Tematy
Drodzy wojownicy
Próbowałam szukać na forum, ale nie mogłam znaleźć nic co pasowaloby do naszej trudnej sytuacji. U mojego taty zdiagnozowano raka nerki z naciekami okolicznych struktur i rozsiewem do kości (kręgosłup, żebra, miednica), tkanki tłuszczowej mięśniowej okołonerkowej i lokalnych węzłow chłonnych. Tata jest bardzo słaby, choroba ujawniła się bardzo późno. Podczas czekania na wynik histopatologiczng każdego dnia słabnął coraz bardziej, wymiotuje, w nocy okropnie się poci. Boli go, odczuwa bóle także w ramieniu i nogach. Cały czas leży i drzemie w ciągu dnia. Po czasie okazało się, że hispat nie wyszedł. Lekarze nic nie mówią, nie wiemy czy będzie kolejny zabieg pobierania materiału, czy jednak operacja mimo, że jest tak słaby i ma anemie. Drodzy, jakie są rokowania w takiej zaawansowej chorobie? Czy wymioty i poty wskazują na coś? Czy to już na prawdę bardzo źle? Jakie macie doświadczenia? Sama nie wiem czy mieć nadzieję.. nigdy nie pogodzę się z tą diagnozą, to mój ukochany 57 letni tata..