Joanka_79,

od 2017-03-26

ilość postów: 2

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Dzięki wielkie za wsparcie i słowa otuchy. Tata miał dzisiaj zacząć chemię, był na rozmowie z onkologiem, no i musi jeszcze iść na konsultacje laryngologa, - tato niedoslyszy a chemia może dodatkowo uszkodzić słuch, no i do kardiologa musi jeszcze się udać - przy jego problemach z sercem muszą się upewnić że chemia nie zrobi więcej szkody. Trochę się zmartwilam bo tak mi się wydaje że jakby były jakieś komórki rakowe to większe szanse na wyleczenie. Ale cóż musimy POCZEKAĆ jeszcze 2tyg i zobaczymy po konsultacjach. NA TK nie było widać przerzutow. Agnete, mam nadzieję że jutro operacja będzie zgodnie z planem. Tata pewnie chciałby mieć już to za sobą, ciężko mu pewnie i dodatkowy stres dla niego. Ile lat ma twój tato? Też będzie miał urostomie czy pęcherz z jelita? A jak mamy wasze to przechodzą? Moja wydaje się być silna, ale tata ostatnio bywa nie do wytrzymania, wszystko jest źle, nie tak. Wiemy, że się denerwuje.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Witam, Nie wiem jak zacząć, jak sobie myślę o tym wszystkim to łzy same lecą z oczu:-( Mój tato ma 66lat, wykryto u niego raka pęcherza, jest po usunięciu guza( turb) , wynik histopatologii, g3:-(. Jutro ma zacząć chemioterapie, a w czerwcu czeka go operacja usunięcia pęcherza. Boję się jak to będzie, jeszcze do mnie nie dociera to, że tata ma raka. Martwię się jak będzie się czuł po chemii. Jak na niego patrzę to nie widać choroby wcale, do tego wszystkie wyniki krwi i moczu ma bdb. Martwię się też o mamę, wydaje się być silna, ale... ona chyba jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy, nie dociera to do niej. Zresztą to wszystko tak szybko się wydarzyło, tata dowiedział się o tym w listopadzie. Czy może ktoś napisać, jak czuł się po chemii? A potem jak się żyje po operacji? Tatę przeraża trochę wizja urostomii, do tej pory często chodził na basen, a teraz pewny jest ze to już nie dla niego. Mam jeszcze pytanie, czy słyszeliście, próbowaliśmy witaminy b17 - to jest amigdalina, podobno działa zabójczo na komórki nowotworowe. Czy w trakcie chemii można ją zażywać? Trochę czytałam historii tutaj na forum, dobrze że jest takie miejsce, choć nie myślałam że taka choroba dotknie znowu członka mojej rodziny-10lat temu zmarł mój teść na raka trzustki.