Ostatnie odpowiedzi na forum
Witajcie kochani <3 <3 <3 <3 <3
jak Wasze brzuszki po Świętach??
Mój zdecydowanie większy, co mnie cieszy, bo chudnę w oczach. Ale serniczek zrobił swoje :D :D :D :D :D
Ściskam Wszystkich cieplutko <3 <3 <3 <3 <3
Mariola68 - trzymamy zatem mocno kciuki za Twoje wyniki. Ale są Święta więc na pewno będzie dobrze. Wiesz, gwiazdkowy cud :D :D :D :D :D
Ja właśnie wstawiłam sernik do piekarnika. Już pachnie skórką pomarańczy. To jedyne bezglutenowe ciasto które jadam.
Ściskam Wszystkich zapracowanych!!! <3 <3 <3 <3 <3
A jak przygotowania Wasze do Świąt??
Bałwanka raczej nie ulepimy, śniegu brak, ciekawe jak Mikołaj saniami przyjedzie...... :D :D :D :D :D :D :D
Odebrałam wyniki - moje MMR nadal 0,02 więc jestem bardzo szczęśliwa.
Niestety cholesterol i trójglicerydy mam wysokie??!!!!!!! Szok normalnie bo w sumie to warzywa jadam!!!
Dora - nie jadam bo je kocham :) To mój taki osobisty bunt.
Oj Madzialenko - masz racje!!! Znam to. Zawsze znajdzie się jakiś wujek dobra rada, który nie wiedząc o chorobie nic - to i tak zawsze wie najwięcej! Czasami ciężko już się śmiać z głupoty innych.
Oj tak, święta tuż tuż. Zrobiłam wczoraj pierwszy raz w życiu galaretkę - no takie zimne nóżki - ale mięsko z kurczaka i warzywa. No oczywiście dla rodziny, bo zwierzątek nadal nie jadam. Czekam na akceptacje :D :D :D :D :D :D czy im smakuje.
Terazja - najważniejsze że idzie ku lepszemu <3 <3 <3 <3 Tak trzymać i tylko się cieszyć :D :D
Dziękuje że pytasz, ale nie dojechałam do kliniki....... wstałam rano, dobrze się czułam i stwierdziłam że nie ma co ..... skoro lekarz nie dzwoni, to znaczy że w normie. A moja ciekawość co do cyfry musi zostać poskromiona :D :D :D :D :D
Zrobiłam porządki w domu. Sama dałam rade. Od roku nie byłam w stanie sama zmienić pościeli a teraz się udało. To dla mnie bardzo ważne. Sama nawet kawałek odkurzyłam. Co prawda na kolanach, ale a miesiąc temu nie byłam w stanie sama ubrać skarpet. Stwierdziłam, że tym się pociesze a wyniki poczekać mogą.
Życzę Wam cudownych Mikołajek <3 <3 <3 <3 <3 <3
Właśnie zrobiłam sobie gorące kakao. Taki substytut kawy, bo mój żołądek już ma dość leków i się potwornie zbuntował.
Jutro jadę do wyniki moich MMR. Mam stracha, w sumie jak zawsze. Ale pomyślę o tym jutro :D :D :D :D :D :D
Muszę zrobić jeszcze kilka dodatkowych badań hematologicznych. Na tym sympozjum naukowym poznałam pewnego profesora hematologii. Długo z Nim rozmawiałam. Bardzo się zdziwił jak usłyszał moją historię. Ale walnął z grubej rury że mogę mieć drugiego raka bo to niemożliwe że moje ciśnienie w płucach tak potwornie galopuje od leków.
Nie chce mi się myśleć o tym przed świętami :D :D :D :D :D
Musze myśleć teraz o pasztetach, krokietach.......... <3 <3 <3 <3