Ostatnie odpowiedzi na forum
Basiu,
przy chorobach tarczycy u osób ją mających kiedyś zalecano suplementację selenu ale badania pokazały, że nie jest taki super a ma bardzo dużo działań niepożądanych (np.: wywołuje cukrzycę). W naszym przypadku przy braku tarczycy nie ma sensu. Oczywiście jeśli ktoś cierpi na jego niedobór to może go brać ale na polecenie lekarza.
Ona,
trzymaj się, bądź dobrej myśli.
Basiu49,
ft3 i ft4 jest sprawdzane jak ma się tarczycę, w naszym przypadku nie ma potrzeby ich oznaczać. Mi na początku tez ich poziom sprawdzano ale u mnie długo hormony skakały i może dlatego je oznaczali. Teraz mam tylko tsh. Dobowy ubytek wapnia miałam oznaczany dopiero teraz, w czasie pobytu w szpitalu, prawie 6 lat po jodowaniu. Moim zdaniem, możesz zrobić sobie jeszcze morfologię. Nie oznaczałabym fosforu, magnezu.
Carla,
Bez problemu bo młody wraca po 2-tygodniowej przerwie, a chodzi od listopada. Dla niego dzień bez żłobka to dzien stracony ;o) i teraz to zaczyna sie już nudzić w domu. To naprawdę super żłobek i lepiej trafić nie mogliśmy. Z żalem po Nowym Roku będziemy sie z nim rozstawać boidzie do przedszkola.
Witam,
my korzystamy z ostatnich dni urlopu i ciepła bo od poniedziałku do pracy i młody do żłobka.
Marzuska,
ja miałam jeszcze tyreoglobulinę (1xw roku) bo to marker.
Agniecha84,
tak może być na początku jak ustala się dawkę, Poinformuj o tym swojego endo na wizycie.
Ona,
dobrze, że wyniki ok.
Dziewczyny,
Wy się nie wygłupiajcie tylko do lekarza marsz! Nie ma co odwlekać. Moja mama podobnie do Was - kijem nie zagonisz ale sama wszystkich do lekarzy wysyła.
Miłego dnia i korzystajcie ze słońca.
Fasola,
widzisz co szpital to co innego. Dokładniej to mówili by kąpać się min. 2xdziennie.
Ja też mogłam mieć książki, gazety, telefon bez woreczka i wszystko zabrać do domu.
Ona,
współczuję zapalenia pęcherza. Uff, mnie ostatnio nie nawiedza. Teraz musisz uważać bo lubi powracać. Wiesz, co lekarze u Ciebie to jacyś dziwni - nie ważne z czym do nich idziesz to od razu podejrzenie raka, czy oni oszaleli, co chwila Cię straszą. Jak tylko przeczytałam, że miałaś mocz z krwią to pierwsze co to zapalenie. Fakt, kobiety mają częściej zapalenie pęcherza bo u nas cewka moczowa jest znacznie krótsza i szersza niż u panów więc bakterie mają łatwiejszy dostęp. Leki tak szybko nie działają by ból znikł od razu. To schodzi powoli, dużo pij ciepłego, niegazowanego, jak najwięcej kwaśnego (bakterie uwielbiają słodkie więc na czas leczenie dostaw wszystkie słodycze, ciasteczka, cukier).
Elza,
pora roku nie ma aż takiego znaczenia, bo wystarczy że wychodząc z kąpieli podwieje i zapalenie pęcherza gotowe. Wiadomo w zimie łatwiej przemarznąć i mieć infekcję ale latem też. U mnie wystarczy, że zmarznę w stopy lub lekko choćby przemoknął mi buty.
Dorcia,
pamiętaj strach ma wielkie oczy. Nie masz czego się bać.
Miłego wieczoru.
Denim, Bulka,
W jednym macie racje - każdy matutaj prawo wypowiedziec sie w danym temacie pisząc swoją lub lekarza opinię.
Denim, to Ty na mnie naskoczylas, ja tylko odpisalam by bylo jasne, ze to zdanie lekarza nie moje. Skończymy tę zbędna dyskusję. Chcesz czy nie przeczytać cały temat to Twoja indywidualna sprawa, mi nic do tego. Mnie nie męczy opowiadanie po raz kolejny na to samo pytanie a pisząc, że temat był wałkowany chodziło mi o to, że wtedy dokładnie wyjaśniane było ile i jak długo zachować ostrożność, ile dostaje się zwolnienie, itd.
Fasola,
tak co lekarz, szpital, kraj to co innego, np.:w Niemczech wypuszczają do domu z 2x większym stężeniem jodu w organizmie niż u nas. Za to wJaponii z izolatki wychodzi się po 30 dniach, czyli calkowitym wydaleniu jodu.
Anetta,
Głowa do góry, wszystko będzie dobrze. Kiedy masz jodowanie?
Denim,
Temat był już tu wałkowany kiedyś. Napisałam to co mi powiedział lekarz w Zgierzu, jak uważasz, że on nie ma racji to z nim dyskutuj a nie tutaj. Owszem każdemu mierzą poziom promieniowania ale nikogo nie wypuszczą jeśli ten poziom jest za wysoki lub dana osoba będzie "niebezpieczna". Nie każdy wchodzi po 3 dniach z izolatki. Twierdzisz, że nie można iść do kina a do sklepu tak - ale skąd pewność, że pani, która stoi za Tobą w kolejce lub ekspedientka nie jest w ciąży? Nie będę dyskutować na ten temat.
Fasola,
super!!!!!!
Hej,
Renia
na rentę nie ma szans za chorowanie na raka tarczycy.
Krzysiek,
wychodząc po jodowaniu jesteś bezpieczny dla otoczenia i możesz iść od razu do pracy. Pamiętam, że pytałam o to swojego lekarza prowadzącego z Zgierzu i usłyszałam od razu taka odpowiedź i by się nie martwić bo gdybym byłą "niebezpieczna" to zatrzymaliby mnie w szpitalu. To samo powtórzył mój endo.
Anetta,
co do chudnięcia po operacji to mi spadło 5kg.
Basiu,
może źle wytłumaczyłam. To rh tsh podaje się w zastrzyku- wywołuje to niedoczynność, pobiera się krew i oznacza to "znakowane" tsh w celu sprawdzenia czy jest gdzieś jakaś zmiana nowotworowa. Tą metodą wykrywa się nawet najmniejsze zmiany. Jod jest uzupełnieniem tej metody-wykryje zmianę i ją zniszczy. Główne działanie jodu ma polegać na niszczeniu, rh tsh na znajdowaniu zmian. Jody by zaczęło świecić na scyntygrafii musi być nagromadzony w odpowiednim stężeniu i takie malusieńkie zmiany mogą być niewidoczne. Rh tsh jest dokładniejszą metodą, a jod jest jego uzupełnieniem.
Masz być kilka dni wcześniej bo musza porobić inne badania, podać zastrzyk, na drugi dzień pobiorą krew do oznaczenia i dopiero w drugiej dobie po zastrzyku podaje się jod. Nie wiem tylko czy będziesz miała 2 zastrzyki czy jeden. Ja miała kontrolę z rh tsh i wtedy dostałam dwa zastrzyki. Przy leczeniu uzupełniającym jodem nie wiem jak jest. Gdybyś miała mieć 2 zastrzyki to dostaje się je rano, dzień po dniu, nie są bolesne ani nie ma po nich najczęściej działań niepożądanych.
Co do wartości Twojego tsh - dla osób po nowotworze zakres (szczególnie ważne na początku leczenia) powinie być na poziomie 0.1-0.2 by jeśli została jakaś komórka tarczycy (zawsze jakiś kikut zostaje) nie wzbudzić jej do pracy, a tym samym komórek rakowych.
Mam nadzieję, że tym razem lepiej wyjaśniłam. Jak masz jeszcze jakieś pytania, wątpliwości to pisz.