Ostatnie odpowiedzi na forum
                                                    
                                
                                
                                
                                    Mój tato zmarł dwa dni temu na raka trzuski... dowiedzieliśmy się o chorobie 1.5 miesiąca temu i na początku zapowiadało się,  że ma szansę... cała rodzina stanęła na głowie,  żeby mu pomóc. Leczylismy go naturalnymi srodkami, a poza tym leżał na ponoć jednym z lepszych oddziałów w Polsce.  Tak miało być. .. każdy przypadek jest inny, ale musisz mieć świadomość,  że ta choroba wygra prędzej czy później. .. trzymam kciuki, aby u Ciebie było to później,  jednak przy możliwie najmniejszym cierpieniu. Pozdrawiam