Ostatnie odpowiedzi na forum
Izuniu samopoczucie po chemii jest inne u każdej z nas, jedna po tej samej chemii może "tańczyć" inna ledwo żyje. Czas chemii zależy od rodzaju chemii którą bedziesz dostawać. Najczęściej chyba jest 3 dniówka. Podróż raczej na początek załatw sobie kogoś jako kierowcę, po pierwszej chemii będzięsz wiedziała jak nosisz i czy mozesz jeździć pociągiem.
pozdrawiam
CIASTECZKA OWSIANE „Adamówki“ !
Pyszne słodkości i zdrowe! Co zdarza się rzadko:-) Owies to jedno z najzdrowszych zbóż - zdrowe węglowodany, błonnik, dużo witamin z grupy B, foliany, a przede wszystkim mnóstwo mikroelementów zaangażowanych w naprawę DNA - selen, cynk, mangan, a dodatkowo potas i magnez. Uszkodzenia DNA mogą się przekładać na zwiększone ryzyko mutacji w genach, a kumulacja mutacji w komórce leży u podstawy karcinogenezy... Zjadajcie coś owsianego codziennie! Chęć na słodkie? Dwa ciasteczka owsiane załatwią ten niebezpieczny temat :-)
Składniki na ok. 50 ciasteczek: 300 g (2 szklanki) płatków owsianych i 300 g (2 szklanki) otrębów owsianych, 150 ml oleju rzepakowego, 200 g cukru brzozowego, 100 g wiórków kokosowych, 100 g rodzynek, 100g grubo posiekanych orzechów laskowych, 5 jajek eko zielononóżki, olejek migdałowy.
Przygotowanie: Wsyp do dużej miski płatki i otręby owsiane, cukier brzozowy. Zalej olejem, wymieszaj drewnianą łyżką, aby olej połączył się z suchymi składnikami. Wstaw na noc do lodówki. Następnego dnia dodaj resztę składników i ponownie wymieszaj drewnianą łyżką. Przygotuj dużą płaską blachę, wyłóż ją pergaminem. Piekarnik nagrzej do 180 st. , najlepiej z termoobiegiem. Za pomocą 2 łyżek stołowych formuj ciasteczka (jedno ciasteczko to łyżka masy), na dużą blachę powinno się zmieścić 20 sztuk. Piecz 12-15 minut. Od razu ściągaj z blachy i układaj na kuchennej kratce.
1 ciasteczko ma około 108 kcal i 0,9 WW
lek.med. Aleksandra Kapała Dietoterapia w onkologii wklejono z facbooka
PYSZNE I NIEDOCENIANE!!!!
Wiosna trochę zimna, ale już za chwilę czeka nas wysyp wszelkich nowalijek. A ja proponuję pyszną sałatkę z młodych buraczków - uwaga! surowych, a nie gotowanych, orzechów, kiełków rzodkiewki i oleju lnianego. Buraki są "owiane legendą" w dietetyce onkologicznej. Zasadniczo podkreśla się ich zalety, ale nie koniecznie te co trzeba. Te cudownie czerwone kule są niskokaloryczne (40kcal/100g), zawierają trochę cukrów prostych, ale dopiero gotowane mają wysoki IG (indeks glikemiczny), są świetnym źródłem błonnika, potasu, manganu i folianów. Zawierają troszkę wit.C, cynku, miedzi, selenu i wapnia. Jeżeli chodzi o zawartość żelaza to w 100 g znajduje się 0,8 mg czyli jakieś 5% dobowego zapotrzebowania. Do tego jest to żelazo niehemowe, czyli znacznie trudniej przyswajalne! Za to zupełnie nie docenia się obecnych w buraczkach antocyjanów - nutraceutyków o silnym działaniu przeciwmiażdżycowym, przeciwzapalnym i utrudniającym rozwój nowotworu. Mało się też mówi o sporej zawartości steroli roślinnych, które absorbują cholesterol z diety przez co wpływają na obniżenie stężenia cholesterolu we krwi pacjenta. Jeśli chcesz pić sok z buraka to powinno się to robić właśnie w tym celu! Wpływ buraczków na anemię jest związany bardziej z obecnością folianów niż żelaza :-) Zdrowe tłuszcze w tej sałatce pochodzą z orzechów i oleju lnianego.
A oto zdrowa recepturka na 1 porcję:
-2-3 młode buraczki umyj, a właściwie wyszoruj, zetrzyj na tarce o drobnych oczkach, możesz wkroić także trochę listków botwinki
-dorzuć 3 posiekane orzechy włoskie lub brazylijskie i sporą garść kiełków rzodkiewki - lub innych o zdecydowanym ostrym smaku. Fajnie smakują tu również kiełki słonecznika.
- całość skrop 1 łyżeczką oleju lnianego i sokiem z cytryny
-lekko posól, dodatkowo możesz całość posypać 1/4 łyżeczki uprażonych na suchej patelni ziaren czarnuszki (opcjonalnie) - dają bardzo ciekawy aromat
Zajadaj się póki buraczki są młode i soczyste i "zaraź" tą sałatką rodzinkę i przyjaciół :-)
lek.med.Aleksandra Kapała wklejone z facbooka
Jasiu 11- wróciłam i postaram uzupełnić trochę przepisów
pozdrawiam
Witajcie dziewczyny. Nad morzem Srodziemym spokojnie /nie mam polskich liter/ probuje potraw tutejszej kuchni i co smaczniejsze notuje przepisy. Niedlugo wracam. Pozdrawiam z FRANCUSKIEJ RIVIERY. Ania
PRZYTYŁO SIĘ PO ZIMIE?
Idzie wiosna, ubranka coraz lżejsze, tylko jakoś tak w niektóre fatałaszki nie idzie się dopiąć? Wypadałoby coś zrobić z tą pozimową oponką, uruchomić nieco zastygłe mięśnie i pobudzić metabolizm do spalania nadmiaru kalorii.
Mam taką "opatentowaną" sałatkę, którą zjadam wieczorem na kolację: roszponka z avocado. Z pracy wracam z reguły późno, za późno na obfite posiłki. Z drugiej strony głodna - po prostu nie zasnę! To lekkie danie jest jednocześnie odżywcze, ale i sycące dzięki zawartości zdrowych tłuszczów z avocado i oliwy z oliwek. Roszponka to bogata w karotenoidy, wapń i selen sałata, zaś pomidory zawierają mnóstwo tonizującego potasu, magnezu i przeciwnowotworowy likopen. Zjadam taką porcyjkę wieczorem, bez pieczywa, popijam wodą z limonką i zasypiam zdrowo. Sałatka idealnie regeneruje skórę i włosy po zimie dzięki zawartości jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy E i związków organosiarkowych. Oto przepis na dwie porcje:
Składniki: opakowanie roszponki 200g, 1 avocado, 1/2 czerwonej cebuli, 10 pomidorków koktajlowych. Sos: sok z 1/2 cytryny, łyżeczka cukru brzozowego, sól, 2 łyżki dobrej jakościowo oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia.
Przygotowanie: Przełóż roszponkę do miski, wrzuć pokrojoną w "piórka" cebulę, pomidorki przekrój na połówki, avocado obierz, pokrój w kostkę. W kubeczku zmieszaj składniki sosu, aż się zupełnie rozpuszczą i polej nim sałatkę.
Zakochaj się w roszponce na wiosnę :-)
1 porcja zawiera ok. 200 kcal i śladowe ilości WW.
wklejone z Fb. Dietoterapia w onkologii
przepis sprawdzony polecam Jasiu
Makro Gojka11, ma się dobrze, w sobotę z nią rozmawiałam. Trzymajcie się dziewczyny, myślami prześlę Wam śródziemnomorską bryzę. Jak trafię gdzieś na WiFi to się odezwę.
Agasiu na dzień dzisiejszy ponoć w kraju nie ma leku na neuropatię, ponoć w stanach coś mają, jak dowiem się jaka jest jego nazwa dam znać.Mnie też utrudnia to życie, mam problemy przy prowadzeniu auta, więc musiałam zrezygnować z tego, gdyż brak czucia w stopach powodował że jazda była niepewna a to stwarza zagrozenie na drodze. Łykam magnez z vit.B6 - trochę to łagodzi, ale nie tak jak by się chciało.
agasiu mi też wiecznie zimno, wczoraj poczułam powiew wiosny i chodziłam z gołą głową a dzisiaj coś drapie mnie w gardle. Tak samo marznę w nogi i ręce, to z powodu uszkodzenia nerwów przez chemie ( mam neuropatię)
pozdrawiam
Makro, mnie już włosy odrastały po raz trzeci. po miesiacu od ostatniej chemii pojawia się na głowie meszek jak u noworodka a potem kedziorki jak u małego dziecka. Kiedyś spytała mnie starsza pani" gdzie robią taką trwałą, bo tak naturalnie wyglada) za każdym razem odrastają mi kedziorki.
Kasiorek4.
Poszukaj dobrego ginekologa z onkologi i idź prywatnie, wierz mi wtedy wszystko szybciej się toczy. Ja jak zachorowałam to mieszkałam na Dolnym Śląsku( północne rejony), dostałam namiary na lekarza w Poznaniu i tam się leczę. Trafiłam z markerem ponad 3600, a wyszłam z szpitala z 10.5. Trzymaj się.
Dziewczyny we wtorek znikam z forum do 6 maja.
Jasiu jak zawsze silne wsparcie od nas i naszego Pana Zbawiciela, jest jeszcze okres Wielkanocy i Jego moc jeszcze silniejsza. Życzę miłej niedzieli.