Łukasz93, Wspiera

cześć czy jest tu ktoś kto miał przeprowadzona procedurę HIPEC i może coś o niej powiedzieć? Pisze tutaj bo z tego co wyczytałem stosuje się ja tez przy raku jajnika. Moja Mama od 6 lat choruje na raka jelita grubego, teraz doszło do prawdopodobnie rozsiewu na otrzewna. Mama jest wstępnie zakwalifikowana do operacji ale mocno się zastanawia bo ryzyko operacji jest duże. Proszę o kontakt jeśli któraś z Pań miała robiony HIPEC szczególnie w Krakowie lub Brzozowie. 

cześć, wynik PET odebrałem w sobotę wyszły podejrzane zmiany w okolicy lewych naczyń biodrowych i zmiana w powłokach z której brana była biopsja i wyszło ze to nic takiego. Dziś miałem videokonsultacje z prof z Krakowa odnośnie możliwości operacji. A wiec możliwośc operacji  z HIPEC jest. Ale profesor musi porozmawiać z Mama, bo jak stwierdził to Mama musi podjąć decyzje, on musi zobaczyć w jakiej Mama jest formie itd. Jutro idziemy do naszego onkologa, a w środę albo czwartek jedziemy porozmawiać z profesorem w Krakowie. 

czemu myślisz ze nacieka przeponę ? 

cześć Iza. Urosła ta zmiana w powłokach brzusznych która w biopsji wyszła jako zmiana zapalna typu około ciała obcego. Wcześniej miała 14 a teraz chyba 17 mm. W związku z tym ze w TK nic innego nie widać, lekarz zlecił PET. Badanie odbyło się we wtorek. Jeśli w PET nie wyjdzie nic innego to chirurdzy wytną ta zmianę z powłok bo jak mówią do niczego innego nie można się przyczepić. Marker 200 ... także dobrze nie jest. Wynik ma być do 15.12. A co u Was ? 

Cześć, my już po TK czekamy na wynik. Nerwy są za każdym razem wiadomo, ale tak już jest w tej chorobie. 1.11 minęło 6 lat od pierwszej operacji Mamy. Iza trzymajcie się tez :) 

Cześc Iza, faktycznie dziwna sytuacja warunek do operacji spełniony a lekarz zmienia zdanie. Byłaś sama czy z Tatą? Co Tato na to ? U nas kontrolne TK i markery 3.11 wiec pewnie około 17.11 będzie wynik. Mama skończyła chemię więc przeszła pod kontrolę poradni, a tam teleporady ze względu na koronawirusa. Tak więc zobaczymy jak to będzie.

Cześć Iza, ja bym na Twoim miejscu jechał. Powiedz profesorowi jak jest. Tzn. że Tato nie jest w rewelacyjnej kondycji itd. Wrócisz z opinią profesora i powiesz Tacie jak sytuacja wygląda, a wtedy to już on będzie musiał zdecydować. Jak nie pojedziesz to będziesz się zadręczać że może powinnaś a co by było gdyby. Pojedź, przywieź opinie i wtedy na spokojnie z Tatą porozmawiaj.

Cześć u nas wynik w porządku, liczne komórki zapalne. W październiku Mama ma się zgłosić bo skierowanie na TK i markery. W międzyczasie będziemy robić kolonoskopie. Nie wiem jak to jest Iza, ale moja Mama brała teraz chemie uzupełniającą w postaci tabletek Kapcecytabina, i spotkała w szpitalu Pana który brał te tabletki już 3 lata jako chemia paliatywna. Nie wiem czy bez przerwy i czy nie mniejsza dawkę. Z tego co wiem to chemię paliatywna podaje się do momentu kiedy daje ona efekty. Może na TK wyjdzie już teraz całkowita regresja, skoro chemia tak dobrze zadziałała.

Cześć, u nas marker znowu poszedł do góry w TK podejrzana zmiana w wątrobie. Więc RM w RM wyszło że to stłuszczenie. Ale opisane nierówny zarys blizny pooperacyjnej przyśrodkowo od mięśnia prostego ( może sugerować wznowę miejscową w bliźnie). Więc biopsja i czekamy na wynik. Ma być za tydzień we wtorek. Chemia zakończona. Iza nie namówiłaś Taty na operację ?

Cześć, 

A o jakichś badaniach nic nie mówią Iza ? Żeby ocenić cze chemia działa ? Moja Mama bierze tabletki bez badań... dostaliśmy teraz na 3 cykle, początkiem czerwca idziemy po tabletki na ostatni cykl i wtedy dopiero bd badania. Cyrk przez tego koronawirusa.