Ostatnie odpowiedzi na forum
Andrzeju pozdrawiam serdecznie :D Tak to prawda w pierwszych miesiącach po operacji wizyty trzeba dozować jak najbardziej.Gdzieś wcześniej proponowałam ,byśmy sie kiedyś wybrali na wspólny wypad ,oczywiscie nie chodzi o jakieś niestosowne zachowania :/
Chodzi mi o tych którzy np są sami ,albo tych co maja osoby bliskie chore i nimi się opiekują ,by po prostu odpocząć i naładować "akumulatory" ;)
Może kiedyś zbierze się fajna grupa i odpoczniemy .Co Wy na TO ?
Taka mala wiem co czujesz.Wiem jakie emocje towarzyszą Wam .Wiem to wszystko .Z doswiadczenia mojej rodziny i choroby mojego męża mogę Ci powiedzieć ...nie poddawajcie się nie rezygnujcie z walki ,wiem że tak postępujecie ,czytam Ciebie i innych tutaj.Takamala tata ma prawo być osłabiony ,ma prawo być przygnębiony ,ma prawo być smutny.Zróbcie wszystko co jest tylko możliwe ,by Wasze zachowania (wiem to trudne) nie powodowały w NIm rezygnacji z walki.To bardzo trudne ale odwiedzając męża na oddziale po operacji nowotworu jak w tytule wyżej ,śmialiśmy się żartowaliśmy ,opowiadaliśmy śmieszne historyjki ,tak naprawdę .Byliśmy w sali męża tymi co wnosili radość ,chociaż ból rozrywał serce.Ale wierz mi to bardzo pomogło i nam i mężowi.Potem w domu już po powrocie w stosownym czasie (paru miesięcy) zapraszaliśmy gości na kolacje Oni też prezentowali takie same zachowania ,grała muzyka było radośnie.Takamala mąż jest po 3 juz operacji ta teraz uratowała Mu życie w ostatnim momencie ,nie jest nam do śmiechu ,ale żyjemy i traktujemy męża wszyscy jak by nic takiego grożnego się nie stało Widzimy Jego zmartwienie ,słyszymy Jego zmęczony głos ,ale robimy wszystko by jak najdalej oddalić od Niego smutne myśli.To bardzo pomaga i Jemu i nam.Piszę tak ponieważ to wszystko przechodzimy co Ty i inni członkowie rodzin ,których bliscy bardzo ciężko zachorowali.Nie wybiegajcie w przyszłość ,nie analizujcie każdego następnego dnia ,nie obwiniajcie się za nic nie porównujcie.Starajcie się się cieszyć przez łzy tymi dniami które jeszcze Waszej rodzinie pozostały.Nikt nie jest w stanie powiedzieć jak zareaguje organizm ludzki na te czynniki o których pisałam wyżej.Dlatego np rozmawiamy z pacjentami w śpiączce etc.Przygnębiajace myślenie ,wyraz twarzy zachowania w obecności osoby chorej nie pomagają jej.
Zpraszajcie do taty w odwiedziny ,jeśli to możliwe ludzi radosnych i pozytywnych ,a nie takich co to widzą wszystko w szarych barwach.Serdecznie Ciebie pozdrawiam i Twoją rodzinę trzymajcie się KOchani:):)
Każda zmiana na naszej skórze i nie tylko to powód do spotkania z lekarzem ,wczesna diagnoza niejednemu uratowała życie.
Witaj skonsultuj to z onkologiem czym wcześniej tym lepiej .Nie czekaj ,jeśli nawet to nie rak to trzeba działać szybko.Pozdrawiam nie zamartwiaj się .
Elinka walczcie na ile się da cuda się też zdarzają ,nawet wielcy medycy mają z nimi doczynienia >pozdrawiam serdecznie.
Elinka a byliście w Instytucie Onkologii w Gliwicach ? tam sa dobrzy bardzo dobrzy fachowcy .Chemia zniszczyla odporność organizmu a przetaczana krew jeszcze bardziej.Wiesz odzywiajcie dobrze wujka ,niech pije wino gronowe do posiłków codziennie nie bójcie się wina to doskonały lek nas dobrą krew własnego wykonania ,sok z buraka czerwonego koniecznie i żelazo wzmocni krew.Trzeba zaopatrzyć się w produkty mięsne i warzywa masła na wsi i karmić Go dobrze 7 razy w ciągu dnia małymi posiłkami ,dużo tłustych ryb ko0niecznie codziennie w menu .Organizm jak ma walczyć musi być silny ,siłe dają dobre produkty a nie bzdurne diety.Powodzenia pytaj o Gliwice dzwoń tam i starajcie się Go tam umieścić .A jeszcze jedno wlaczcie biegiem do menu natkę dużo ,bo chemia zniszczyła krwinki .
Beatko nie wolno się poddawać ,napisz co leży ci na sercu.
Jasona zawsze są szanse nawet jak lekarze uważają inaczej.Człowiek jest tak skonstruowany i tak funkcjonuje jego organizm,że wprawia w zdumienie czesto naukowc ow.Bądz dobrej mysli i dobrze działajcie w kwestii leczenia,Pozdrawiam
Najka różni ludzie znoszą róznie radio ,jedni dobrze inni gorzej.W trakcie radio należy jeść dużo natki pietruszki ,by zapobiec białaczce.Po radio np mąż 14 dni czuł się tragicznie bolał go bardzo brzuch ,to normalny objaw ,w trakcie natomiast było ok.Tutaj czytała ,że niektórzy czuli sie dobrze w trakcie i poi zależy od dawki promieni.Bedzie dobrze pozdrawiam
Jasona żaden koniec wynik histo określi jaki to jest rak np ,to początek walki o zdrowie i życie.Trzeba być dobrej mysli i nie widzieć żadnego końca.Pozdro