Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam.
Jestem po kontroli w por.chorób sutka.Zalecona mammografia na 14X i z wynikiem do lekarza.Palpacyjnie jest ok.
Odebrałam wynik z genetyki potwierdzający uszkodzenie genu tp 53.Pani doktor zaleciła jeszcze badanie kolejnego genu.Wynik będzie we wrześniu
Zacznę poszukiwać speca od wątroby na Śląsku.Słyszałam, że w Bielsku Białej jest jakiś specjalista z tej dziedziny.
Grypa ustępuje,antybiotyk bardzo mnie osłabił.
Pozdrawiam <3 <3 <3
Nana i już dwa wlewy za Tobą. <3
Maria i lilith fantastyczne wiadomości
Powoli wracam do zdrowia.
Zaliczyłam konsylium i odbiór wyników z TK jamy brzusznej.
Niestety wieści złe.
Marker po 6 tygodniach od zakończenia chemii wynosi prawie 139 przy normie do 35
TK do bani.Wszędzie czysto, ale wątroba w zmianach meta do wielkości 1,7 cm.+ jeszcze drobne rozsiane po całej wątrobie.
Wygląda na to, że chemia nie zadziałała na ogniska w wątrobie.
Węzły chłonne do 5mm i tu widać efekt chemii.
Pani profesor na konsylium zadecydowała że w tym momencie nie wdrożą leczenia w trosce o szpik i nerki.Minęło niespełna 2 miesiące od zakończenia leczenia.Obserwacja markera.TK na koniec września i po wynik 6 X.Gdyby coś niepokojącego się działo mam zgłosić się wcześniej nie patrząc na wyznaczony termin.
Jutro wizyta też w IO Gliwice w por.sutka i genetyce.
Muszę się zresetować.Liczyłam na lepsze wieści a tu taka niemiła niespodzianka.
O leczeniu chirurgicznym nie mam co marzyć bo zmiany są rozsiane.
Muszę poszukać dobrego speca od wątroby na Śląsku i przedyskutować problem.
Pozdrawiam
<3
Czarownica cieszę się, że u Bożenki jest ok!
Krzysztof trzymam kciuki
Miłego dnia <3 <3 <3
Krzysztof78 tak cudownie troszczysz się o siostrę.Jestem wzruszona tym co piszesz.
To ciężka walka.Siostra po operacji jak odzyska siły i wyniki krwi będą w normie będzie poddana chemioterapii.
Trzeba wierzyć, że wszystko dobrze się poukłada.Tego Wam życzę z całego serca.
Trzymam kciuki i pozdrawiam. <3 <3 <3
Nana B6 - 50mg 3 x dziennie + 1 tabl. kwasu foliowego raz dziennie.
Spokojnej nocki <3 <3 <3
Patka32 tak to możliwe.Miałam podobnie.W obrazowych badaniach było ok. a sama po 3 miesiącach wykryłam guza który okazał się rakiem.W piątek 13 mam kontrolę.To już 2,5 roku po zabiegu mastektomii.Zawsze mam obawy bo u mnie HER2 jest agresywny. Nie podano mi Herceptyny.Biorę tylko Egistrozol.
Życzę powodzenia w leczeniu i pozdrawiam <3
Witaj Joane82.
Rozumiem Twoje obawy.Każda z nas podobnie się niepokoiła.Bóle i powiększone węzły mogą świadczyć o stanie zapalnym.
Wykonaj badania, oznacz markery.Lekarz podejmie dalsze decyzje jak zobaczy wyniki.
U mnie diagnostyka trwała 4 miesiące, lekarz nie wspomniał o markerach.Ja sama prywatnie wykonałam to badanie.W usg też nic nie było widać.Cytologia wzorcowa a raczysko w IV stadium zaawansowania.Jedynym objawem u mnie był dyskomfort dołu brzucha szczególnie wieczorem i uczucie nieopróżnionego pęcherza.Żadnego bólu.
Joane musisz dążyć do wyjaśnienia problemu..Powodzenia.
Trzymam kciuki życząc aby wszystko zakończyło się szczęśliwie dla Ciebie.
Pozdrawiam <3
Sniezka007 już nigdy nie będzie tak jak było.
Choroba potrafi wszystko wywrócić do góry nogami.Ważne, żeby się nie poddawać tylko walczyć.
Pozdrawiam <3
Nana lekarka zaleciła mi ten kwas foliowy + Wit. B6.jak obniżyły się parametry krwi -spadek białych i płytek krwi.Dodatkowo 4 dni przed chemią brałam steryd - Dexamethason.