Ostatnie odpowiedzi na forum
Melduję się po zaliczeniu dolewki Gemzaru.Modlę się aby uczulenie nie powróciło.
Na razie jest względnie.
Miłka tak właśnie kończy się oszczędzanie na kontraście.Wynik na pewno będzie dobry tylko czeka Cię ponowne badanie.Ręce opadają.
kwiat08 mama uodporniła się na chemię.Jest wiele schematów leczenia.Musisz wierzyć, że lekarze znajdą ten właściwy.
Dbaj o dzidziusia.
Teraz wypoczywam.Druga linia leczenia jest trudniejsza.Samopoczucie jako takie, ale jestem osłabiona.
Pozdrawiam i miłego dzionka.
Olusia dziękuję i pozdrawiam
Garcia faszerują Cię sterydami ?
Dopisuję się na 600 stronce.
Dzięki za porady.Mam ciągotki na ostre potrawy.Wcinam śledziki po kaszubsku, chrzan, kapustę kiszoną.Następnie gorzka czekolada w dużych ilościach.Lubię pikantne produkty.Póki co organizm je toleruje.
Miłego dzionka.
Lena 31 to cudowna wiadomość na Święta.Masz się cieszyć i nie rozmyślać co będzie.
Liczy się to co teraz.Ma być dobrze i inna opcja nie jest dopuszczalna.
Całusy.
Jeszcze jedno.
Mam uszkodzony gen TP53.Czy na forum są dziewczyny z takim uszkodzeniem genu?
Jesteśmy na 100 stronie forum.
Ja zaczęłam chemioterapię.Progresja.Pojawiły się zmiany związane z rakiem jajnika i rozpoczęłam leczenie II rzutu.Na Święta będzie nieciekawie.Chemia toksyczna Gemzar + Carboplatyna.Wyniki krwi już spadły poniżej normy, a to dopiero początek.Czeka mnie 6 podwójnych wlewów i 6 pojedyńczych.
Muszę się jakoś przeczołgać z nadzieją, że choroba przycichnie na jakiś czas.
Pozdrawiam serdecznie.
Emperka nareszcie zmiany pokrzywki ustąpiły.Faszeruję się sterydami aby poprawić wyniki krwi.Ogólnie czuję,ze wracam do formy.Planuję umyć okna.W piątek dostanę (mam taką nadzieję) dolewkę Gemzaru.
Życzę Ci niziutkiego markera.
Serdecznie pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny.
Lawendowa musi być dobrze.Inna opcja nie wchodzi w rachubę.
Jestem z Tobą.
Pozdrawiam
Witajcie kochane.
U mnie pod górkę ale nie ma mowy o zwątpieniu.Ja bojowo nastawiona na otrzymanie elixiru a tu taka niespodzianka.7 godzin w instytucie bez efektu leczniczego.
Podanie Gemzaru przesunięte o tydzień ze względu na pokrzywkę (mina pani doktor była nieciekawa), dodatkowo parametry krwi poleciały poniżej normy.(płytki,leukocyty, neutrocyty...)Pocieszający jest wynik moczu (prawie w normie).Dostałam leki na poprawienie wyników i zobaczymy za tydzien.
Obawiam się,że jak krew będzie tak się pogarszać to leczenie II rzutu będzie trwało i trwało.
Gracia napisz jak poprawiasz wyniki krwi.Oprócz zapisanych leków muszę jeszcze zastosować coś z porad.
mmmadga_lena cieszę się razem z Wami.
Bocha powodzenia.Napisz po wizycie jak było.
Emperka co u Ciebie?
Pozdrawiam i całuję.