Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziękuje za odpowiedź. Podziwiam Was kobietki za siłę w tej nierównej walce. Mam nadzieję, że my sobie też poradzimy.
Wiara jest i zbieramy siły, żeby walczyć..ale to dopiero początek lekarze mało mówią, a wiedza zaczerpnięta z internetu często po prostu jest załamująca.
Wiara jest i zbieramy siły, żeby walczyć..ale to dopiero początek lekarze mało mówią, a wiedza zaczerpnięta z internetu często po prostu jest załamująca.
Wiara jest i zbieramy siły, żeby walczyć..ale to dopiero początek lekarze mało mówią, a wiedza zaczerpnięta z internetu często po prostu jest załamująca.
Witam, piszę tu po raz pierwszy.. U mojej mamy, młodej kobiety (48 lat) wykryto guzy na jajnikach, zaczęło się tak jak zwykle, problemami gastrycznymi oraz ,,wzdęciami", które okazały się oczywiście wodobrzuszem. Jesteśmy po radykalnej operacji, ale niestety nie udało się usunąć wszystkich wszczepów, więc po rekonwalescencji czeka nas chemia. Lekarz określił po badaniu śródoperacyjnym, że jest to rak jajnika IIIc. Jakie są nasze szanse?:(:(