Ostatnie odpowiedzi na forum
Hej kochane, przed snem musialam do was zajrzec, bo bym nie zasnela- juz jestem od was uzalezniona:-)!
Evla piekne widoki w gorach macie:)! Rzeczywiscie moze sie przesililas,ale najwazniejsze to nie panikowac- odpoczywaj!!! Ja tez sie z Toba łącze w "bolu" <3.
Emi83- mam nadzieje ze randka udana;-)!
Evla, Emi83,Kaa,Agnieszka76- zycze spokojniutkiej nocki i do milego zobaczenia jutro :D <3 :) :D
Dobranoc
No wlasnie Aga:).
Przeciez mowia: "co sie odwlecze,to nie uciecze".
Plany byly i beda,tylko ze z malym poslizgiem :D.
nie wiem dziewczyny czy jeszcze dzis tu wroce, bo musze troche zaleglosci nadrobic.
Zycze milego wieczorku<3.
Ps. Emi83- jestem myslami z Toba i niewazne co bedzie jutro, jestesmy z Toba!
Jakos damy rade potem bez sexu :P.
A tak na serio to przeciez najwazniejsza jest milosc i wsparcie. Po wszystkim nadrobimy straty i zmajstrujemy od razu dzidziusia;-). Trzeba myslec pozytywnie:-)! <3 <3 <3
Agus- moze i nic tam nie mam, ale spokoju i pewnosci ze jest ok tez nie mam.
Wiec juz taka jestem, ze chociaz wymaz wyblagam, jak nie u nastepnego lekarza to prywatnie. Dla swietego spokoju :D
Pytanko mam, bo bede miala za 11 dni wycinki. W zwiazku z tym sex jakos szkodzi? Trzeba sie powstrzymywac teraz czy na maxa wykorzystac ten czas,kiedy pochwa jest jeszcze nieruszona przez lekarzy :P?? Po wycinkach jak z sexem?? Tsk juz na zapas pytam;))
Evla- strzal w 10! Facet (czyt. Laryngolog) mowi, ze to jeszcze nie rak i nie w zaawansowanym stadium i ze dobrze ze regularnie sie badalam i ze to wykryli... i zebym sie nie przejmowala.
No kurcze! Niech jemu tez cos wykryja w penisie,niech tez pogrzebia, cos wytna, itp. Niech tez sie nie przejmuje!!!
Emi83 bede walczyla o wymaz!
Moglabym zapytac:
To co mam z rakiem w zaawansowanym stadium przyjsc, z zaropialym gardlem , kiedy bedzie juz za pozno na dzialanie,czy jak?? Mi chodzi o badania a nie o stwierdzenie choroby...
Jak moge sie chronic, uniknac choroby... Lekarz powinien udzielic mi informacji... A nie internet...
Hej kochane,
No wiec pisze szybciutko jak bylo u laryngologa:
Lekarz popatrzyl mi w gardelko i stwierdzil przewlekle zapalenie blony sluzowej...(najpierw chcialam,zeby popatrzyl i cos stwierdzil).
Potem opowiedzialam mu o moim przypadku i o wirusie HPV- doktor znieczulil spray'em jezyk,zebym nie miala odruchow wymiotnych, poczekalismy 2 minutki i sprawdzil przelyk jakims 'lustereczkiem'-choc spray byl ohydny, to efekty byly super,bo nic nie czulam. Lekarz nic niepokojacego nie znalazl, poinformowal mnie, ze jakby virus przerzucil sie na jame ustna, to on by to zauwazyl podczas tego badania. I tu sie praca laryngologa zakonczyla(przepisal mi jeszcze spray na zapalenie blony sluzowej).
Pytalam o dodatkowe badania, wymaz.. Ale on powiedzial, ze to na onkologii- on noe robi takich badan, a skierowania tez nie zapisze, bo nic wskazujacego na nowotwor nie widzi...
Niby nic nie znalazl, powinnam wiec byc spokojna- no i nawet jestem, ale.. 'Oko' laryngologa juz mi nie wystarcza na tym etapie. Zamierzam pojsc do nastepnego, zeby to skonsultowac... Ten laryngolog byl stary, pojde do mlodszego i bede miala porownanie.
Wiecie o co mi chodzi- wykonanie badania czysto na nowotwor i wyslanie do laboratorium, zeby sprawdzic - to by mnie uspokoilo. Taki wynik, do tego na papierku bylby prawdziwym uspokojeniem.
Emi83 co jest jutro? Bo ja nie w temacie...