Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam , ja w poniedziałek na 5 kurs chemii , jeśli morfologia pozwoli , bo po tej operacji to wyniki marniutkie
Sama zrobiłam marker Ca 125 - wyszło 78.7 , więc spada cały czas
Włosy mam marniutkie , skóra głowy tak troche szczypie i sypią się włoski , zastanawiam się czy się nie ogolić do zera czy zostawić
Siedzę w internecie i studiuję medycynę , już wiem ,ze po usunięciu śledziony będe miała zawsze zawyżone płytki krwi i po usunięciu głowy trzustki muszę na zawsze brać lek KREON , który zawiera enzymy trawienne , lipazę i amylazę
Wizyta u gastrologa trwała 3-4 minuty , przepisała receptę , nawet nic się nie spytałam o tę trzustkę , jeden koszmar , teraz muszę studiować medycynę przez internet
Doniu55 , czy ja dobrze zrozumiałam ,ze masz marker 10.000 ??
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Syrenki i zyczę , aby słonko w końcu zaświeciło
Do ewci35
Ewuś jesteś niesamowita , aż się popłakałam , bardzo , bardzo serdecznie podziękuj temu Panu za modlitwy za moją osobę .........ja też życzę mu dużo zdrówka , radości i wiosny w serduchu
Witajcie Syrenki
Miałam napisać o szczegółach operacji
1. wycięto guz, torbiel o śr 10 cm w lewym śródbrzuszu międzypętlowo , pomiędzy krezką jelita cienkiego a krezką esicy
2. wycieto olbrzymią zmianę torbielowatą rozciagajacą się w całym nadbrzuszu , ( z TK - 20 cm ) przylegajacą do poprzecznicy , torby sieciowej , żołądka , wątroby , kopuł przepony ,sledziony ( w tej torbieli 1,5 litra płynu , drobne guzki )
3. wycieto zmienioną przerzutowo śledzionę i ogon trzustki
Pozostawiono zmiany na lewym płacie wątroby i na bardzo pogrubiałej twardej przeponie - chirurg mówił mi ,ze to wygląda jakbym miała piasek nasypany
Takie zmiany się zrobiły na przestrzeni od ostatniej operacji w 2006r , czyli 2006- 2012r i mimo brania chemii
A najgorsze ,że na TK pisali zawsze ,że wątroba ,sledziona, trzustka bez zmian
Nie wierzę już wynikom TK , dopiero jak chirurg brzuch otworzy to widać co jest zmienione
Nie wiem ile mi jeszcze zycia zostało , ale to bedzie chyba moja ostatnia operacja , nie mam juz sił aby dalej walczyć
Czuję się jakbym miała z 10 lat wiecej
Muszę znaleśc pilnie jakiegoś gastroenerologa - onkologa , aby sie wypowiedział na temat tych zmian
Wyniki odbieram dopiero po swiętach przy następnej chemii
Wczoraj wyszłam po raz pierwszy na dwór na 2 godziny , oj słabiutko bardzo , słabiutko
Nie chciałam Was dołować , kazda z nas jest na innym etapie choroby , trzymajcie się cieplutko
Do IZZ
W warszawskim CO , jeśli chodzi o ginekologię , to chirurdzy są bardzo dobrzy , nic dziwnego ,że z całej Polski przyjezdzają pacjentki
Ale lekarze od chemioterapii pożal się boże , zero kontaktu z pacjentem , brak empatii , sama jestem przerażona
Ja idę dopiero po świętach , wyniki będą zapewne do bani po mojej operacji
Dla zainteresowanych :bardzo dobry chirurg ginekolog onkolog profesor G .Panek już od końca stycznia nie pracuje w CO na Ursynowie , próbowałam się coś dowiedzieć na oddziale gdzie poszedł , ale nic z tego
W Warszawie piękne słoneczko , ale nie mam siły na spacerek
Dzięki Syrenki za ciepłe słowa
Widzę ,że trochę nas jest po operacji , ja czuję sie kiepsko , boli mnie cały czas w okolicach lewego zebra przy mostku , nie wiem czy to związane z operacją czy przestarzałe sprawy kregosłupowo - piersiowe i mostkowo - żebrowe
To ,ze jestem pocieta , to na takie dolegliwości jestem odporna ,gorzej jak mnie coś przewlekle boli a ja nie znam przyczyny
I martwię się poziomem cukru , za wysoki , chemia ze sterydami zrobiła swoje a jeszcze miałam ruszaną trzustkę , więc może to też , nie wiele jem a cukier wysoki , jak chciałam zapisać się do diabetologa na kontrolę to dopiero we wrzesniu
O szczegółach operacji może jutro , miłego weekendu życzę
Witajcie Syrenki
Wróciłam - wtorek godzina 16.30 , ledwo żyję , 16 dni pobytu w szpitalu , odezwę się za parę dni , bo miałam także od razu 4 kurs przerwanej w grudniu chemii , okazało się dzięki moim prywatnym wynikom ,że markery spadły
Zdjeli mi wszystkie szwy ( taraz zamiast nici robią jakieś zszywki metalowe ) ale mam wątpliwości do pewnego miejsca , że mi się rana rozłazi ,nie mam siły iść po skierowanie do chirurga ,moze by trochę wmocnił to miejsce
Dobrej nocki zyczę
Dziękuję Elbe za modlitwę , wydrukowałam sobie
Wszystkim Syrenkom bardzo dziękuję za wsparcie , miłe słowa .......................uciekam już bo będę ryczeć
Pa, pa buziaków sto dwa
Drogie Syrenki ,powiem dzisiaj do usłyszenia ............. trzymajcie od wtorku za mnie kciuki i poproście swoich Aniołów o wsparcie dla mnie
Boże daj mi siłę ......................
Przesyłam serdeczne BUZIOLE
Polecam na dzisiejszy wieczór obejrzeć serial biograficzny o Annie German godz.20.25 TVP1
Starsze roczniki powinny pamiętać ten anielski głos
Miłego oglądania
Odebrałam swoje prywatne badania , wszystko w normie , markery nawet spadły mimo, ze miałam przerwaną chemię , Ca125 wynik 188 , czyżby te ostatnie 3 kursy chemii podziałały z opóźnieniem ??? Już nic nie rozumiem
Aby tylko RTG płuc wyszedł prawidłowo
Dziewczyny co wy się tak martwicie że przytyłyście , jeśli przeszłyscie radykalną operację to normalne , brak jajników , przedwczesna menopauza i się tyje
Ja w 1995r wyciełam resztkę jajnika i po roku czasu utylam 11 kg , potem przez 7 lat brałam hormony w plasterkach
Zachwycona nie byłam ,że utyłam ale coś za coś , przez ostatnie 20 lat ważę na tym samym poziomie No to chyba nie jest źle . Polubcie sie taką jaką jesteście .....
A propo markera ca19.9 , czasami robie sama , ostatnio miałam w normie
Badać wtedy jeśli się ma naciek na jelito grube , w 2006r robiłam kolonoskopię jelita , było o'kej a od strony jamy brzusznej jednak był naciek na jelicie , konkretnie na esicy - wyciecie 21 cm jelita i zrobienie zespolenia
Teraz też bedę mówiła chhirurgowi ,żeby broń Boze nie załozył stomii , bo chcę zejść z tego swiata bez worka i z włosami na głowie
Pozdrawiam , życzę miłego weekendu , odezwę się jeszcze w sobotę