Ostatnie odpowiedzi na forum
Kaa stracha mi napędziłaś.... super, cieszę się <3 <3 <3 karola będzie dobrze ;)
Kaa???????? Co z Tobą ??? :(
Emily trzymam kciuki <3
Kaa jak badania? Martwimy się?
Widzisz Aniu sprawa jest indywidualna. U mnie było cin 2 i zrobili konizacje. Prawdopidobnie przy istniejącym nowotworze w dystalnej części kanału szyjki istniały inne zmiany. Stwierdzili że wszystko jest ok. Po 2 latach robienia cyt. ci 6 m. wyszło coś nie tak. Zrobili biopsję która pokazywała ais czyli adenocarcinoma in situ, którego rzadko wykrywa cytologia. Na szczęście w porę. I tak mam żal że nie wykryli tego wcześniej, można było uniknąć operacji radykalnej. Zależy czy masz problem z nabłonkiem płaskim czy gruczołowym tak jak w moim przypadku.
Tasza kochana będzie wszystko dobrze, nie ma innej opcji <3 <3 <3 trzymam mocno kciuki za Ciebie <3 <3 <3
Emily jesteś po wszystkim , nie taki diabeł straszny ;) przed nami kwiecień dziewczyny, który przyyniesie dużo dobrych wiadomości. Ja zdycham, trzeci dzień na antybiotyku i kiepsko się czuję. Dużo wrażeń w tym tyg. dla mnie.... weekend szkoła więc zero odpoczynku, cóż pół roku się leniłam a teraz trzeba znowu wejść w rytm kobiety mamy pracującej, wszechwiedzącej i robiącej wszystko niczym robot wielofunkcyjny ;)
Dona ty to masz dobrze ;)udanego weekendu <3 <3 <3
Udało mi się odnaleźć
https://patolodzynaklatce.wordpress.com/2016/02/29/co-z-ta-szyjka-czyli-od-wirusa-do-raka/
Dobra strona na fb polecam patolodzy na klatce
Patka poczytaj.
Cin to nie rak. Cis i ais to już nowotwór ale w miejscu. U mnie był ais. Jestem po operacji bez chemii i radio i żyje :) patka kochana nie denerwuj się bez powodu ;) kilka stron temu wkleiłam fajny link do art. o hpv i rsm.
Joanna machalska lasowice wielkie do grupy.
Aguś dzięki, trzymam kciuki <3
Oczywiście szczepienie nie ma sensu. Mi młody lekarz zalecił szczepienie po usunięciu macicy, specjaliści nawet tu w BIO powiedzieli , że nie ma sensu.
Dzięki dona i kaa <3 <3 <3 przeżyłam :)
Anusia jestem za grupą na fb.
Wiem , że wszystko jest na nfz , ale wizyta prywatna niestety przyspiesza zabieg. U mnie diagnoza nowotworu w połowie sierpnia a 1 już operacja dzięki prywatnej wizycie u lekarza operującego w co. Rezonanse robiłam prywatnie żeby było szybciej. Taka polska smutna prawda niestety ;( zależy jaki punkt Polski. U mnie akurat Pomorze , zatrzęsienie przypadków podobnych do mojego i gorszych. Liczy się też komfort psychiczny bo od czekania zdurnieć można...
Ściskam Was kochane <3 <3 <3