... jadę do ginki to zapytam co ona powie
Dokładnie! Ja robiłam test na hpv i wyszedł negatywnie a jednak w cytologii raz wyszedł lsil. Ale absolutnie nie zastanawiam się nad tym jak to się stało. A na pewno nie podejrzewam meza. Skoro wirus "ludzki " i stary jak populacja to znaczy ze można z tym żyć. Trzeba wiedzieć jak! Ja zaraz jadę na wizytę. :D