Agatka80, Wygrał

od 2013-02-09

ilość postów: 51

Ostatnie odpowiedzi na forum

Zdrowe już ciało a myśli chore..

11 lat temu
zywa9 dzis dzwonil ordynator, ktory mial Mame operowac-wynik histopatologiczny juz jest, jedyne co powiedzial, to ze guz jest nieoperacyjny a co to oznacza-wiadomo-to wyrok. Prosil o spotkanie w poniedzialek, bo to nie na telefon, ale co innego moze wymyslec jak juz operowac nie mozna...Jestem zalamana...

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Witajcie Kochani, niestety dzisiaj dzwonil ordynator i wynik histopatologiczny juz jest i guz jest nieoperacyjny. Prosil o spotkanie w poniedzialek, bo to wszystko nie na telefon, ale co znaczy guz nieoperacyjny, to wiadomo. Nie wiem co teraz bedzie, Mama poddala sie calkowicie, siedzi w kacie i placze a ja nie wiem juz jak moge pomoc...

Zdrowe już ciało a myśli chore..

11 lat temu
Dziewczyny zgadzam sie z Wami w 100%.

Zdrowe już ciało a myśli chore..

11 lat temu
Carla dzis przyznala, ze napiecie rosnie i strach razem z nim, w srode ma dzwonic do szpitala, w ktorym maja usuwac pecherz i reszte i powoli zbliza sie ten czas. Tak naprawde to nie wiadomo co wtedy mowic, jak rozmawiam z nia z troska i probuje pocieszac, to tez sie rozczula i wychodzi na to, ze martwie sie, bo moze tego nie przezyc (oczywiscie w rozumowaniu Mamy), jak opowiadam o innych ktorzy z tym zyja, mowi o strachu, obawach i boje sie, ze znow na krotko przed bedzie sie chciala wycofac. Prawda jest taka, ze i my jako dzieci i nasi rodzice, wszyscy chcielibysmy sobie wielu rzeczy w zyciu oszczedzic a niestety jest to niemozliwe i na dobra sprawe, sama jestem strachliwa w temacie tego typu chorob, wiec dawanie dobrych rad jest o wiele prostsze jak bycie w tej sytuacji...Jak to moj Tata mowi "Jakby sie nie obrocil, tylek zawsze z tylu":P Pozdrawiam serdecznie i zycze zdrowka:D

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Robert wybierzcie sie do neurologa, byc moze podczas operacji zostal uszkodzony jakis nerw, moze jest jakis ucisk na nerw i stad te dolegliwosci. Wiem pisales, ze badania byly robione ale nie pod wzgledem neurologicznym a ewentualnych zmian nowotworowych. Najlepiej udajcie sie do lekarza z innej placowki, niezaleznego od szpitala, w ktorym Twoj Tata byl operowany. Tez mysle, ze lykanie lekow przeciwbolowych to nie rozwiazanie, tymbardziej ze jak piszesz jest to dolegliwosc chroniczna. Powodzenia

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Witajcie o poranku,
no wlasnie czarownica44 tak mowi moja Mama i tak mowi moj maz i tez wiem, ze moje chciec czy nie chciec ich malo obchodzi, oni nie chca rzucic palenia i nikt ich nie zmusi. Moj Tato tez palil 25 lat i rzucil w jednej chwili bez zmniejszania dawek etc. ale musial miec zawal, zeby taka decyzje podjac i teraz sie madrzy, ale nie pamieta jak ciezko bylo jak wczesniej probowal ot tak rzucic.
st3s musisz poszukac w sieci liste naturalnych zwiazkow poprawiajacych kondycje systemu immunologicznego-ten najbardziej cierpi podczas radioterapii, ogolnie to jest tak jak przy antybiotykoterapii dla porownania. Dlatego Twoj Tato jest taki oslabiony a radioterapia z tego co slyszalam/czytalam wysysa z czlowieka energie bardzo. Moja Babcia zamawiala kordiceps to jakis chinski pol grzybek pol owad i ma on bardzo duzo enzymow, antyoksydantow i zwiazkow podbudowywujacych naturalne mechanizmy obronne organizmu (wpisz sobie na google kordiceps i poczytaj)-brala to przed naswietlaniem i pozniej dwa dni po, nie w trakcie. Z tego co pamietam to byly to takie ampulki z plynem. Moj brat po udarze tez to bral i chociaz byl warzywkiem, organizm ladnie sie zregenerowal, niczemu innemu tego przypisac nie mozemy, bo w szpitalu dostawal kroplowki z jakims srodkiem uspokajajacym i elektrolity. Czy Twoj Tato moze poddac sie w takim stanie radioterapii zadecyduje lekarz, ale wiem, ze lepiej w miare pelni sil podchodzic do radioterapii. A w jakiej kondycji byl Tato przed operacja? Trzymam kciuki i naprawde pomyslcie o wzmocnieniu organizmu, bo najpierw ta ciezka operacja, teraz to oslabienie i przeziebienie a przed nim naswietlanie...Buziaki

Zdrowe już ciało a myśli chore..

11 lat temu
Wiesz znam moja Mame na tyle, ze nic to nie da, ona nie lubi rozmawiac o swoich problemach, woli zmieniac temat, nie lubi rozczulania, raczej przed tym ucieka. Jak miala operacje kilka lat temu, pojechalismy z mezem, zeby jej zrobic niespodzianke, a uslyszelismy " i niepotrzebnie sie zwalnialiscie z pracy, po co jechaliscie przeciez i tak musze jeszcze zostac jakis czas w szpitalu", wiec ona odbiera takie rzeczy z zerowym entuzjazmem a tez spodziewalabym sie zaskoczenia i radosci a nie argumentow, ze niepotrzebnie to zrobilismy...Ogolnie zbyt wielkie zainteresowanie Mamy choroba odbiera nie jako troske, tylko jako inwazje w jej wole i wybory...wiec takie akcje to zwykle jak skok w maliny...Buziaki

JAK WYKRYLISCIE RAKA?

11 lat temu
bajka niestety nie, Mama jest ogolnie z tych co do lekarzy nie chodza, bo jeszcze cos znajda-podobnie jak jej mama a moja babcia...Chociaz wiesz urolog, ktory robil badanie USG mowil, ze na pewno to latami chodowala a lekarz prowadzacy i ordynator szpitala.ktory ma ja operowac po badaniach powiedzial, ze ma wyjatkowo agresywna forme i w tym przypadku moze sie takie cos nabudowac nawet w dwa miesiace i to nie kwestia lat. Mimo wszystko uwazam, ze regularne badania pozwalaja na wczesniejsze wykrycie, ale jesli takie wielkie guzy potrafia urosnac w dwa miesiace, to i wtedy niewiele to daje. Pozdrawiam serdecznie

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Widzicie dziewczyny ja i nie tylko ja nawijamy Mamie makaron na uszy a ona mowi, ze pali cale zycie i nie wyobraza sobie rzucic. Wczesniej Tato tez palil, kopcili we dwojke ale po zawale jakies 17 lat temu ( a palil 5 paczek dziennie o zgrozo, jednego odpalal od drugiego) polozyl paczke fajek na stoliku w szpitalu jako dobry sposob cwiczenia silnej woli i powiedzial "wy albo ja" i od 17 lat kroluje "ja". Nie macie pojecia jakim przeciwnikiem papierosow sie stal i jak mowi, jak to cholerstwo smierdzi...podobno bardziej jak komus kto nigdy nie palil. Mama tez wychodzi na papierosa od kiedy Tato rzucil to swinstwo, ale sama siebie dalej truje. Ja to w sumie od dziecka jestem odmuchiwana tym swinstwem, maz tez pali i co mi po tym, ze mi ta glupota do glowy nie uderzyla...jak jestem palaczka pasywna, bo inni wokol mnie pala. Czego to ja juz nie naprobowalam, i gumy do rzucia i plastry i hipnoza (tak kupowalam im to w prezencie), ale co z tego, jak oni sami nie chca i ich argument jest taki, ze za dlugo pala i nie dadza na pewno rady...typowe gadanie...Czy musi sie zdarzyc zawal, wylew, lub jakas inna choroba, zeby zerwac z tym durnym nalogiem? Nie potrafie zrozumiec, bo nigdy sama nie palilam...
joanna30-88 ciesze sie z Toba i Twoja Mama, ze daliscie rade cala rodzina przez to przejsc i dzis jest dobrze:D
Milej niedzieli wszystkim zycze:D

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Dziekuje dona1955-przekaze Mamusi a powyzej opisana historia przypomina mi tak bardzo Mame. Mama mojej Mamy tez miala raka piersi (po amputacji), 10 lat pozniej rak macicy, tez usuneli i dostala chemie, teraz ma jakies drobne nacieki na nerkach, ale od pierwszego nowotworu do dzis minelo juz 19 lat i nadal zyje- to powtarzam Mamie. A Babcia tez byla z tych, co do lekarzy nie chodza, bo niby po co jeszcze cos wynajda i wtedy w wieku 58 lat tez mowila, ze woli umrzec. Mam takie male pytanie, bo naczytalam sie tyle w sieci o wplywie srodkow aromatycznych z papierosow etc. czy Wy tu obecni tez byliscie/jestescie palaczami? Musze powiedziec, ze wielu wiadomosc o raku odbiera chec na papierosa a moja Mama kopci dalej. To tak pod katem operacji, wiadomo nie bedzie mogla wstawac i w ogole a jak sie jak takim gorliwym palaczem to pewnie nosi takiego przykutego do lozka mysl o zapaleniu papierosa, prawda? Moj brat po wybudzeniu sie ze spiaczki byl na takim glodzie, ze caly oddzial by przekopal, zeby sie dostac do fajki,dlatego pytam jak to bylo u Was.
Pozdrowienia i spokojnego weekendu:D