od 2018-05-29
ilość postów: 3
Hmm,no papierosy..cóż pale nadal. odżywianie bez zmian.Tez czerniak ,płuca,wezły do tego POCHOP. Myślę,że On doskonale zdaje sobie sprawe z powagi sytuacji. a wy napieraniem dobrocią,oddalacie go od siebie.A brat zapewne potrzebuje spokoju i ciepła.Jeżeli sam sobie nie poukłada w głowie,nikt tego nie zrobi za niego.
Cześć Karinka. gdy zaczęłam leczenia,miałam ponad 40 guzów na płucach,zostało około 20 ,z węzłów znikły calkowicie. Pierwsze pół roku miałam 2-3 razy w miesiącu dreszcze i gorączke,póżniej sporadycznie. do teraz jest mi ciągle zimno,przy wysiłku mdłości i wymioty do dzisiaj.Jeszcze jedno,na początku było ciezko,aż nie wpadłam na to żeby dabrafenib brać na noc.czyli najgorsze przespac.
Witam.. mam czerniaka złośliwego,przerzuty na węzły i na płuca.Nie miałam żadnego znamienia,tylko bolący guz przy piersi. Jestem leczona dabrafenib+trametynib od 4stycznia. Czy ktoś ma również taką terapie?