Ostatnie odpowiedzi na forum
Witaj. Tomograf pokaże dokładniej jak ten guz wygląda to tak dla lekarza który będzie Ci go pewnie usuwał bo guza nerki sie nie pozostawia a tylko usuwa dalej daje się go do badania bo biopsji raczej nie robią. Stwierdzą też czy nie rozsiał sie gdzie indziej.
Długo czekasz od badania USG? na TK?. Podaj więcej informacji skąd jesteś bo jest tu dużo osób co będą Ci mogli poradzić co dalej bo czas to Twoje zdrowie a kolejki są dość spore. Na tym forum znajdziesz wiele informacji.
Wiola71 takie wiadomości to muzyka dla uszu. Pozdrawiamy.
Perełka trzymamy kciuki za Ciebie, musi być dobrze.
Witajcie. Iwa253 nic się nie stało wiadomo Walentynki. A to święto w dzień byłem w domu a do pracy na noc. Były kwiaty i życzenia, trzymamy się razem wydaje się że bardziej bliżej jak przez te 27 lat. Żona ma zmienne nastroje prubujemy żyć jak dawniej ale to są tylko próby. Żona mówi że chce doczekać wnuków mówię jej że doczekamy się razem a dzieciaki wiadomo choć dorosłe nie śpieszą się. Co tam u Ciebie i u Was . Pozdrawiamy.
I właśnie ło to chodzi trzeba trzymać się razem bo to i w kupie siła :)
Iwa253 to i tak jest na pilne no i po znajomości ale rozumiemy to bo jak ktoś kiedyś napisał tu na forum kogoś musieli by wykreślić. Żona załapała katar który u niej potrafi trzymać długo więc jest czas na wyleczenie.
Wiola71 dziękujemy przyda się. Zdrowia i pogody ducha. <3
Witajcie. Dzisiaj termin zabiegu ustalony na 22.03. Czekamy. Pozdrawiam Was serdecznie.
Wiola71 - dzieki za pocieszenie na początku psychika była gorsza a teraz jest lepiej. Lekarz też mówił że dobrze że siedzi w torebce. Myślę że teraz tylko już będzie lepiej ale wiadomo kontrole i nerwy przed wynikami ale damy radę i WY też musicie.
Witajcie. Nie pisałem bo do dzisiaj nic się nie zmieniło. Trzeba było działać to podziałałem, jest już po badaniu TK i jest guz :(. Teraz wszystkie badania przed zabiegiem a kiedy zabieg będziemy wiedzieć chyba już we wtorek. Dzisiaj odebraliśmy wynik i wyszło że guz jest w torebce nigdzie nie nacieka lecz jak głęboko jest wrośnięty będzie wiadomo przy zabiegu. Może uda oszczędzić się nerkę ale to też zobaczą przy zabiegu. Żona czuje się dobrze ale widzę że psychicznie lekko dołek jest i nie ma co się dziwić. Rozmawiałem w rodzinie ze strony żony i jej wuj też miał guza na nerce oddawał mocz z krwią zmarł kilka lat temu ale na starość. Podobno zabieg miał dobre 25-30 lat przed śmiercią. Tak że da się. Pozdrawiam Was serdecznie.