Lupus, Walczy

od 2016-08-04

ilość postów: 336

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

8 lat temu
Dziewczyny, właśnie wróciłam od ginekologa-onkologa która mnie operowała. Po przejrzeniu badań i zbadaniu. Nie widzi żadnej wody i wszystko OK. Stwierdziła, że nie widzi potrzeby drugiej operacji, mam brać Vit. D 1000, a jeszcze lepiej przebywać na słoneczku, terapii na menopauzę przy chemii nie mam brać. Po chemii pomyślimy o tym i operacji na przepuklinę, która niestety jest duża. W końcu same dobre wieści. Pytałam się czy w moim przypadku HIPEC, stwierdziła że jedzie na konferencję poświęconą tej metodzie, w przyszłości o tym pomyśli. Nieraz pytają osoby co ile takie badanie ginekologiczne (USG dopochwowe, wziernik i ręcznie) sorry nie jestem fachowcem, ja mam na razie co kwartał. :) To tyle dobrego. U mnie na chemii, też podają Neulastę po 24 godzinach i pacjenci zostają dzień dłużej, aby otrzymać zastrzyk za darmo.

Rak jajnika

8 lat temu
Lilith, jeszcze nie wiadomo :) u mnie koleżanka kilka lat temu miała być dziewczynka a tu chłopiec. <3

Rak jajnika

8 lat temu
Mnie pomagały tabletki, które brałam przy dużym bólu. Chodzenie, a nawet ruszanie w łóżku nogami także pomagało. Mi jeszcze na stawy w kostkach pomagają ciepłe wełniane skarpety nawet w nich spałam. Lilith spokoju i lekkiego porodu. Gratulacje ?. Fajnie, że potrafimy dyskutować. Tutaj Czarnq myślę, no jak tak czuję nikt się nie licytuje co przeszedł. Mi te opisy pomogły w zebraniu się. Jak poczytałam, że ktoś ma coś podobnego i żyje to ja jakoś też dam radę. Dzieki Wam wszystkim wyszłam z doła w sierpniu po 10 miesiącach. <3

Rak jajnika

8 lat temu
Pytanie o Avastin. Mój przypadek I rzut od 25.01.2016r. - 6 wlewów PXP+Carbo+Avastin do 13.05.16, następnie mono Avastin od 03.06.2016 do 02.11.2016r. Dnia 12.10. marker Ca 17,1, następna chemia 02.11 marker Ca 43,3 a w dniu 23.11 marker 134,8 i tu już Avastinu nie podano. Badanie TK, markera dnia 21.12 =Ca 290,8 i II rzut chemii PXP+Carbo narazie marker spada, teraz 51,3. Czyli u mnie Avastin nie pomógł. :( Co dalej zobaczę? Każda z nas inaczej przechodzi. Mam IIIC, lub G3 złośliwość raka to tak do informacji. <3

Rak jajnika

8 lat temu
Czytam waszą dyskusję i powiem szczerze, że osoby wspierające nieraz nie zdają sobie sprawy, że nas chore może urazić jakieś słowo, czytając często nad interpretujemy wypowiedzi. To jest naturalne, nieraz nasze hormony tak, a nie inaczej nas ustawiają. Dziewczyny, same wiecie, że zdrowy nie zrozumie chorego i tu koniec. :) Szanujmy siebie i nie wnikajmy co czujemy bo to tylko my chore wiemy i nikt poza nami nie wie, nawet najbliższym nie mówimy, bo i im też jest ciężko, że z tyłu głowy czai się lęk, kiedy wznowa, gdzie i kiedy przerzutu i jak u mnie oby koniec był szybki i bez bólu. To tak do dyskusji Tatmag <3 :)

Spotkanie forumowe ,miejsce centralna Polska .

8 lat temu
Mnie lekarz polecił także czerwone wino gronowe wytrawne, a ostatnio znajoma daje mi kwas z buraków, też wyniki dobre i to jeszcze jestem w stanie wypić. Niestety nie dała mi przepisu, robi je latem. Powiedziała, że spróbuje czy kwas zrobi się z buraków teraz.

Rak jajnika

8 lat temu
. :)

Rak jajnika

8 lat temu
Czarownica11, ma rację jak człowieka męczą skutki po chemii to już mu się nic nie chce. ;) Mam podobnie. Na początku bolące kości znieczulałam apapem, paracetamolem i ketonalem, ale mi nie pomagało. Jak powiedziałam lekarzowi dał mi diclac chyba taki lek. To też mi nie za bardzo pomagało i dostałam doretę i ten lek na razie mi pomaga. Zauważyłam, że jak mam ciepło ubrane stawy, to mniej bolą. Ból czuję najczęściej na 3 -4-5 dzień, później mija. :)

Rak jajnika

8 lat temu
<3

Rak jajnika

8 lat temu
Dzięki dziewczyny za wsparcie. <3 Nana :) masz rację będę walczyć o Olaparib, bo dlaczego nie. We wtorek jadę do ginekologa-onkologa, który mnie operował. Zbadam się i pogadam o operacji. Może nie potrzebna. Lilith.p :) nie wiedziałam, że otrzewna ma takie znaczenie. Masz rację, ale człowiek już przez rok czasu bierze chemię i chciałby troszkę odpocząć. Mam nadzieję, że u was tak pięknie świeci słoneczko jak u mnie, chociaż jest zimno. Zauważyłam, że jak jest słonecznie to człowiek nabiera chęci do życia, chce się wyjść do ogródka i troszkę przy kwiatach popracować. :) Pozdrawiam <3