alfiky,

od 2014-09-02

ilość postów: 0

Komentarze

Blog: Przegrana walka z rakiem.
9 lat temu
Wiem co czujesz. 06.02.2015r odszedł mój ukochany Tato, walczył do końca z rakiem grasicy. Z twojego opisu choroby mamy, tych ostatnich dni wynika, że mój Tato odchodził podobnie jak ona- gromadząca sie woda w organizmie, walka o każdy oddech. My również, z rodziną, byliśmy przy tacie do końca, patrzyliśmy bezradni na jego ogromne cierpienie, trzymaliśmy go za ręce, czuwaliśmy przy nim gdy spał, lub gdy po dostaniu leków majaczył. Mam te obrazy często przed oczami, bolą mnie, boli mnie ta nasza bezsilność, nie chce pamiętać tych chwili! Chce go zapamiętać takim jaki był naprawde, przed chorobą- silnym, uśmiechniętym, pogodnym mężczyzną, ojcem. Ja również przeżywała dylematy- czy zrobiliśmy wszystko aby mu pomóc? czy powiedzieliśmy mu wszystko co chcieliśmy mu powiedzieć? Ale nie możemy sie tak zadręczać- najważniejsze jest to, że byliśmy przy naszych rodzicach, że oni nas słyszeli, czuli nasza obecność, że trzymaliśmy ich za rękę, że nie byli sami, że już nie cierpią, że sa wolni!