od 2022-11-29
ilość postów: 15
hej, nie mam jeszcze w ręku wyników, jedynie wiem, ze histopat potwierdził cytologię i czeka mnie prawdopodobnie konizacja. Z wyskrobin z kanału nic nie wyszło, ale ja się zastanawiam czy możliwe jest, ze z wyskrobin nie wyszło, a coś siedzi głębiej?
Tak, najgorsze jest to czekanie… Ja już nie mam siły, jestem zestresowana, najchętniej bym się schowała przed całym światem. Boję się, ze to będzie już nieuleczalne, a mam dwuletnia córeczkę :(
Kardamonka, w takim razie trzymam kciuki za Twój wynik ❤️ a ja się modlę, żeby u mnie nie było przerzutów :(
dziękuję za odpowiedz :)
Tak, czekam na wynik wycinków, maja być w poniedziałek.
Z kolposkopii wyszło, ze cytuje „na godzinie 5 ukazało się (po pewnym czasie) zbielenie”.
Hej, przeczytałam chyba cały wątek i w końcu odważyłam się napisać swój przypadek. Ostatnio chcieliśmy z mężem starać się o drugie dziecko, poszłam do ginekologa, powiedziałam, ze pol roku temu wrócił mi śluz, który przed ciąża był bezbarwny, galaretowaty w okolicach owulacji, a teraz jest jakby lekko przybrudzony na brązowo. Lekarz stwierdził, ze zrobimy cytologię. Po 10 dniach dostałam wynik: zmiany śródnabłonkowe dużego stopnia hsil w tym cin II, cin III/cis wg papa III b.
Lekarz pobrał wycinki do zbadania i tu moje pytanie. Czy to już rak? I jeżeli mam ten śluz i po ciąży bardziej obfite krwawienie to znaczy, ze już są na tyle poważne przerzuty, ze nie da się wyleczyć?