Ostatnie odpowiedzi na forum
Witajcie dziewczyny.
Jakoś drętwo na naszym forum.Czyżby pogoda na to wpłynęła?
Wczoraj oznaczyłam prywatnie marker CA125 - wynosi 8,5.Minęło dopiero 7 tygodni od ostatniej chemii,ale STRESIK BYŁ.
Byłam u onkologa z wynikiem hist-pat po operacji piersi.Miła pani doktor,poświęciła mi dużo czasu-nawet mąż był zdziwiony czekając na mnie pod drzwiami gabinetu.
Wynik hist-pat wywołał trochę zamieszania bo jest niezbyt jasny do rozszyfrowania.
Co prawda komórek nowotworowych nie znaleziono bo chemia przy jajniku je wytłukła, ale rozmiar guza był dla lekarki zaskoczeniem.6 x 4 x 2,5cm.Pojawiło się słowo naciek dotyczący tych parametrów.I teraz wątpliwość czy naciek jest guzem.Dzowniłam do patomorfologa żeby ściślej określił widoczną zmianę.Będę miała odpowiedż w czwartek.
Dla świętego spokoju pani onkolog skierowała mnie na zespół narządu sutka twierdząc że trzy głowy to nie jedna aby ustalić dalsze leczenie.Przy tak duzym guzie obawiam się,że będzie radioterapia,a chciałam jej uniknąć decydując się na zabieg radykalny usunięcia piersi z węzłami chłonnymi.
Czeka mnie kolejna wizyta w CO-Gliwice 8 pażdziernika
Pozdrawiam serdecznie.
Barcelona będzie dobrze.Dasz radę,jesteś silną kobietką.Musisz myśleć pozytywnie.Ja od lutego tego roku przeszłam dwa zabiegi - pierwszy radykalny na jajnikach,5 dni temu radykaly usunięcia piersi prawej.Bardzo chcę żyć i akceptuję cały dyskomfort związany z leczeniem.Nie jest łatwo bo już duże ograniczenia w dostępności do leków.Trzymam kciuki.
Krysia 65 dzięki za przepis.Zrobiłam soczek,jest pyszny mimo cierpkości.
Jutro jadę na zdjęcie szwów z mojego piersiątka.Trochę pobolewa mnie ręka,bo mimo zaleceń,że mam się oszczędzać to ja co nieco ją używałam.Ufam,że będzie dobrze.
Pozdrawiam.
Witajcie kobietki.
Jestem juz po zabiegu radykalnym usunięcia piersi.Jedna doba i powrót do domu.
Chirurg świetny.Nie muszę brać leków p/bólowych bo dolegliwości niewielkie.
Dren do usunięcia 10 września.
Lekarz powiedział,że rehabilitacja nie będzie konieczna.
Rana pięknie zaszyta,mogę ruszać ręką,ale na razie ją oszczedzam.
Za 2 tygodnie wynik hist-pat i zobaczymy.
Bardzo się cieszę,że trafiłam na tak dobrego chirurga,który nie tylko jest lekarzem ale i dobrym człowiekiem.
Tak mało u nas w kraju takich ludzi.
Pozdrawiam.
Witajcie kobietki.
Jestem juz po zabiegu radykalnym usunięcia piersi.Jedna doba i powrót do domu.
Chirurg świetny.Nie muszę brać leków p/bólowych bo dolegliwości niewielkie.
Dren do usunięcia 10 września.
Lekarz powiedział,że rehabilitacja nie będzie konieczna.
Rana pięknie zaszyta,mogę ruszać ręką,ale na razie ją oszczedzam.
Za 2 tygodnie wynik hist-pat i zobaczymy.
Bardzo się cieszę,że trafiłam na tak dobrego chirurga,który nie tylko jest lekarzem ale i dobrym człowiekiem.
Tak mało u nas w kraju takich ludzi.
Krysia 65 napisz jak robisz sok z aronii,bo mój krzaczek ładnie obrodził-dodajesz cukier?
Witajcie.
Jestem bardzo zmęczona po konsultacjach.Do chirurga czekałam 6 godzin.Po obejrzeniu piersi lekarka stwierdziła konieczność zabiegu operacyjnego mówiąc ''można już za tydzień",ale na termin w CO Gliwice trzeba długo czekać więc należy znależć sobie lekarza w miejscu zamieszkania.Najgorsze jest to, że tam gdzie mieszkam nie ma takiego specjalisty.Uruchomiłam wszelkie znajomości i jutro jadę na konsultację do Katowic.Modlę się, aby znalazło się miejsce w szpitalu,by jak najszybciej wykonać zabieg.Poinformuję wkrótce co załatwiłam.
Dzisiaj byłam na konsultacji związanej z zakończonym leczeniem-6 cykli chemioterapii raka jajnika.Nie zalecono mi żadnych badań labolatoryjnych.Pan doktor przeprowadził bad. ginekologiczne.Moje sugestie,że pobolewa mnie w prawym boku w okolicy Duglasa - udał że nie słyszy.Wręczył mi wynik z tomografii komputerowej-była tydzien temu i powiedział,-częściowa regresja zmian,a następna kontrola 3 grudnia i wtedy do zrobienia tylko marker CA 125.
Jestem zniesmaczona takim podejściem do pacjenta
Wynik tomografii też mnie dołuje.Niby lepszy ,ale są nadal zmiany hypodensyjne w wątrobie i na ścianach esicy.Czy w takim wypadku słuszne jest zakonczenie leczenia?
Zobaczę co jutro powie chirurg.
Tyle moich marudzeń.Jutro nowy dzień może będzie lepiej.
Pozdrawiam serdecznie
Witam.
Czy któraś z Was piła herbatkę ESSIAC.Czytałam artykuł o rewelacyjnych efektach po piciu tej herbatki ziołowej.
Pozdrawiam.
maria58 koniecznie zrób badanie moczu,może być problem z układem moczowym .Czy miałaś USG JAMY BRZUSZNEJ?Następna przyczyna to gazy w jelitach.O problemie poinformuj lekarza.Zapewne zlecą jakieś badania.
Pozdrawiam.
Witam.
Mam przepisany Egistrozol.Czy któraś z Was bierze ten lek?Czy to prawda,że musi upłynąc 3 tygodnie od podania chemii? Jakie skutki uboczne?
Pozdrawiam
Witam.Wczoraj miałam tomografię komputerową.Na skierowaniu było napisane ,że mam być na czczo 6 godzin przed badaniem.Można pić wodę.
Pozdrawiam.
Witajcie.
Jestem po 6 chemii.Obyło się bez sensacji.Otrzymałam bardzo dużą dawkę sterydów aby uniknąć wstrząsu.Marker CA 125 przed 6 chemią wynosił 15,9 przy normie 35.
Leczenie jajników zakończone.USG jamy brzusznej - drobna torbielka o średnicy 9mm,reszta ok.
Zobaczymy co pokaże tomografia 20 sierpnia.Teraz ocenili mojego pasożyta jako FIGO IV.
Następna walka to rak piersi.Włączono mi hormonoterapię- EGISTROZOL-daje duże objawy uboczne szczególnie bóle stawów,a mnie i bez tego specyfiku łamią nieżle gnaty.
27 sierpia chirurg i decyzja o zabiegu.Dużo jeszcze przede mną,ale muszę stawić czoło.
Tyle dzisiaj bo mam drętwe palce i trudno mi się pisze.
Serdecznie pozdrawiam.