Ostatnie odpowiedzi na forum
Wczoraj tata odebrał wyniki z tomografu głowy i na szczęście nie ma przerzutów do mózgu :) Taka wiadomość to najlepszy prezent na Święta, a po chemii tata czuje się na razie dobrze. Życzę Wesołych Świąt :)
Gosiak i Mazzzda88 wspólczuję Wam, ale i dziękuję , że podzieliłyście się swoją sytuacją.
Aż strach pomyśleć co jeszcze czeka mojego tate....
Tata właśnie jest w szpitalu i dostaje pierwszą chemię. Co do wyników krwi, to nie miał wczoraj za dobrych, ale lekarz powiedział, że najważniejsze, że nerki dobrze pracują, a to jest podobno najważniejsze podczas chemii.
Drugie płuco ma już też zaatakowane jak się okazało w zeszłym tygodniu...Gdybym nie wiedziała, to bym nie powiedziała, że jest tak poważnie chory, bo oprócz kaszlu nic mu nie jest.
Wczoraj tata był u onkologa, musi zrobić badanie krwi i tomograf głowy żeby wykluczyć przerzuty do mózgu.
Jeśli badania krwi wyjdą ok, to od przyszłego wtorku tata zacznie chemie 3 dni potem 18 dni przerwy i tak 3 lub 4 serie.
Dziękuję, dzisiaj Tata ma wizytę u onkologa i rozpiszą mu chemię i zobaczymy co dalej.
Zastanawiam się czy może nie wysłać go do Bydgoszczy na konsultację, jak myślicie ?
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?
Witam, w piątek 27.11.2015 r zdiagnozowano u mojego Taty raka płuc.
Rozpoznanie: Guz płuca lewego z niedodmą i płynem w prawej jamie opłucnowej. Meta do węzła chłonnego nadobojczykowego po stronie prawej. Zagrażający zespół żyły głownej górnej. Rak drobnokomórkowy.
Czy ktoś z Waszej rodziny miał coś takiego? Najgorsze, że guz jest nieoperacyjny, ponieważ nacieka na aortę i tchawicę, ma dostać za tydzień pierwszą chemię.
tata dwa lata temu miał robione bajpasy i ten rak musiał się rozwinąć w ciągu tych dwóch lat , bo na poprzednich prześwietleniach było wszystko ok. tata ma 63 lata, jakie są rokowania przy tego typu raku? Liczę na odpowiedzi z Waszej strony.