od 2020-02-23
ilość postów: 20
Ja też jutro do szpitala 😱 trochę się "cykam"... ale jak to mówią "mus to mus"💪
Cześć dzielne kobietki 😉 Jestem właśnie po wizycie u mojego "doktorka" 🙂 Z wycinkow wyszło HSIL, ale ja i tak jestem szczęśliwa, że nie wykazały mikroinwazji. Chociaż doktor studzi moja radość i tłumaczy, że dopiero badanie wycietej zmiany da pewność.
W piątek mam do niego dzwonić, by dowiedzieć się kiedy będę przyjęta na oddział. O zakresie wycięcia ma decydować profesor. Mam nadzieję, że uda mi się załatwić sprawę przed szczytem epidemii. Uzgodnilismy, że nie wiadomo ile to potrwa i lepiej zrobić z tym porządek jak najszybcjej.
i nie "rak" tylko "tak"... 🙄 już nawet słownik się buntuje przeciwko mnie ♀️
evelinka_90 ja właśnie czekam na wyniki wycinkow i modlę się, aby tylko nie było inwazji u mnie oprocz 6 wycinkow celowanych, wykonano również wyłyżeczkowanie kanału szyjki, ponieważ strefa transformacji była niewidoczna dlatego boję się, że dziad siedzi głębiej.
Jeśli u Ciebie strefa była widoczna na tarczy szyjki, to raczej nie powinno być takiej sytuacji. Pewność będzie jak zbadaja to co wytna przy konizacji szyjki (przypuszczam, że raki właśnie zabieg będziesz miała wykonany jeśli masz cin 3).
Dziewczyny moje Kochane, czy możecie napisać ile u Was trwało plamienie po wycinkach i wyłyżeczkowaniu kanału szyjki? U mnie dziś 6 dzień... Jest ono skąpe, ale boję się, że coś jest nie rak
mychamycha bardzo mi przykro, że nie masz już tego za sobą. Wydaje mi się, że powinnaś jak najszybciej umówić się do innego gina. Lepiej zasięgnąć wielu opinii niż popełnić błąd.
A ja jestem już po kolposkopii... coz nie jest to najlrzyjemniejdze badanie 🙄 ale do rzeczy...
"Opis: kolposkopia niesatyfakcjonujaca , niewidoczna strefa transformacji; Zbielaly wyniosły nabłonek po próbie octowej; punktowanie; naczynia atypowe (!); nablonek jodonegatywny."
Pobrano mi 5 wycinkow z tarczy i wyskrobiny z kanału szyjki 😳
Rozpoznania doktor nie zaznaczył jak stwierdził celowo i powiedział, że czekamy na wynik histopatologii...
Nie dał mi również duphastonu na wywołanie kolejnej miesiączki, mówiąc że najpierw leczymy ten problem...
Jestem przerażona... teraz pozostaje mi tylko nie zwariowac przez następne 2-3 tygodnie...
Super czytać takie dobre wiadomości 😊 mam nadzieję, że również rozprawię się raz na zawsze z tym dziadostwem 😵 Póki co jestem na początku drogi... 17.03. Kolposkopia z pobraniem wycinków. A później to nędzne czekanie na wynik...🙄 Etap szoku i paniki mam już za sobą. Teraz jestem na etapie: Co by się nie działo, nie dam za wygraną 💪 w końcu Twarda Baba ze mnie 😁 Zdrówka Kochanie Wojowniczki
Cześć Dziewczyny 🙂 Niestety wczoraj nie miałam wykonanej kolposkopii, ponieważ nadal mam zaburzenia miesiaczkowania i nie wiadomo, kiedy miesiaczka wystąpi. Pan doktor, powiedział, że chciałby pobrać kompletny materiał do badań, włącznie z wyskrobinami z kanału szyjki. Jeśli okazałoby się, że jestem przed miesiaczka, to mogło by wystąpić sporo powikłań i nie wiadomo, czy udałoby się przeprowadzić należycie badanie. Jako, że była to pierwsza wizyta u tego lekarza, przeprowadziliśmy zamiast kolposkopii wizytę z badaniem, usg itp. Doktor stwierdził, że nadzerka jest na tarczy. Dał mi leki na wywołanie miesiączki, które mam przyjmować 10 dni. I za 3 tygodnie, po miesiączce, zaczynamy wojnę. A tak na marginesie, to anioł nie lekarz, jeszcze nigdy nikt się tak mną nie interesował 👌.
Melka24, mychamycha, dziewczyny dziękuje za odpowiedź 🖐 Macie rację, to forum daje wielką siłę 💪 dziś wieczorem idę na kolposkopie, jak będzie po wszystkim to na pewno dam znać. Dziękuję Wam za wsparcie i ogrom wiedzy jaką dzielicie się z innymi kobietami. Doskonale znacie uczucia jakie towarzyszą Nam w Naszej drodze. Dla mnie jesteście Bohaterkami 👊
Cześć Dziewczyny ! Myślałam, że ten problem nigdy nie będzie mnie dotyczył... A jednak...
Ale zaczne od początku . Mam 32 lata i jestem mamą 11-letniej łobuziary. Jakiś czas temu podjęliśmy z mężem decyzję o posiadaniu drugiego Skarba. Niestety, jestem sportowcem i w wyniku bardzo intensywnych treningów , cierpię na zanik miesiączki. Postanowiliśmy wybrać się w tej sprawie do Kliniki Leczenia Niepłodności. Na pierwszej wizycie, Pan doktor postanowił pobrać również cytologie, ponieważ ostatnią robiłam 2,5 roku temu. I chwała mu za to... Kiedy otrzymałam wynik, nie mogłam uwierzyć... Ale jak to?... przecież zawsze było wszystko dobrze...? Przecież jestem sportowcem, zdrowo się odżywiam, suplementuję witaminy, minerały i antyoksydanty... To jest na pewno jakaś pomyłka... Niestety nie jest...
Mój wynik to :
"Obraz cytologiczny nieprawidłowy. Nieprawidłowe komórki nabłonka wielowarstwowego płaskiego. Nie można wykluczyć zmiany śródpłaskonabłonkowej dużego stopnia HSIL (ASC-H). Zalecenia: Weryfikacja histologiczna. "
Jutro idę na kolposkopie...Bardzo się boję, bo widzę, że u większości z Was, po kolposkopi wyniki były gorsze niż w cytologii ... ehh. A najgorsze jest czekanie i niepewność.