Ostatnie odpowiedzi na forum
Przyjmij życzenia Babo kochana
od drugiej Baby z samego rana,
niech dzień Twój cały będzie radosny,
trzymaj się Babo !
aby do wiosny :)
Jasiu11 na tym forum nikt nie "zazdrości" w negatywnym tego słowa znaczeniu, każda życzy drugiej wszystkiego co najlepsze, dzieli się wszystkim tymi małymi i wielkimi sprawami. z tego składa się życie. Dziękuję wszystkim dziewczynom za gratulacje, a w przyszłym roku będę obchodzić Dzień Babci.:) W Kołobrzegu dzisiaj słonko świeci dla Was wszystkich.
Rybeńko
Dożyjesz, ja też miałam takie postanowieni, co prawda córka jest już w odpowiednim wieku do rodzenia ale mam jeszcze synka z 2001 roku i tu tez mam zamiar poznać ewentualną synową. Ponoć chcieć to prawie jak móc wiec trzymajmy się tego....
Jasiu11
wczoraj o 19.55 zostałam babcią , wnuczek Stasiu wazy 3860 g i mierzy 60 cm. To jest następny cel mojego życia , więc wypinam się na skorupiaka. pozdrawiam
Makro i Jasiu11 polecam wam książkę Zofia Wieczorek- Chełmińska -Żywienie w chorobach nowotworowych.
Jak zachorowała zgubiłam ok 10 kg, operacje i chemia do otrzewnowa dała mi popalić, wyglądałam dosłownie jak z kobiety z obozu w Oświęcimiu tylko tyle,że w XXI wieku. Małymi kroczkami, korzystając z informacji i przepisów zawartych w tej książce wróciłam do starej wagi w ciągu ok pół roku. Są tu nawet takie rady jak podnieść kaloryczność posiłku przy braku apetytu po chemii, co jeść przy zaparciach i przepisy na smaczne dania. pozdrawiam
do makro000
Ja też miałam duże problemy z zaparciami po chemii dootrzewnowej. Koleżanka poleciła mi wtedy Sollievo- preparat ziołowy i picie na czczo świeżo zmielone i zaparzone siemię lniane. Po za tym trzeba pić dużo wody ok 2 litrów. Mi to pomogło dlatego dzielę się z Tobą.( wiem jaki to jest koszmar, wyłam z bólu gdy nie mogłam się wypróżnić). pozdrawiam
http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/zycie-erotyczne-w-trakcie-choroby/6570103 warto obejrzeć
Jolanta Luty w sekcji tablica użytkownika Fundacja Rak'n'Roll Wygraj Życie.
Coś o AMIGDALINIE czyli B17 Za namową przyjaciół zdecydowałam się na branie tego "cudownego leku", w którego tyle osób wierzy. Przez ponad 2 miesiące regularnie brałam, czyli 3 razy po 1000mg (2 tab x 500mg), Amigdalinę/Novodalin sprowadzaną prosto z Meksyku. Do tego równolegle enzymy proteolityczne trzuskti Pancreatin i duze dawki vit C, która podobno blokuje substancje rakowe. I co??? NIC!!! Wielkie NIC! Moja choroba dalej postepuje. Ta "cudowna" wit B17 nie podziałała! Badanie krwi CEA, po 2 miesiącach wykazało, że poziom komórek rakowych podskoczył ponad dwa razy. Szkoda tylko pieniędzy i niepotrzebnych oczekiwań... znalazłam taką wypowiedź, myślę że warto ją przytoczyć z innego forum walki z rakiem. Ja też jadłam pestki moreli, nie zaobserwowałam u siebie cudów, po nie całym roku miałam wznowę i wróciłam na chemie.
Kołobrzeg też biały i na dodatek na morzu hula sztorm. Na katarek- inhalacja z kropli mietowych, na przeziębienie duza dawka wit. C oraz herbatka z maliną i czarnym bzem ( najlepiej susz lub sok własnej roboty) ...
wejdź na stronę janinamarkowska.ginweb.pl tam jest chyba wszystko o jej gabinecie, ja znam ją z oddziału, prywatnie u niej nie byłam. z tego co słyszałam na oddziale, za kazde dodatkowe badanie się płaci do wizyty.