Ostatnie odpowiedzi na forum
oczywiscie na wizycie u lekarza ktora mam pod koniec marca zapytam sie o to :) tak jak ty wole znac najgorsza prawde niz siedziec i sie zastanawiac jak to jest naprawde :)
kokosa
mam dokladnie tak jak ty :/ i akurat teraz martwie sie niewiadomo o co (teraz o to jak duzy byl guz) na usg lekarz powiedziala ze widzi dwa guzy po 3 cm
a na karcie po operacji pisze ze byl to jeden guz 2.5 cm (zajmowal cala ciesn i kawalek prawego plata) no i teraz sie zastanawiam jak to mozliwe :/ ze lekarz widziala na usg dwa guzy- i zeby chociaz nie byl wiekszy niz te 3 cm :/
wezlow nie mialam usuwanych przy operacji lekarz stwierdzila ze sa czyste :) potem jod tez nic w nich nie wychwycil :)
kinia juz coraz blizej terminu :)) powodzenia :))
i chyba jednak nie bede sie pytala lekarza o rozmiar guzow bo co to da? juz ich nie ma :)
bardzo Ci dziekuje za wytlumaczenie :) uspokoilo mnie to bardzo :)
mam teraz jakies gorsze dni (martwie sie niewiadomo czym i glupie mysli przychodza mi do glowy) i czytam w internecie jakies glupoty a potem siedze i sie martwie :/
jestem juz dlugo po leczeniu ale dzisiaj dopiero dokladnie przeczytalam wyniki po operacji i nie mam pojecia o co tam chodzi :/ lekarz powiedzial mi ze moj guz mial 3 cm ale na kartce nic takiego nie ma :/ chyba bede musiala sie jej zapytac przy nastepnej wizycie
ale w sumie tak jak napisalas czy to ma juz znaczenie i czy warto zawracac sobie tym glowe i sie martwic ? chyba nie
kokosa
czyli sadzisz ze jest to rak brodawkowaty ? tylko poprostu nazwa jest myslaca ?
ja juz mam tak namieszane w glowie przez te nazwy ze nie wiem co sie dzieje hihi
dzisiaj czytalam wynik po operacji. i nie mam pojecia ktory to jest rozmiar guza !! jest tu tak duzo roznych rozmiarow ze nie wiem o co chodzi :/
co do markerow naprawde nie pamietam jak one sie nazywaly :/ a nie moge znalesc tej kartki :/ napewno nie byl to peroksydaza.
postaram sie znalesc ta kartke i napisac Ci jak to sie nazywalo
kokosa
kochana dzieki ze sie tym zainteresowalas :) ja w sumie tez nie slyszlam o takim
pecherzykowaty wariant brodawkowaty ale tak pisze w mojej karcie :
type: follicular Variant Papillaty Cancer
moja lekarz powiedziala mi ze ten rak zachowuje sie i leczy go jak brodawkowatego i ze jest zupelnie inny niz pecherzykowaty
Paulina1983
bardzo sie ciesze ze wszystko u Ciebie ok :) piszesz ze mialas dwie operacje jesli moge wiedziec - dlaczego ?
co do wapnia tez mialam z nim problemy :/ ale naszczescie jest to cos co mozna wyrownac :)
kokosa :)
chodzilo mi tylko w przypadku nawrotu choroby :) czy moze wrocic gorszy rodzaj raka tarczycy niz mialo sie przy diagnozie
pytalam sie juz paru osob o to i kazdy powiedzial ze JESLI choroba wroci (jestem pewna ze tak nie bedzie) to bedzie to ten sam rodzaj raka tarczycy -taki jaki byl przy diagnozie :)
ze inny rodzaj nie moze wrocic :) bo w organizmie nie bylo innych komorek wiec moga wrocic tylko te co byly
wiem ze jak czlowiek ma raka tarczycy i chodzi z nim latami to moze przerodzic sie w gorszy :/ ja chodzilam ze swoim 8-9 lat i dzieki bogu nie byl najgorszy :) i nie bylo przerzutow :)