od 2021-08-31
ilość postów: 151
Witam, cała rodzina u nas przechodzi covid, tata przechodzi najłagodniej z nas, był zaszczepiony jedna dawka Pfizera i na grypę , ale martwi się i denerwuje na razie jest dobrze, objawy bardzo łagodne
Jesteś bardzo dzielną osoba, nie poddajcie się! Przechodzicie bardzo trudny okres, nowotwór wątroby jest to okropny potwór nad którym trzeba zapanować i mu się sprzeciwić! Wspieraj męża tak jak to robisz dotychczas, powodzenia
Dzięki za informacje bo nie rozumiałem o co w tym chodzi, a do Pana Ryszarda, widzi pan wygrał pan z zapaleniem płuc, to białaczka ma się pana bać a nie pan jej, pisał pan że wenetoklaks działa bardzo dobrze i będzie działał, zawsze! dzięki pana apelacją wielu pacjentów ma do niego dostęp, uratował pan wiele osób, mój tata też ma PBL i wiele chorób współistniejących, szczerze gdy się dowiedziałem o diagnozie taty załamałem się, jednak staram się przezwyciężać strach bo wiem że tata ma wolę życia i będzie żył, oglądałem pana reportaż z końca 2018 roku, widać jaka ma pan wolę życia i walki z tym paskudztwem, żyje pan z choroba już 21 przeżyje pan drugie tyle!
Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki
Mój tata też w Bydgoszczy ale w innym szpitalu
Domikule, mam pytanie, jak mogę zapytać...twoja mam gdzie się leczy?
A odnośnie terapii że będą inne, to siostry cały czas mi to powtarzają jednak ja i tak mam doła i nie umiem się pozbierać, jestem osobą młodą, nie chciano mi powiedzieć o diagnozie taty sam się przypadkiem dowiedziałem, szok i niedowierzanie. Jednak mam nadzieję że będzie dobrze, ona umiera ostatnia