Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1583
Walczę i wspieram
k5555 – nie ma za co dziękować J mamy tylko siebie J
A co do pokrzywy – ja zrywam u siebie na działce. Zrywam dużo póki są młode liście. W domu rozwieszam gdzie tylko mogę aby się suszyły. Ale przez pierwsze dwa tyg są surowe, a potem podsuszone. Ja na jedną herbatę używam 4-5 liści. Parzę 10 min pod przykryciem. Dodaje plaster cytryny i pomarańczy bo tak mi smakuje. I łyżeczkę miodu dodaje.
k5555 - co do wypadnięcia z programu - mówiono o tym na dwóch szkoleniach. I niestety jest..... no źle.... lekarze mówili, że jak się wypada to już nie ma powrotu. Bardzo to chore........ ale tak mówili...
jedrek - nie strasz naszych chorych
Czy Ty sprzedajesz te leki??? Chcesz na forum robić interesy??? Reprezentujesz firmę farmaceutyczna??
BasiuM - daj znak jak poszło Ci na komisji :)
A zdjęcie z Amigówki - byliśmy w styczniu, pod Wieliczką to jest. Pierwszy raz od lat widziałam taką ilość śniegu.
K5555 – lekarzem nie jestem i nie mam prawa doradzać, ale przeczytałam teraz ulotke tego leku i w życiu nie wzięłabym go do ust. Przepraszam, że jestem okropnie szczera. Natomiast wiem,że niskie płytki mogą powodować zagrożenie L więc……..ale sterydy i nasza choroba to ………… bardzo nietajnie. A Ty nie jadasz innych leków mogących mieć wpływ na małopłytkowość? Aspiryny np.?
Nie wiem co Ci poradzić. Ja bym poleciała pilnie!!!!!!!!! do innego lekarza pierwszego kontaktu. Nie mówiłabym że lekarz przepisał mi ten lek.
A jak niskie masz te płytki???
jedrek - po co kopiujesz nasze wpisy???
Wiolka - witaj. Była tutaj u nas na forum Joasia, która urodziła zdrowego dzidziusia podczas pbsz. Ale niestety nic więcej nie umiem Ci powiedzieć.
Qwert123 - jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że panikujesz bardziej niż mama. Mama nie dostała chemii, a Ty już piszesz, że mogłoby być jeszcze gorzej. Po co z góry tak zakładasz??? Z góry zakładasz, że włosy Jej wypadną, choć znam ludzi na fb którym włosy nie wypadły. A Ty już piszesz, że to dla mamy dodatkowy stres z tymi włosami. Przepraszam, że tak piszę szczerze, ale trochę mnie przerażają Twoje wpisy i ten strach przed nieznanym. Tak nie można kochana!
Wiolka i Dora - pozdrawiam serdecznie :) u nas dziś leje i jesień nastała, ale to dobrze, bo posadziłam na działce różności i nie było komu podlać :)