Ostatnie odpowiedzi na forum
Magg to fajnie że już jesteś w domciu, ale mimo wszystko oszczędzaj sie trochę ;)
ja melduje wykonanie TK głowy wynik będzie za tydzień, a na komisji o stopień niepełnosprawności klapa :( jak tylko dostanę decyzję to składam odwołanie lekarz totalna porażka śmiem twierdzić że nawet nie pofatygował się zajrzec do ostatniej decyzji tylko po prostu po 18 latach niepełnosprawności cudownie mnie uzdrowił :/
Magg no to dobre wieści że nic z tych rzeczy które przewidywałaś się nie sprawdziły :D jestes po chemii oszczędzaj się jeszcze a zobaczysz że wrócisz do formy ;) dadzą krew tabletki rytm serducha się unormuje i pożeglujesz szybciej niż myslisz :D
Ja weekend spedziłam w Dźwirzynie spontan totalny w czwartek "rzuciłam" hasło do męża kiedy pakować walizkę trochę był zaskoczony ale na tym była cisza, a w piątek wrócił z pracy po 17 i on do mnie "rano o 5 wyjazd" jeszcze nigdy się tak szybko nie spakowałam :D wypoczęłam, zrelaksowałam się na maksa,córcia wytarzała się w piasku pogoda cudna, delikatny wiaterek od lądu, morze spokojne i pyszna rybka ;) nawet kolorku brązowego nabrałam.
mam nadzieję że niedługo znowu tam zawitam a od 8 sierpnia wypad w Tatry ;)
Póki co jutro wyjazd do CO Bydgoszcz po historie choroby, we wtorek o 12 TK głowy a o 16 komisja o stopien niepełnosprawności ;)
Dobranoc spokojnej nocki <3
Magg ja też niskociśnieniowa nieraz aż za bardzo, ja miałam takie kołatania że bałam się zasnąć że mogę się nie obudzić tak mi waliło serduco , miałam tez wrażenie jak lezałam na boku jakby mi się coś przelewało ale po lekach się uspokoiło ten bisocard i sotehexal są na spowolnienie rytmu serca. A na jakim oddziale lezysz??? pozdrowionka
:)
magg a w jakim szpitalu leżysz???
Opisze Ci jak było w moim przypadku: w zwiazku z tym że w pracy zasłabłam zgłosiłam się do przychodni do lek. rodzinnego ( młody i bardzo dociekliwy) który zrobił masę różnych badań podejrzewał arytmię zapisał tabletki bisocard i dał skier. do kardiologa. Kardiolog zlecił bad. echo serca, wysiłkowe i Holtera. Wynik tachykardia zatokowa. To było ok rok przed chorobą. Codziennie brałam tabletki. Anestezjologowi przed operacją zgłosiłam że biorę bisocard więc kazał brać normalnie nie przerywać. po operacji na oddziale też dostawałam bisocard. Później rodzinny zmienił mi bisocard na sotahexal. Było ok do 10 chemii, bo wtedy zaczęło mnie telepać myślałam że serce mi wyskoczy , łomotało jak młot, jakieś dziwne duszności i niepokój zgłosiłam pani dr na chemii dała od razu skier. do kardiologa w CO. Zrobiono mi echo i lek. stwierdził że jest wszystko w porządku nic złego się nie dzieje że jego zdaniem mogłabym powoli odstawiać tabletki i nic napewno mi się nie stanie że serce pracuje prawidłowo a to co czuje to jakby nerwowy dyskomfort tak to nazwał. Tabletki brałam blisko 2 lata więc stopniowo zmniejszał mi dawkę. Od sierpnia nie biorę tabletek i tak jak mówił kardiolog z onkologii nie odczuwam zadnych zaburzen rytmu serca i zadnego dyskomfortu nie czuję.
poproś o badanie Holtera, mi na tym badaniu wyszło że najwieksze zaburzenia miałam miedzi 2 a 3 w nocy. Badanie najlepiej robić nie w szpitalu jak ciągle leżysz tylko podczas wykonywania normalnych czynności w domu, pracy. U nas przyjmują cię na oddział robią badania zakładają Holtera i idziesz do domu robisz wszystko normalnie i na drugi dzień spowrotem na oddział zdejmują aparat i odczytują wynik.
Magg trzymam kciuki żebyś wróciła do domciu żeby cię nie zamknęli ;)
Lenka nie martw się na zapas nie musi byc nic złego , ze mną leżała Pani która nie miała siły chodzić tak ją bolał kręgosłup , jeździła na wózku i też jej robili scyntygrafię i się okazało że ma zwyrodnienia, więc w Twoim przypadku też to moze byc tym bardziej ze kręgosłup i cała reszta dostaje "po tyłku' od dźwigania. Jak jeżdżę na kontrole to dużo ludzi właśnie mówi że mieli scyntygrafie i nie spotkałam się żeby ktoś mówił ze coś złego wyszło w wyniku. Wierzę że u Ciebie równiez będzie dobrze.
UFFFF ale upał u mnie 28 stopni :)
magg ogladałam o onkorejsie w wiadomosciach i aż mi łzy poleciały, dzielne kobiety <3
http://wiadomosci.tvp.pl/20037834/02062015-1930
Lenka, Nana bardzo sie cieszę z Waszych wyników :D Dziewczyny tak trzymać!!!! Jak najwięcej takich wiadomości na forum :D
Dziewczyny melduję się po kontroli: usg zmian patologicznych - , rtg płuc czysto, wszystkie bad. krwi w normie, marker 8,53 !!!! :D następna kontrola 28 sierpień.
Pytałam lekarza czy moge jechac w góry jak najbardziej :)
Stwierdził ze mam wrócić do normalnego życia , do normalnego wysiłku fizycznego, do ćwiczen że jedynym skutkiem choroby i leczenia są od czasu do czasu bóle nóg.
A jeszcze 6 czerwca mam tomograf głowy bo mam samoloty i bóle. Mam nadzieję że tak jak u czarownicy w głowie będę miała pusto :D
Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiadomości od Lenki <3
Kucja fajnie ze marker poszedł w dół, kuruj się kochana może dobrze by było żeby lekarz Cię osłuchał skoro tak długo Cię trzyma
Jutro pobudka o 5 i wyjazd kierunek Bydgoszcz obym wróciła z dobrymi wiadomościami ;) ;)
Lenka trzymam kciuki za Ciebie a Ty za mnie trzymaj <3
magg dzięki <3
Spokojnej nocki dziewczyny
ja akurat z L4 nie miałam problemu wystawiał je lekarz najpierw prowadzący a później lekarz na chemii ten akurat w maju mnie pytał kiedy mi sie konczy 182 dni (konczyło się bodajże 24 lipca) więc wypisał mi od razu do dnia kiedy wypadało to 182 dni ;)
czarownica mi rodzinny na wniosku o rentę wpisał rokowania niepewne :(