Cenię treść złotej reguły wyrażonej słowami Mistrza:
" Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie”
od 2013-12-14
ilość postów: 2269
Cenię treść złotej reguły wyrażonej słowami Mistrza:
" Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie”
Profesor Stanisław Gluszek Kielce prowadził mamę mojej znajomej z rakiem źoladka .
PET nie jest badaniem ,które znajdzie każdą komórkę ,dla wielu lekarzy to TK jest bardziej autorytatywna .
Dobre wieści u Was :)
Ustawienie leczenia to normalny proces nie załamujcie się Wszystko musi się zagoić nie robi sie tak szybko badań spokojnie.Lekarze ustalając teminy badań biora pod uwagę te czynniki o ktorych my nie wiemy na pierwszy rzut .Dlatego warto pytać ,jak najwiecej.Spokojnie czekajcie.
Fajnie się wspieracie🙂pamiętajcie ,że w tak ciężkich chorobach bardzo ważny jest silny układ odpornościowy pacjenta ,a ten buduje się ,odpoczynkiem ,spacerami i bardzo dobrym wyselekcjonowanym jedzeniem dobrymi nie marketowymi produktami. Jest tutaj zakładka Ekspert radzi ,zaglądajcie tam jest dużo cennych rad .
Pozdrawiam wszystkich wspierających osoby walczące z chorobą .Trzymajcie się mocno 👍
Lekarz który zleca czyszczenie przed badaniem powinien powiedzieć co i jak lub wręcza się ulotkę tylko do tego rodzaju proszku co się ma wykupić .Dużo błędów zrobiliście to fakt .
Ale jak badanie juz jest to ok .
😊
Witaj Kasiu 85 pierwsze zamknij wszystko o raku jelita i nie czytaj tam każdy opis będzie Ci pasował. Trzeba poczekać co powie lekarz wtedy będzie łatwiej. Nic z opisu nie da się wyrokowac, na pewno rozpocznie się leczenie ,zawsze trzeba mieć nadzieję ,że będzie dobrze.Teraz skupcie się na współpracy z lekarzami słuchajcie uważnie zaleceń niech tata podejdzie do tej choroby jak do innej przewleklej która trzeba zacząć leczyć. Głowa do góry i pisz co po wizycie jakie ustalenia.
Pozdrawiam Was :)🙂
Mateusz wcale nie musze mieć rację soki lubię po dobrym jedzonku😋
Trzymaj się i dzialaj :)
I jeszcze jedno Mateusz my zrezygnowaliśmy z chemioterapii nie na podstawie swojej wiedzy ,lecz trochę ryzykując ,udało się i wiele osób zapewne ma takie doświadczenia ,inni nie rezygnują i tez mają prawo tak postąpić i jeśli u nich też się wszystko udaje są zdrowi w danej chwili to będą przekonywać do tej metody leczenia.Każdy przypadek jest inny i każdy z nas musi decydować sam ,nikt za nas tego nie zrobi nawet lekarz ,ale trzeba patrzeć tez trzeźwo jak napisałam wcześniej na szewców, gospodynie domowe i innych co żerują na trudnej sytuacji rodziny chorego czy samego chorego i wciskają leki produkowane w stodolach często gęsto powodując iż chory umiera bo zamiast dobrze się odżywiać jak radził lekarz np po operacji pił same soki .Brrrr😨
Mateusz0208 napisał:Nie mam nic przeciwko ale dlaczego nikt nie chce powiedziec po co.
W ostatnie 3 msc napatrzylem sie na wiele rzeczy, ale stwierdzam jedno.
Leczenie onko to tylko wahlowanie terminami, przypisywanie ludziom numerów oraz zerowego informowania. System...
MMateusz nie idź tym tokiem tez myślenia bo niebawem skręcisz tam gdzie się psuje wysiłki lekarzy. To jie sa tylko numerki ,to nie tylko wahlowanie terminami ,to też wsxystko to co zrobili lekarze by ratować Twojego tatę .Lekarze mają prawo sugerować sposób leczenia ,który funkcjonował lata ,oni sami teraz uczą się nowych metod zdobywają doświadczenia od chwili gdy mówi się o immunoterapii wielu z nich już idzie ta sciezką inni jeszcze nie to oczywiste.Analiza na przestrzeni wielu lat stosowania chemioterapii pokazała coś innego niż wcześniej uważano ,to jest postęp w medycynie .Postępem są metody inne wiele jest takich.Pacjent natomiast nie jest też ograniczany i może tez sam do pewnego stopnia podejmować decyzje o sposobie leczenia ,może też odmówić by zastosowano u niego jakąś metodę .Pan prof Szczylik mówi o dochodzeniu od chemioterapii,ale muszą mieć coś w zamian by unpacjentow zastosować .Gorzej jest jak pacjent nie pamięta juz ile mądrych decyzji podjęli konkretni lekarze w konkretnym przypadku i zaczyna się skłaniać ku Ziębom Garsonom itd.Zaprzestaje leczenia dlatego ,ze czegoś nie wytłumaczył lekarz .Moim zdaniem to zły kierunek.To prawda ,że każdy może zrobić co zechce ale warto też przemyśleć w jakim kierunku idą moje działania i czy są mądre czy ulegam manipulacji szewca co próbuje mnie z choroby jaką jest np rak wyleczyć sokiem z pietruszki ,skoro jedzonka tyle lat nie zapobiegla rozwinięciu się tej choroby.Nam tez lekarz jeden powiedział ,o chemioterapii ,ze tak na wszelki wypadek by zapewne zniszczyć komórki ,które jego zdaniem mogą gdzieś być i tez miał takie prawo by tak myśleć ,a gdyby stanowczo powiedział ze nie trzeba a rak by zaatakował to mielibyśmy pretensje hm czemu nie zastosowali może byłoby lepiej?to są dylematy lekarzy i nasze nie ma 100 procentowych rozwiązań biorąc pod uwagę ,ze mózg człowieka jest wykorzystany prxy obecnym rozwoju techniki zaledwie w kilku procentach.Ot niedoskonałość człowieka i mamy się tak jak mamy.
Moim zdaniem kontrolować się ,współpracować z lekarzami i żyć
Pozdrowienia dla Was cieplutkie