ona25, Wygrał

od 2011-07-07

ilość postów: 1325

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jestem z tym sama

12 lat temu
jola
znam osobe ktora miala liczne przerzuty na watrobe i jest dzisiaj zdrowa :) to ze jest przerzut na watrobe to nie znaczy ze juz nic sie nie da zrobic ! czemu nie chcesz biopsji a moze to wcale nie jest rak ? tylko cos innego ? moze to zwykly guz lagodny ?
wczoraj trabili w tv o piosenkarce ktora wygrala z rakiem piersi (Sheryl Crow) potem miala przerzut na macice :/ i tez jej sie udalo - jest juz sporo lat po :) i pare dni temu okazalo sie ze ma guza w mozgu !!!!!!! lekarze mysleli ze to przerzut a po badaniach okazalo sie ze nie !!!! to guz lagodny ktory nie ma nic wspolnego z rakiem ktorego miala :)
widzialam tez ze jest o niej artykol na ''wirtualna polska'' :)

tak ze kochana u Ciebie to wcale nie musi byc przerzut ja nawet slyszalam ze takie cos moze byc po chemi

Rak tarczycy

12 lat temu
bania

odstawialas hormonki przed jodem ? napewno po jodzie wszystko sie wyrowna :)

Jestem z tym sama

12 lat temu
jak to dac sobie spokoj !! pewnie ze ciagnac :) bedzie dobrze wiesz co spotlakam sie pare razy z sytuacja gdzie ludzie cos na watrobie- mysleli ze to przerzut - potem okazywalo sie ze to nie rak :) u Ciebie to ze cos znalezli to wcale nie musi byc rak :) a moze jakis skutek uboczny od chemi ?
bedzie dobrze kochana :) napisz jeszcze prosze kiedy biopsja ?

Jestem z tym sama

12 lat temu
jola

przykro mi :( ale jesli w piersi guz sie zmniejsza to i tam tez sie zmniejszy !! czasami musi byc zle zeby pote bylo juz tylko lepiej :( musisz sie trzymas wiem ze jest Ci ciezko. napisz co mowia lekarze ?

Rak tarczycy

12 lat temu
dla mnie lekarz mowila ze jak nawet na zewnatrz rana sie zagoi to w srodku moze goic sie nawet 4 miesiace - wszystko zalezy od ciala czlowieka - ale mysle ze jak nic Cie kinia nie boli jak cwiczysz to mozesz :)
ja cwiczylam po operacji na silowni (z 2 miesiece po) i wszystko bylo ok :)

Rak piersi

12 lat temu
aniapak
nie ma za co :) ja tylko mowie tak jak bedzie :) czas zaleczy wszystko :)

Rak piersi

12 lat temu
aniapak

ja jak zachrowalam to wszystko co robilam - myslalam ze bede to robila znowu :( jak byly swieta myslalam- czy dozyje kolejnych :/ i tak ze wszystkim urodzinki, lato i inne rzeczy - rodzinne spotkania byly najtrudniejsze bo myslalam czy dozyje kolejnego takiego spotkania :(
mowisz ze masz slaba psychike - oj kochana takiej slabej psychiki jak ja to chyba nikt nie ma :) ja bylam zalamana przez rok czasu !! codziennie plakalam, nie chcialam wstawac z lozka, ciagle myslalam o tym czy dozyje nastepnego roku... starosci... czy bede miala dzieci....czy je wychowam
po roku kiedy juz wszystkie wyniki byly ok i jak moja lekarz tlumaczyla mi ze wszystko bedzie dobrze zaczelam w to powolutku wierzyc :) u Ciebie tez tak bedzie zobaczysz !!!! potem znalazlam to forum i ludzie tutaj podniesli mnie z tego wszystkiego !!!
Kochana jestes swierzo po diagnozie i niestety na to wszystko potrzeba czasu - jak to jeden madry psycholog powiedzial czlowiek do diagnozie najpierw nie dopuszcza do siebie mysli ze jest chory- pozniej jak juz go ta wiadomosc uderzy zalamuje sie- pozniej zadaje pytania czemu ja, jak dlugo pozyje- pozniej czlowiek zaczyna walczyc bo nie ma innego wyjscia- i niestety dopiero na koncu - zaczyna powolutki malutkimi kroczkami wierzyc w to ze moze naprawde wszystko bedzie dobrze :)

Jestem z tym sama

12 lat temu
jola

masz bardzoo dobre nastawienie :) pamietaj 90% sukcesu jest w naszych glowach :) mozg moze zdzialac cuda :)

bede trzymala kciuki ! BEDZIE DOBRZE :)))

Jestem z tym sama

12 lat temu
jola
lekarze w czasie badania nie mysla ze pacjent patrzy sie na nich i ze sprawdza ich reakcje na wszystko :/ mysle ze powinni myslec o tym bo kazdy pacjent patrzy na lekarzy i probuje wyczytac z ich twarzy czy wszystko jest nie tak :)

moja endo z czasie badania nie pozwala mi sie odzywac a ja patrze na nia i nie raz ma taka mine jakby cos widziala !
(przybliza sie do monitora, przyglada) i ja odrazu ja pytam czy wszystko jest ok - ona odrazu mowi zebym teraz nic nie mowila hihi
potem okazuje sie ze wszystko jest ok :)

Jestem z tym sama

12 lat temu
tak to juz jest z tymi lekarzami :/ ale mysle ze najwazniejsze jest to zeby byl dobry :) ja nie raz bylam u lekarzy ktorzy malo mowia i zawsze wydawalo mi sie ze sa najlepsi bo skupiaja sie na rzeczy a nie na gadaniu :) moja lekarz jest dyrektorem calego oddzialu jest bardzoooooo madra kobieta i tem bardzooo malo mowi :) dopiero po badaniu zadaje jej pytania w czasie badanie nie moge sie odzywac :)
nie martw sie po lekarzy nie da sie wyczytac czy cos jest nie tak :) ja kiedys jak mialam skan ciala lekarz mial taka mine ze az sie rozplakalam !!!! krecil glowa i mowil cos pod nosem - naciskal mi na szyje i wzdychal a mial taka mine ze bylam pewna na 100% ze cos znalezli :/ wyszlam z badania o sie poplakalam przy wszystkich ludziach bo bylam pewna ze mam przerzut ! po paru godzinach dostalam wynik ze nie mam ani jednego przerzutu :)
lekarze sa dziwni robie miny i inne dziwne rzeczy- nie myslac o tym ze moze to denerwuje pacjenta :/

u Ciebie jak guz sie powolutku cofa to dobry znak :) i mysle ze nigdzie nic wiecej nie ma :)