Ostatnie odpowiedzi na forum
I jeszcze jedna prośba - może któraś z Was jest z Warszawy i wie gdzie się kierować dalej , jeśli leczenie ma być na NFZ ( jeśli tak się da ... )
Cytologię i badania robiłam prywatnie . Po wyniku 3 grupa dostałam skierowanie na kolposkopię i biopsję do szpitala.
W większości szpitali nikt nie odbierał a tam gdzie odebrali to terminy były za kilka miesięcy.
Zrobiłam prywatnie, trudno było - większość klinik mówiła, że normalnie robią , ale teraz to nie, znalazłam w końcu klinikę zrobiłam w gabinecie nie w szpitalu pod narkozą.
Ale nie sądzę żeby było mnie stać na jakiekolwiek prywatne leczenie, takie poważne.
W prywatnym gabinecie gdzie zrobiłam cytologię usłyszałam " to Pani podzwoni po szpitalach "
To było na telefonicznej wizycie, płatnej.
Doradzcie proszę jeśli wiecie gdzie się zgłaszac w Warszawie.
Otrzymałam dzisiaj wyniki biopsji ginekologicznej ( trzin, endometrium, śluzówka)
wynik z tarczy - dysplazja nabłonka wielowarstwowego dużego stopnia
kanał - budowa histopatologiczna zwykła
endometrium - sekrecyjne
Rozumiem, że jest źle lub bardzo źle. Przeczytałam 1/2 internetu. Od rana będę próbować umówić się na wizytę.
Czy to jest rak , czy to jest szansa na to, że jeszcze nie ?
Mam 32 lata. Wyszła 3 grupa cytologii. Stąd kolposkopia i biopsja potem.
Wiem, że diagnozować się trzeba u lekarza a nie w internecie, ale ciężko jest czekać , a to co czytam jest sprzeczne.
W niektórych miejscach jest napisane, że dysplazja to stan przedrakowy , gdzie indziej , że taki wynik jak mój to rak i to zaawansowany.
Po kolposkopii byłam przerażona, na biopsji lekarz mnie troche uspokoił , że trzeba wykluczyć , że jeszcze nie ma strachu.
A wychodzi , że jednak jest bardzo źle.