Ostatnie odpowiedzi na forum
Witaj Moni można sie wspomóc tabletkami ,tata musi sie też wyspać ,ale nie trzeba przesadzać .Krótkotrwałe stosowanie nie uzależni.jak już dojdzie do sił natychmiast odstwić i spacery dużo na świeżym powietrzu ,oczywiście to dużo to według mozliwości.Pozdrowienia dla rodziców trzymaj sie też Ty mocno:):):)
Witaj Heniek :) podpowiem jak masz juz orzeczenie a masz auto? to masz prawo wystapić o kartę parkingową .Bedziesz parkował na inwalidkach .Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Kucja15 nie wolno tak mysleć .Organizm nasz jest tak skonstruowany ,że rejestruje te nasze rozmyślania i lęk i jemu to nie pomaga w zwalczaniu chórb,wrecz przeciwnie.Wiem co czujesz tez przez to przechodziłam ,śmierć rodzica wylew krwi i moje wysoki cisnienie ...tez widze siebie tylko do okreslonego wieku ,tego którego dożyła mama.jest to tak obciążajace ,że zabiera sen ,wprowadza napięcie itd.Trzeba starać się myśleć ,że pomimo wszystko mój organizm jest inny i nie musi się stać tak a tak.Pozdrawiam ciepło miłego dnia Kucja:):)
Kupując żurawinę sprawdż ile jej jest ,bo bywa że 40 % tylko reszta to olej i inne .Szok i zapytaj lekarza czy tacie bedzie ona na pewno potrzebna i w jakich ilosciach.Pozdrowienia dla rodziców Moni :):)
Witaj Moni super wieści :) z żurawiną trzeba tez uważać;
" Wiele tak zwanych suplementów diety produkowanych jest bowiem z suszonych owoców lub wręcz suszonych łupin żurawin pozostałych po wyciśnięciu soku. Łatwo to sprawdzić rozpuszczając zawartość kapsułki w wodzie. Liofilizowany sok rozpuszcza się bez trudu dając intensywny różowy kolor, podczas gdy roztwór nad łupinami ledwie się zabarwia. Należy również wspomnieć, że żurawiny oprócz właściwości leczniczych mogą być również szkodliwe. Łupiny żurawin zawierają bardzo duże ilości szczawianów, które wiążąc się z wapniem powodują powstawanie kamieni nerkowych. Pacjenci ze skłonnością do kamieni nerkowych powinni szczególną uwagę zwracać na informacje o zawartości szczawianów na etykietach produktów..."
Już wiem pisałam żadnych mięs i wędlin ale ...z marketów przepraszam nie uściśliłam.
Ja pisałam ,że mąż je mięsko dużo szczególnie drób wiejski ,je też nabiał natomiast w małych ilosciach wieprzowinę ponieważ zakwasza organizm i wtedy są kłopoty z wypróznianiem ,trzeba tez odstawić czarną herbatę ma takie samo działanie jak wieprzowina.
Wilga112 zawsze w tak trudnych sprawach decyzje pozostawia się osobie zainteresowanej.Ja natomiast czytałam ludków tutaj i gdzie tylko się dało jak mężus był na radio i czytałam artykuły medyczne ,pewnie wszyscy tak mamy i ci co zachorowali i osoby wspierajace.Odnosnie żywienia oj to trudny temat ha ha ha ,bo kazdy ma inną wiedzę.Chirurg męża miał ojca stomika po operacji ten Pan żył 15 lat ze złosliwcem .
Polecił by mąż jadł dobre produkty wiejskie ,czyli mięsa nabiał warzywa od takich małych gospodarzy ,by jadł dużo tłustych ryb i wogóle ryb.Poszlismy za ta radą i tak jemy .Po za tym nic nie smażymy tylko obiady przygotowujemy na parowniku ,super sprawa .Robimy masła sami z dobrej śmietany tylko chlebka nie pieczemy a warto.Nie pijemy żadnych kolorowych napojów nic z marketów na ile się da,ale żadnych mięś i wędlin.To nie trudno upiec mięsa na kanapki etc.Właczyliśmy tez tłuszcz gęsi do menu.Chirurg natomiast polecił wystrzegać sie mąki i cukru ,tym zywia sie komórki rakowe chetnie.trzeba jeść wszystko to co domaga się organizm mąż w gosciach wypija spokojnie seteczkę wódeczki i nic Mu nie jest.Ooooo pije tez czerwone wino gronowe własne ,to doskonale poprawia krew.Czyni ją zdrową.Ze wzgledu na jelitko wystrzegamy sie potraw wzdymajacych to oczywiste
Dodam ,że miał przed operacja 5 cm guza radio przez 12 dni 2x dziennie w Gliwicach a po operacji z 70 paru kg wagi spadł do..........46 ! kg .Chemia by Go zabiła.Natomiast dobre jedzenie odpoczynek stosowanie się do zaleceń onkologa spowodowało ,że w krótkim dośc czasie około pół roku juz był w stanie samodzielnie egzystować waży teraz ok 70 kg ,bo zawsze był szczupły.Ciekawostka na nasze pytanie do chirurga po co panie doktorze teraz chemia jak badania pokazuja dobry stan odpowiedział:"tak na wszelki wypadek" a onkolog po pół roku na to samo pytanie męża(tez naciskała na chemię !) przewertowała raz jeszcze dokumentację mężą o zgrozo i stwierdziła.."no właściwie na razie Panu nie potrzeba..." Drugie o zgrozo ! Nie bójmy sie pytać lekarza po co ........skoro jest dobrze jak sam mówi.Nie bójmy sie dyskusji wszak to nasze życie .A my nie raz zauważyliśmy w gabinecie prywatnym że nie czytają dokłdnie dokumentacji pacjenta.Presja czasu i utraconych pieniędzy ,bo tam drugi za drzwiami czeka z kasą tak działa na lekarzy .Dlatego musimy sami pilnować tego co nas dotyczy.
Witaj Wilga112:) Super tylko się cieszyć .Twój przykład pokazuje jak dobrze ,że wcześniej coś wykryto mimo wszystko.Ten Twój drugi onkolog jest bardzo mądry i nie obliczony na zyski.Tak bo chemia to taka sama sprzedaż jak każdego innego produktu.Węzły czyste ,przerzutów nie ma po co więc niszczyć prawie do zera układ odpornosciowy? A chemia tak działa.Lekarze w wielu przypadkach jej nadużywają w sposób nieuzasadniony.Mój mąż Wilga zaczął 3 rok po operacji raka złośliwego odbytu bez.....chemii.Tak ,dlatego ,że na razie węzły czyste etc.Dzieki temu że nie wyraził zgody na nią żyje.Poczytaj o chemioterapii nawet w necie mądre artykuły i sobie to przemyśl.Chemię zawsze można zdążyć właczyć jask by sie coś działo .Trzeba natomiast dbać o regularne wizyty u onkologa i ciagle monitorować organizm,by jesli cos zaczęło sie dziać niedobrego szybko reagować.Mąż dobrze sie odżywia ,mijamy łukiem markety bo da się i na razie jest dobrze.Decyzja należy do Ciebie ,ale my niedawno pochowaliśmy przyjaciela ,który z tym samym rakiem walczył tylko rok po operacji ,bo dali chemię i organizm sobie nie poradził .A nie potrzebna Mu była w tym momencie.):):Po takich operacjach trzeba szczególnie dbać by organizm wzmacniać z pierwszego dnia a nie go osłabiać .jak osłabiony układ odpornosciowy ma walczyć z chorobą? (oczywiscie zastrzegam się ,że nie neguję chemii czy innego radykalnego leczenia w bardzo trudnym przypadku).
Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia.