Ostatnie odpowiedzi na forum
monka
czyli jak dobrze zrozumialam przez te lata rak Ci nie wrocil ? bardzo sie ciesze i jestem pewna ze juz tak zostanie :)
monka
nie wiem czy bywasz jeszcze na tym forum ale przeczytalam ze jestes po raku tarczycy juz 17 lat i normalnie az sie ucieszylam :) bardzooooo fanie czyta sie ze ktos jest po raku tyle lat :)
napisz mi prosze czy mialas kiedys nawrot choroby czy 17 lat masz spokoj ? sorry za dziwne pytanie ale jestem ciekawa :)
gienek
wlasnie chcialam to napisac ale nie wiedzialam czy wypada
czy to znaczy ze my mamy lub mialysmy raka bo obgadujemy ludzi ? lub jestesmy zli ? ja nie uwarzam sie za taka osobe a tym bardziej nie mysle ze z takich powodow ludzie choruja. ja mialam swojego raka od napromieniowania a nie od obgadywania ludzi ! i jakby z takich powogow ludzie chorowali bo nie bylo by na ziemi zdrowej osoby bo jestem pewna ze kazdy z nas kiedys kogos obgadal
mini39
guzy 3 cm wycina sie- moze lekarz chce poprostu jeszcze raz porozmawiac o tym :) najwazniejsze ze jest lagodny :) bardzo sie ciesze :)
kinia
ja tez jestem beksa hihi i tez pewnie byl plakala. widze ze coreczka rosnie jak na drozdzach :)
gienek
nie mysle o swojej chorobie :) no tylko jak ide na kontrole (wyniki mam idealne lekarz mowi ze nie da sie miec lepszych)
jestem pewna ze w maju wszystko bedzie u Ciebie dobrze :)
mama
ja niestety Ci nie pomoge :/ leczylam sie gdzie indziej
co do tego co napisalas mialam podobnie przed operacja nie wiedzialam ze mialam raka lekarza radzila mi wyciac cala tarczyce ale decyzje pozostawile dla mnie - odrazu sie zgodzilam :) po operacji okazalo sie ze mialam pare guzkow ale tylko jeden byl zlosliwy (moze zebym sie nie zdecydowala inne tez by sie zezloscily)
bania
masz racje :) kazdego dnia jest coraz lepiej :)
na poczatku kazdy mi mowil ze bedzie coraz lepiej ale ja w to nie wierzylam bylam tak zalamana ze myslalam ze bedzie juz tak do konca mojego zycia :/
po roku bylo coraz lepiej lekarz tlumaczyla mi cierpliwie ze wszystko bedzie dobrze :) ze juz jest po wszystkim i ze jest prawie pewna ze mi nie wroci :)
dzisiaj juz jest super wiem ze bedzie dobrze ze jestem zdrowa i ze juz tak zostanie :) :)
inma
zoperuja i bedziesz miala z glowy :) guzek jest spory i trzeba usunac zeby nie udziskal na tchawice :)
inma
spokojnie mysle ze u Ciebie to nie bedzie rak :) czasami ma sie guzy lagodne ktore poprostu rosna. moja mama ma takie od 18-19 lat
to ze czujesz cos w gardle to moze byc od nerwow ja tak mam :/ chodzialam nawet z tym do lekarza i wsadzali mi kamerke przez nos do gardla. lekarz powiedzial mi ze uczucie guli w gardle i problem z przelykaniem to nerwy
mysle ze Twoj guz nawet jak jest lagodny zostanie usuniety bo jest juz spory
guzki tarczycowe sa dziedziczne ale nie wszystkie- zalezy jakiego guza sie ma/ mialo :)
kinia
to normalne ze teraz jestes przerarzona. zbliza sie leczenie i kazda z nas zastanawiala sie jak bedzie wygladalo i takie tam. zobaczys po jodzie napewno sie uspokoisz i podejdziesz do tego inaczej :)
rozumiem Cie bardzo dobrze pamietam jak ja bylam przerazona tym wszystkim a okazalo sie ze to wcale nie jest takie straszne :) czas tez bardzooooo szybko minal