od 2017-11-14
ilość postów: 23
Ela 123 przykro mi z powodu Twojej mamy 😪 To o czym piszesz to znaczy że każdy kto miał raka jasnokomórkowego z przerzutami lub bez ,usuniętą cała nerkę lub pół Powinien brać lek Sudet? Bo bez tego leku prędzej czy później nastąpią przerzuty? Tak mówili Ci lekarze ? Pozdrawiam
Witajcie. Nie wiem czy pisałam o tym ale raczej nie,więc rozmawiałam z mojego taty siostrą, moją ciocią i ona 20 lat temu również miała guza nerki lewej. Z początku badała się po operacji itd ale to tylko przez 2-3 lata i na tym zakończyła wizyty u lekarzy ponieważ nie miała na to głowy, małe dzieci ,praca itd. Więc na to wychodzi że ja mogę mieć tego gada po niej genetycznie?! Dobranoc 💪
Witaj Gosia 61, ja nie łączyłabym raka nerki teraz z tą chorobą szyjki macicy. Pewnie że lekarz ma rację, wyciąć zagrożone miejsce za wczasu i tyle! Pozdrawiam
Super, cieszę się razem z Wami. U mnie też wszystko czyste,lekarz chce mnie widzieć dopiero we wrześniu,w końcu będę miała spokój od tego tomografu i kontrastu. Pozdrawiam
Wesołych i Spokojnych Świąt dla Wszystkich i Oczywiście Dużo Dużo Zdrowia bo to Najważniejsze
Witam Was. U mnie myślenia nadal w czarnych kolorach,tym bardziej że nie mam wsparcia w rodzinie ,mężu :-( wszyscy mi mówią że przesadzam,wymyślam i nie chcą słuchać o mojej chorobie. Teraz 16 grudnia mam badanie scyntygrafia kości nie wiem czy to nie za wcześnie po operacji 25.10 przecież tam w środku jeszcze się nie zagoilo? Od 1,5 tygodnia boli mnie głowa z prawem strony i tak codziennie idzie wytrzymać bo nie biorę przeciwbólowych Ale się martwię i wymyslam przerzuty :-( chodzę do psychologa bo nie mogę tego wszystkiego ogarnąć . Pozdrawiam