Ostatnie odpowiedzi na forum
Ania, trzymam kciuki i pisz na bieżąco.
Mama odebrała dziś wyniki z Poradni Genetycznej i na 70% nie jest mutantką, ale przez to że w rodzinie był przypadek raka piersi badania zostaną poszerzone.
Pozdrawiam :)
Ania_walczę_o_mamę, historia mojej mamy i moja jest bardzo podobna, zaczęło się od bólu/kłucia w brzuchu oraz od zwiększenia jego obwodu (było to wodobrzusze-jak się później okazało), następnie usg gdzie stwierdzono guzy, później operacja i rozpoznanie takie jak u Was-raj jajnika IIIC, high grade.
Avastin dostałyśmy od pierwszego wlewu wraz z Carboplatyną i Taxolem, lekarz sam to zaproponował (gdyby tego nie zrobił to dzięki wiedzy kobiet z forum, upomniałabym się o niego <3). Przed pierwszym wlewem miałyśmy wizytę u lekarza, który wtedy przekazał nam skierowanie na morfologię, biochemię, mocz, marker CA125 oraz tomograf. Po tygodniu był pierwszy wlew.Obecnie jesteśmy już przed piątym.
Maryśka, doświadczenie np. Czarownicy przemawia za Avastinem, ja w niego wierzę.
Pozdrawiam Was!!!!!
Monita, mama dostała skierowanie od ginekologa w Poradnii Ginekologicznej na Onkologii
Nana, gotuje się we mnie z tym tomografem. Nana i Kucja, czekam na wieści i trzymam bardzo mocno kciuki. AnnMarie, mam nadzieję że to stan zapalny. Małgosia, gratulacje i wszystkiego dobrego. Aniasas to świetnie, moja mama dowie się w poniedziałek. Pozdrawiam <3
Nana, i co postanowiono?<3
Lilith, świetna wiadomość właśnie dzwoniłam do mamy żeby jej to przekazać, gratuluję..historia Twojej mamy napełnia nas nadzieją.
Dziękuję bardzo dziewczyny <3 chciałabym od każdej z Was słyszeć dobre wiadomości !!
Aniasas, wzmocnisz się i przyjmiesz ostatni wlew!
Carmen, myślę że dla każdej walczącej i wspierającej walkę jest mega budujące słyszeć dobre wieści od innych osób, które się z tym potworem zmagają, więc również ciesze się z Twoich postępów!
Mario, gratuluję :)
Chciałam się podzielić z Wami, że marker przedoperacyjny który wynosił 1921 (spadł po operacji na 34), a dziś wynik po trzech wlewach to 8!! tłuczemy dziada <3
W takim razie trzymam kciuki za 27 czerwca !!! <3
Rzeczywiście ostatnie badania pokazały spadek i neutrofili do 1,88 i leukocytów do 3,93, ale rozmawiałam z mamą i upewniłam się że lekarz powiedział, żeby brać ten pabi 2-3 dni po wlewie żeby lepiej znieść chemię, może źle zrozumiałyśmy albo źle się wyraził. Mamę dopadło jakieś przeziębienie niestety :(
Miłka super, to już kawał czasu :)
Nana, mam nadzieję, że ten marker jednak spadnie!! W przyszłym tygodniu masz wlew jak moja mama i wtedy my też poznamy wartość Ca125.
Czarownico, coś pięknego !!! :)