Ostatnie odpowiedzi na forum
Lena, doczytalam ze Mama ma psychiatre. Czy to oznacza ze teraz odstawila leki?skonczyly sie?na pogorszenie nastroju moze tez miec wplyw odstawienie lekow.
Ja dzisiaj z Mamą skakalysmy z radosci ze dostala chemie, bo ostatnio jej odroczyli powodu niskich plytek, miala 50, teraz ma 350 i nie wiem czy juz nie za duzo. Wazne dla Nas ze poszla 3 chemia. Dobrej nocy
Lena, zachęcam Ciebie i mame do komtaktu z psychiatrą, nie idz po leki uspokajajace lub nasenne do rodziennego, bo przepisze cos co uzaleznia, a niepotrzebnie. Na rynku sa fajne leki ktore stabilizuja nastroj, obnizają lęk np.tritico dobrze dziala na sen. I jesli masz psychologa to umow się na spotkanie. Dbaj o Mame ale tez o siebie.
Lena,wazne zeby Mama brala leki na oslone. A co do wody postaw ją i popros zeby sobie co jakis czas popijala, na sile nic nie zrobisz. Nie wiem jaka Twoja Mama zachowywala się przed diagnozą, ale jesli byla samodzielna to pewnie trudno jej teraz zniesc kontrole bliskich. Wazne zeby Mama przesypiala nocki, wtedy lepiej będzie znosic leczenie. Pamietaj ze nie musisz wszystkiego wiedziec, zglaszaj objawy lekarzowi i popros o konsultacje psychiatre jesli bedzie trzeba. Zycze Wam spokojnej nocy.
Lena, kazda rodzina choruje inaczej, nie zawsze jwst tak ze choroba mobilizuje i daje nowe zycie, moze byc tak, ze to co sie teraz dzieje jeszcze bardziej utrudni Wam funkcjonowanie. Bywa tak ze mamy pewne oczekiwania i wyobrazenia jak to powinno byc,ale kiedy one sie nie wydarzają to frustrujemy się. Sproboj moze, jesli mogę Ci podpowiedziec zapytac Mame czego by potrzebowala?moze za kilka dni będzie lepiej, a jesli nie to popros o konsultacje psychologa lub psychiatry, moze trzeba będzie właczyc leki podnoszące nastroj. Trzymam za Was kciuki <3
Nana, postaraj się nie oceniać innych ludzi. Jest to bardzo wazne.
Nana, przykro mi sie zrobilo z powodu tego co napisalas. Dla mnie najwazniejsze jest zeby moja Mama BYLA OBECNS po prostu, to dla mojej Mamy jest wazne zeby miec rzesy i brwi, stad moje pytania. Kiedy ją zapytalam kiedy by chciala zebysmy zrobili wesele to wlasnie to mi odpowiedziala. Szkoda, ze tak mnie ocenilas i pomyslalas ze tak w ogile moze byc.
Dopiero jak Mama zachorowala poczulam na wlasnej skorze, ze choruje cala rodzina, caly system. Same objawy często tak nie zmieniają perspektywy tylko to poczucie bezsilnosci, strachu i niepokoju. Ja osobiscie jestem wsparciem dla Mamy i robie to bez przymusu. Wiem, ze jestem dla Mamy bodzcem do życia. Tak jak Wam wspominalam, myslimy o weselu w pazdzierniku, ale zalezy ni zeby Mama czula sie na nim dobrze. Ania_walcze_o_mame chcialam zapytac jak jest u Twojej Mamy z rzesami i brwiami?czy teraz w trakcie samegi avastinu juz odrosly?
Dziewczyny, zobaczylam, przeczytalam i podaje Wam. http://wyborcza.pl/7,75400,21658466,zabija-raka-najlepiej-na-swiecie.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza
Śniezka,czy moglabys napisac jak z odrastaniem wlosow po Avastinie?podobno juz w trakvie rosna?i czy Twoja Mama zgubila tez rzęsy i brwi? Pewnie u kazdej z Was moze byc inaczej, ale moze jest pewne podobienstwo??Pozdrawiam