klooosia,

Kate77 dokładnie wiem co czujesz,człowiek żyje z dnia na dzień a tu nagle BUM i taka wiadomość.. Mój tata miał pierwsze badania 28 paxdziernika także dopiero co. jednak stres przed wynikiem tomografii jest nie do opisania, zwłaszcza że molgliśmy wiedzieć już w środę a tu nas tak olali. na dodatek ja osobiście bardzo boje się operacji bo tata jest po zawale i choruje na cukrzycę...ehh Ale staram się być silna...

Kate77 moje odczucia co do służby zdrowia są na chwilę obecną negatywne i to bardzo. Lekarz onkolog wysłał tatę do jakiegoś szpitala w Płocku, gdzie porobią badania. ok,zrobili. wyniki histo już mamy, wyniki robionej w poniedziałek tomografii itp. miały być w środę a dzisiaj miało być konsylium odnośnie dalszego leczenia. no i co? wiemy ze wyniki są ale nie znamy ich bo lekarz poszedł na urlop (o czym nie wspominał dwa dni wcześniej a kazał się kontaktować normalnie) rodzice wczoraj byli sami w przychodni gdzie przyjmuje, chcieli porozmawiać zkoordynatorką, no ale wyniki ma już pan doktor,który będzie dopiero w pon. dlatego konsylium odwołane. te konsylia robią raz w tyg, niestety w przyszły piątek i kolejny również się nie odbędą, bo kolejna Pani doktor idzie na urlop. i co tu robić??!! miałobyc wszystko tak szybko....Rodzice w poniedziałek jada po wyniki (może w końcu się uda coś dowiedzieć), ale co z tego jak nie można decydować o dalszym leczeniu..ehh Na wtorek mama umówiła tatę do doktora Adama Dzikiego w Łodzi, ale boję się, że to znowu będzie czekanie na badania,wyniki itd...masakra jakaś!! Twojej mamie życzę wszystkiego dobrego!!!!!

Czy jest ktoś na forum kto leczył się w Płocku? Kate77 nie czytałam wszystkiego ale czy Twoja mama ma kartę pacjenta? Mój tata miał zrobiona od razu przy podejrzeniu przez lekarza rodzinnego i dzięki temu wyniki po retroskopii po niecałym tygodniu a tomografia-wyniki po trzech dniach. Bez tej karty czekałby dwa tygodnie, więc warto

Kasik79 właśnie czytałam,że to dobry lekarz ale nie mogę przekonać taty, żeby do niego jechać na konsultacje. tak strasznie się uparł...poza tym jak dostać się wcześniej skoro wizyta za miesiąc dopiero....ehh....ale dziekuje za miłe słowa

Kasik79 właśnie czytałam,że to dobry lekarz ale nie mogę przekonać taty, żeby do niego jechać na konsultacje. tak strasznie się uparł...poza tym jak dostać się wcześniej skoro wizyta za miesiąc dopiero....ehh....ale dziekuje za miłe słowa

Kasik79 właśnie czytałam,że to dobry lekarz ale nie mogę przekonać taty, żeby do niego jechać na konsultacje. tak strasznie się uparł...poza tym jak dostać się wcześniej skoro wizyta za miesiąc dopiero....ehh....ale dziekuje za miłe słowa

witam Was wszystkich. Potrzebuję jakieś rady,albo pocieszenia,ewentualnie jednego i drugiego. kilka tyg lekarz wykrył u taty guza w jelicie. Badania,retroskopia, kolonoskopia itd. Diagnoza guz, rozpoznanie histopatoligiczne: W jednym z trzech wycinków z błony śluzowej jelita grubego obecne są dwa ogniska raka śródśluzówkowego średnicy 0,4 i o,2mm. Czy ktoś z Was miał do czynienia z tego typu rozpoznaniem? w pon tata miał robione badania, żeby sprawdzić czy nie ma przerzutów, lekarz z Płocka, dzisiaj miał dzwonić po wyniki i wyniki owszem są, ale lekarz poinformował,żejest na urlopie. Mam wrażenie, ze całe to rozpoznanie trwa wieki.. w piątek ma być konsylium co dalej, wstępnie radioterapia a potem operacja usunięcia. Ale może poleci ktoś jakąś placówkę, która naprawdę zajmie się pacjentem, boje się że w Płocku może są za mało doświadczeni....mama umówiła tatę do dr Dzikiego ale dopiero na 14 grudnia.........to już może być po operacji....nie wiem co robić...tata uparł się i nie chce zmieniac lekarza a ja chciałabym żeby leczył się u najlepszych, żeby to nie trwalo wieki itd........