Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1226
Walczę i wspieram
A co do Poznania - nie mam tam rodziny, po prostu byłam kiedyś na konferencji w Poznaniu i znalazłam Porażkę. A potem nasza fundacja nas zaprosiła na spotkanie pod Poznaniem i przyjechałam wcześniej specjalnie do tej restauracji.
Weż zdjęcia psiaczka na wtorek. jejku on podbił moje serce!!!!
A to moje królewny. Na łóżku oczywiście bo po co na miejscu mają leżeć
Ageha - piesek boski!!! Bardzo bardzo mi się podoba!!! Myślałam o zakupie mopsika, ale trzeci piesek to za dużo póki co
Jadwiga - masz rację!! Zwierzęta są wspaniałe i są lekiem na smutek. Mnie moje panienki zmuszają do spacerów, a tak w chwilach smutku zasiadłabym na kanapie. No i mam z kim rozmawiać jak jestem sama w domu :)
Kochane iskierki nasze J
Uprzejmie informuję, iż od dnia 31 maja do dnia 03 czerwca (długi weekend) nasza forumowiczka Agnieszka76 i ja wybieramy się w okolice Sandomierza na małą integrację J Jak zawsze chcemy się spotkać, odpocząć od codzienności, śmiać się od rana do wieczora, wspólnie przeganiać gada J
Byłoby nam bardzo miło gdybyście dołączyli do nas.
Zarezerwowałam nam już cały domek w Kamieniu Łukawskim w pensjonacie Dzika Róża. Do poniedziałku musze dać odpowiedź czy jest ktoś chętny.
Bardzo bardzo liczę że Was poznam J
Adres: www.wildrose.pl
Ludwiczek!!! Świetne imię! Jak będziesz miała chwilę wyślij fotkę Ludwiczka. Ja kocham pieski. Moje hrabianki na łóżku rozwalone obok mnie :)
No proszę! I pracowałaś koło Porażki! W środku lokal może i nie zachęca, ale jedzenie doskonałe. I muszą mieć naprawdę świeże produkty bo żołądek mnie nie bolał. Polecam Ci faszerowane bakłażany albo falafelki. Pyszne. Jeśli miałabyś czas to kup mi to bardzo proszę. I powiedz Pani sprzedawczyni że wierna klienta z Wrocławia serdecznie pozdrawia. Ona mnie ostatnio już czaiła.
A miesa nie jadam już prawie 20 lat.Ale weganka nie jestem. Nie wyobrażam sobie życia bez jajek i maślanek.