Ostatnie odpowiedzi na forum
Momi, diagnoza zawsze jest powalajaca, ale to się leczy. Jeżeli lekarze zaproponowali napierw zabieg chirurgiczny, to znaczy, ze gad jest wylapany we wczesnym stadium. Napisz wiecej - rakie receptory z biopsji, wielkośc guza i stan wezłów chłonnych. I pamięta, ze z tym kolesiem da się wygrać :)
Droga Aniu, bardzo mi przykro z powodu odejscia Twojej siostry. Była częścią tego forum i dobrze zrobiłaś informujac nas o jej smierci. Bardzo często wspominam dziewczyny, któte tutaj były. Przecież zasługują zasługują na naszą pamięć czy modlitwę.
Nesiu, juz kiedyś pisałam. Na bardzo uciązliwe objawy menopauzy pomagają antydepresanty. Proponowali mi ginekolodzy przed usunieciem jajników. Mnie tez dopadają uderzenia goraca, ale jakoś daję radę poki co i nic nie biorę. Ruch tez jest wskazany, ale z ty tez róznie u mnie bywa :)
Mio, ja kiedy zapisywałam się na szczepienie przez epacjenta dostepne byly tylko szczepionki Astry. ale zadzwoniłam do przychodni i poinformowano mnie , ze bede szczepiona Pfizerem zgodnie z zaleceniami MZ
Moze po prostu powinnysmy sobie darować zwyllych ginekologów, a postawić na ginekologów-onkologów. Napiszcie, czy macie takie poradnie przy swoich ośrodkach... Bo o ile są kontrole u onkologa po zachorowaniu, to z ginekologiem-onkologiem chyba jest średnio... W ramach poradni genetycznej to owszem, chociaz mi się jeszcze nie udało dostać, w zeszłym roku nie było już terminów...
Aniu, dobrze ze sprostowałaś. szkoda, ze momo starań nie wpisuja go na listę, bo to przeciez skuteczny lek... Tylko obiecują nakłady na onkologię ... :(
Dziewczyny, widziałyście to????
https://www.onet.pl/?utm_source=www.medonet.pl_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&pid=a06dc1cb-f261-4f99-b5ee-0fb73b130513&sid=4e9b6959-4f88-4e8b-9613-65de7438fe5a&utm_v=2
Olaparib znika z listy leków refundowanuch :(
Medi, bardzo mi przykro. trzymaj się!
Niestety, jakoś to kuleje... Ja po operacji profilaktycznej nie mam zapewnionej opieki w poradni przyszpitalnej, tylko mam wracac do swojego ginekologa. Z braku pieniędzy na badania lekarze wyrobli sobie "teorię", ze nie ma co na siłę szukać wznowy czy przerzutów. Moze czasem lepiej naściemniać, ze cos dolega, to wtedy juz trzeba zbadać... Nie moge słuchać tego, jak mówią, ze pacjenci nie badają się, nie diagnozują. Jak się zdiagnozujesz to i yak musisz czekac miesiacami na zbieg...
Dziewczyny, z tego co się orientuję, to wyglada tak, ze przy kwalifikacji do zabiegu pacjentka jest wpisana w zeszyt i oczekuje na termin. Lekarze na biezaco planują operacje i decydują, kogo zoperowac w pierwszej klejnosci. Potem juz do pacjentek dzwoni osoba z sekretariatu, a nie lekarz. byłam w styczniu na zabiegu i byla ze mną operowana dziewczyna, której raka stwierdzono na koniec werzśnia. Moja sasiadka z torbielem na jajniku miała odlożoną operację o cały rok. Jedyny sposób to wydzwaniać do szpitala albo udać się na prywatną wizytę do lekarza pracującego na oddziale. Ta naprawdę jest fabryka i Ci lekarze chyba naprawdę nie nadażają...