Kate1906, Wygrał

od 2013-01-03

ilość postów: 19

29.10.2012 PRZYPADKOWO WYKRYTY NOWOTWÓR PRAWEJ NERKI, 05.12.2012 OPERACJA USUNIĘCIA RAKA, Rak Chromofobny T1aGII MAMA DWÓCH CUDOWNYCH DZIEWCZYNEK: *OLIWKA 7 LAT niepełnosprawna urodzona w 29 tyg ciaży bliźniaczej z wagą 520 gram ( siostra Alusia zmarła w wieku 2 lat po operacji jelita ) *ZUZANKA 2 LATA przesłodki śmieszek MAM GORĄCA NADZIEJĘ, ŻE UDA MI SIĘ WYGRAĆ DLA MOICH CÓRECZEK !!! Po ostatniej wizycie u lekarza usłyszałam : "Jest Pani ZDROWA" i mam nadzieję, że tak zostanie.

Ostatnie odpowiedzi na forum

nerka

11 lat temu
iwa253
Ale mi stracha napędziłaś jak tak długo się nie odzywałaś. Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko ok. U mnie też nie przekraczało tylko uwypuklało więc chyba nie będzie tak źle. Mało pocieszający jest tylko fakt, że jak by co to w Twoim przypadku jest standardowe leczenie a w moim takiego nie ma. To moje świństwo jest tak mało popularne, że nie wiadomo jak to leczyć i zostaje tylko leczenie niestandardowe ( zapewne również nie refundowane ). Chciałam się ubezpieczyć " rakowi wspak ING" ale jak się dowiedzieli, że mam już raka to mieli zadzwonić jak będę miała histpat i już się nie odezwali. Chcę poszukać jakiegoś innego ubezpieczenia tylko nie wiem czy to ma sens. We wtorek mam mieć USG lędźwi ze względu na te wymacane guzki no i znów troszkę się denerwuję. Pozdrowionka

nerka

11 lat temu
Bardzo dziękuję za pocieszenie, mam teraz taki okres strachu i podobno trzeba przez to przejść. Angina ustąpiła dopiero po 2 antybiotyku i jest ok. Ból lędźwi też mi już nie dokucza. Muszę dać trochę na luz i myśleć, że będzie dobrze.

Pozdrawiam cieplutko.

nerka

11 lat temu
Stres lekki powrócił, znów przypadkiem wykryłam sobie kolejnego guza. Złapałam potworną anginę, dreszcze, gorączka i uporczywy ból ( rozpierający ) w okolicy lędźwi. Zaczęłam się masować i wyczułam pod skórą guzek. Alarm i do lekarza. Skierowanie na Usg mam na 26 marca ale podczas Usg córki poprosiłam radiologa o sprawdzenie tego guzka u mnie. Troszkę mnie uspokoił mówiąc, że wygląda na włókniak. Według obrazu USG ma inny kolor niż zmiany nowotworowe i jest dość mały 10,3 mm. Ja jednak się martwię czy może mieć związek z rakiem nerki ? Wydaje mi się jednak, że czułam go kiedyś ale nie zwracałam na niego uwagi. Słyszał ktoś może o włókniakach w tej okolicy ?

boję się raka

11 lat temu
Witam
Ne znam się na raku gardła, mogę jedynie opisać mój problem z wrażeniem czegoś w gardle. Od dość długiego czasu miałam takie dziwne uczucie i ból gardła, też chodziłam do laryngologa, robiłam wymazy i nic. W końcu było tak, że miałam odruch wymiotny. Lekarz pierwszego kontaktu obejrzał migdałki i stwierdził, że wszystko ok ale postanowił nacisnąć na migdałek patyczkiem. Okazało się, że powstały tam nisze w których zbierały się resztki jedzenia. Po wyciśnięciu dziwne objawy ustąpiły. Poszłam z tym do laryngologa i to podobno zrobiło się po źle leczonej anginie. Dostałam preparat z jodem i inf, że tego nie da się wyleczyć ( chyba że wytnę migdałki ). Do dziś borykam się z tym problemem i co jakiś czas jak poczuję ból to sama oczyszczam migdałki. U mnie szukano jeszcze refluksu ale wykluczono. Może zapisz się do foniatry albo dobrego laryngologa, który za pomocą kamerki sprawdzi wszystko bardzo dokładnie. Spokojnie czekaj na wizytę u lekarza i staraj się o tym nie myśleć. Fajnie się to pisze ale trudne w wykonaniu, sama ostatnio wariowałam jak wykryłam sobie raka nerki. Teraz już mam dystans. Pozdrawiam serdecznie.

nerka

11 lat temu
ona
Dzięki za pocieszenie, ja dziś jak dostałam wyniki hist-pat to mi ulżyło. Nie jest tak źle jak się nastawiałam.
Dla załamanych nereczek polecam lekturę http://www.kidneycancer.org/uploads/files/whkc-polish.pdf

nerka

11 lat temu

Użytkownik @iwa253 napisał:
Witaj kate. Ją miałam 28 lat, jak wycięto mi raka nerki . Wycięto mi kawałek nerki, nie dostałam chemii . Teraz żyje normalnie , robię kontrole , choć pojawią się nowe choroby , typu torbiellle na tarczycy, czy wzrosty na płucach . Każdy ból, choroba, sprawia, że podejrzewam przerzuty i wariuje . Ale tak naprawdę nie mamy za dużego wpływu na to kiedy umrzemy. Czasem tak się boję i płacze bez przerwy. Ale 50% zdrowia psychika. Pamiętaj o tym. Ją musiałam zgłosić się do specjalisty i od pół roku biorę leki przeciwdepresyjne. To normalne w naszym przypadku. Po prostu nie dałam sobie rady z niektórymi sprawami. Trzymam za ciebie kciuki. Pamiętaj, mamy po dwoje wspaniałych dzieci i to dla nich musimy żyć. Bo ją nie chciałabym, aby moich synów wychowywała nowa żona mojego męża. Pozdrawiam i głową do góry, pierś do przodu. Jak będziesz miała wyniki daj znać.


Mam wynik rak chromofobny G2pT1a, lekarz powiedział, że nie jest źle bo mogło być gorzej. Wycięto guza z marginesem zdrowej tkanki. Zero leczenia tylko kontrole i czekanie na przerzuty i wtedy będzie leczenie. Badanie USG co 3 miesiące a TK co 6 miesięcy. Iwa jaki typ wykryli u Ciebie. Czy masz jakiś pomysł skąd to się u Ciebie wzięło. Pozdrowionka

nerka

11 lat temu
A tak przy okazji mój raczek też nie bolał tylko miałam nerwoból tak jak by od wątroby lub pęcherzyka żółciowego i za własną kasę kupiłam sobie taki los bo sama zleciłam sobie USG za 90 dyszek. Ale teraz dziękuję Bogu. Iwa o jakich rokowaniach mówili Tobie lekarze ?

nerka

11 lat temu
Potwornie się boję tych wyników, u mnie psychika już opanowana, 5 lat temu pochowałam córeczkę (miała 2 latka), to był najgorszy cios w serce. Teraz nie ma dla mnie już nic co mogło by mnie gorzej załamać. Jedyne czego się boję to to czy moje niunie nie są czasem zagrożone tym raczkiem. U mnie w rodzinie raka nerki miał mojego taty brat rodzony. Nie wiem tylko jaki konkretnie typ gdyż wykryty po objawach z przerzutów do mózgu w końcowym stadium. Miał 50 lat i zmarł ok 1 miesiąca od zastosowania naświetlania mózgu. Wiem tylko że na nerce miał guz ok 9 cm liczne przerzuty w płucach i mózgu. Jak tylko coś będę wiedziała to dam znać. Fajnie jest pogadać z kimś kto wie jak naprawdę się czuję.
Ostatnio robiłam badanie kreatyniny , mocznika i morfologii i wszystko ok, martwi mnie jeszcze torbielka na wątrobie ale lekarze powiedzieli, że to nie rak ani nie przerzuty.Pozdrawiam Ciebie i całą rodzinkę ... Kasia

nerka

11 lat temu
Witam, 29.10.2012 w trakcie USG jbrzusznej wykryto u mnie guz nerki prawej 3,5 cm. Badanie zrobiłam bo mnie pobolewało w okolicy wątroby. 05.12.2012 wycięto mi raczka oszczędzając nerkę. Obecnie czekam na wyniki hist-pat. Bardzo się boję, mam 35 lat i dwójkę dzieci niepełnosprawną 7 latkę i 2 letnią zdrową córcię. Według tomografii guz nie naciekał i nie było zmian w okolicznych węzłach chłonnych, lekarze są dobrej myśli choć jeden powiedział, że rak u osób młodych jest bardzo agresywny. Słyszał ktoś coś na ten temat ?