Ostatnie odpowiedzi na forum
Margareta, skąd to załamanie? Chirurg nie powiedział niczego odkrywczego, to prawda znana od lat. Ale zawsze można liczyć na cud...
Otrzymałam tylko taką informację, zamieściłam ją w całości. Ja to zrozumiałam tak, że Avelumab jest podawany razem z Caelyxem. Jeśli pacjentka wcześniej miała Doxorubicynę i nie przyniosła ona pozytywnych efektów, to nie można podawać jej dalej.
Prywatnie nie musisz robić obu, wystarczy Ca125.
Właśnie zrobiłam marker - 67,3, miesiąc temu był 80,2. Hormonoterapię biorę od tygodnia, więc mało prawdopodobne, że to jej skutek. Ale bardzo bym się cieszyła, gdyby tak było. Pewnie na wcześniejszy wynik wpłynęła infekcja układu moczowego.
Z pewnością nie 150zł. U nas 30zł, a z kartą stałego klienta 28,50zł. Chyba że masz na myśli test ROMA? Test jest przydatny na etapie diagnostyki, w trakcie leczenia nie ma sensu.
Aniu, masz rację, jest to testowanie nowego leku (immunoterapia). Chyba jednak twoja mama nie kwalifikuje się do tego badania. Do badania jest nabór pacjentek platynoopornych, ze wznową raka jajnika, które do tej pory nie brały jeszcze Caelyxu:
1. Sponsor badania – Pfizer Inc
Miejsce badania: Polska
Pacjenci docelowi: platyno-oporny, nawracający rak jajników
Faza badania: 3
Testowane leki: avelumab vs avelumab + pegylowana doksorubicyna lizosomalna vs pegylowana doksorubicyna liposomalna
juststaystrong, sok z pomarańczy pić można, podobnie jak z innych cytrusów, o ile ci nie szkodzi. Dotyczy to także wszystkich surowych soków z owoców i warzyw.
Chemia może uszkodzić błonę śluzową przewodu pokarmowego. Świeże soki, szczególnie kwaśne, mogą dodatkowo podrażniać śluzówkę dając uczucie pieczenia w ustach i przełyku, czasami powodują biegunki. O ile takich objawów nie ma, można pić wszystko, z wyjątkiem grapefruitów. Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz.
Midi, to dobrze, że dużo śpi, nabiera sił. Na bóle kostno - mięśniowe można podać DicloDuo, Tramal Retard (oba na receptę), Ibuprom max, niektórym pomaga nawet Apap. Maści nigdy mi onkolog nie polecał więc nie wiem.
Czerwona chemia to Caelyx (liposomalna doxorubicyna).
Lilith, zgadzam się z tobą w 100%! Wszyscy mówią, że psychika może wszystko, pozytywne nastawienie to połowa sukcesu i inne tego typu bzdety. Gdyby tak było, umierałoby tylko niewiele osób. Owszem, ma to znaczenie o tyle, żeby nie popaść w depresję, nie zrezygnować z leczenia, położyć się i czekać na śmierć. Na początku choroby chyba większość myśli o śmierci, nie wierzy w wyzdrowienie, ale mija miesiąc, pół roku, rok i rodzi się nadzieja, wiara, że da się to pokonać, ba, nawet przekonanie, że wszystko zależy ode mnie, nie dam się, będę żyć, planować, realizować swoje marzenia. Jednym się to udaje, innym nie. Tu chyba bardziej chodzi o odrobinę szczęścia w nieszczęściu.
Pamiętacie Lilcię, Jasię, Magg i wiele innych? Takie pozytywne dziewczyny, pełne życia, wiary i optymizmu. Niestety, nie miały szczęścia. Ani psychika, ani pozytywne nastawienie nie uratowały ich.