Ostatnie odpowiedzi na forum
Marta_ ja niestety z Petem nie pomogę. Mieszkam i leczę sie za granica i tutaj pewnie inaczej to wyglada, choć z tego co zauważyłam to szybko na peta nie wysyłają. Ja będę robić prywatnie.
Marta_ ja niestety z Petem nie pomogę. Mieszkam i leczę sie za granica i tutaj pewnie inaczej to wyglada, choć z tego co zauważyłam to szybko na peta nie wysyłają. Ja będę robić prywatnie.
Dzieki za odpowiedz nana. No to jutro wielki dzień. Trzymajcie proszę kciuki!
Mam pytanie. Jutro po raz pierwszy w życiu będę miała robionego peta. Trochę o nim poczytałam i dowiedziałam sie, ze w przeciwieństwie do tomografu i rezonansu jest wstanie określić czy zmiana jest złośliwa czy łagodna. To prawda?
Mam pytanie. Jutro po raz pierwszy w życiu będę miała robionego peta. Trochę o nim poczytałam i dowiedziałam sie, ze w przeciwieństwie do tomografu i rezonansu jest wstanie określić czy zmiana jest złośliwa czy łagodna. To prawda?
Mam pytanie. Jutro po raz pierwszy w życiu będę miała robionego peta. Trochę o nim poczytałam i dowiedziałam sie, ze w przeciwieństwie do tomografu i rezonansu jest wstanie określić czy zmiana jest złośliwa czy łagodna. To prawda?
Traszka, doskonale Cie rozumiem. Ja jednak staram sie nie angażować mojego męża, staram sie być przy nim twarda. Wiem, ze i tak bardzo cierpi przez zaistniała sytuacje, wiec nie chce mu dokładać moich paranoi. Jedyne co, to przedwczoraj zapytałam, czy jakby miałoby mnie zabraknąć, to czy cieszy sie, ze jest nasz synek, czy wolałby jednak zeby nigdy go nie było, aby moc zacząć życie z czysta karta. Bycie wdowcem z dzieckiem w wieku trzydziestu paru lat nie należy do najłatwiejszych... Odpowiedział, ze Leo jest jego powodem do życia. To mi wystarczy!
Traszka, doskonale Cie rozumiem. Ja jednak staram sie nie angażować mojego męża, staram sie być przy nim twarda. Wiem, ze i tak bardzo cierpi przez zaistniała sytuacje, wiec nie chce mu dokładać moich paranoi. Jedyne co, to przedwczoraj zapytałam, czy jakby miałoby mnie zabraknąć, to czy cieszy sie, ze jest nasz synek, czy wolałby jednak zeby nigdy go nie było, aby moc zacząć życie z czysta karta. Bycie wdowcem z dzieckiem w wieku trzydziestu paru lat nie należy do najłatwiejszych... Odpowiedział, ze Leo jest jego powodem do życia. To mi wystarczy!
Ile tu nowych dziewczyn... Musze cofnac sie o kilkadziesiat stron aby sie z Wami zapoznac :-)
U mnie sytuacja dosc skomplikowana, bo lecze sie za granica i nauczona doswiadczeniem zasiegam porady dwoch onkologow. W momencie gdy zachorowalam czasu na myslenie nie bylo i na slepo zaufalam lekarzom. Zaufalam i prawie nie skonczylam na tamtym swiecie, no bo oni sie nie spodziewali... Drugi raz tego bledu nie popelnie.
Takze mam profesora, autorytet w szpitalu w ktorym bylam operowana i leczona (poprzednim razem nie zajmowal sie mna) i drugiego mlodego badacza z prywatnego i prestizowego osrodka badan nad rakiem. To wlasnie ten drugi po przeczytaniu opisu stwierdzil cytuje: "rezonans zdaje sie sugerowac wznowe" i ze sugeruje zrobienie Peta. Napisal mi tez, zeby mimo wszystko skontaktowac sie z prof ze szpitala, bo on wraca z urlopu dopiero 14/08.
No to dzisiaj rano pojechalam do szpitala i profesor zalecil powtorzenie USG po miesiaczce, czyli 18/08... Wydaje mi sie, ze on bardzo sugeruje sie negatywnymi wynikami markerow i tym ze zmiana w przeciagu dwoch tygodni nie urosla (poprzednim razem to w tym samym czasie byla o 5cm wieksza)
Ja mimo wszystko zarezerwowalam Peta na wlasna reke, prywatnie i bede miala pojutrze. Przynajmniej mam czyste sumienie, ze robie co w mojej mocy. Abym kiedys nie plula sobie w brode, ze moglam cos wiecej zrobic, ze czegos nie dopilnowalam...
Dzieki za wsparcie! ide Was lepiej poznac! A sa tu babeczki, ktore mialy wznowe i ja pokonaly? Jak to u Was wygladalo?
Trzymam kciuki za Wasze kontrole!
Cześć Karolcia. Ja miałam potworniaka, niestety złośliwego. Powiem Ci, ze najważniejsze, ze szybko zareagowali i od razu Cie operowali. To jest bardzo ważne! Ile wynosiły markery? U mnie przed operacja były grubo ponad normę, a mój guz w momencie operacji miał aż 18 cm. Potem cztery cykle chemii PEB. Wiesz, łatwo nie było, ale wszystko jest do przejścia. Pamiętaj ze nie jesteś sama! Możliwe, Twój potworniak był łagodny i skończy sie tylko na chwilowym strachu. Czego z całego serca Ci życzę! Jesli miałabyś jakieś pytania czy watpliwości to jestem do Twojej dyspozycji! Trzymaj sie!