Ostatnie odpowiedzi na forum
Justyno dobre że piszesz o tym. Jesteście żywym dowodem na to że można walczyć z gadem. I to walczyć skutecznie. Trzymam kciuki za was. Będzie dobrze ?. Pozdrawiam serdecznie ja
Kasiu ważne jest aby ten gad nie był zbyt głęboko .żeby nie naruszył mięśniówki.Oraz jak najniższe G .To powinnaś dostać w opisie z HP .. Mam nadzieję że przed radykalną będą jeszcze raz zaglądać do pęcherza .U mnie po pierwszym zabiegu chcieli robić radykalną ale dzięki pewnemu lekarzowi dostałem jeszcze szanse i z niej korzystam już drugi rok z dobrym skutkiem .Takie rzeczy trzeba konsultować .Pozdrawiam i życzę powodzenia .j.a
Kasiu a jaki jest wynik HP u Twojego Taty
Kazik tylko pamiętaj badania robione na zlecenie prywatnej praktyki są w 100 procentach płatne..
Kazik jeżeli Ciebie to uspokoi to wszystkie nowotwory urologiczne są złośliwe .W diagnozie ważne jest naciekanie nowotworu oraz głębokość występowania raka .trzeba czekać na wynik HP dopiero ten wynik daje ogólny obraz .Zastanów się nad dobrym centrum onkologicznym lub bardziej renomowanym szpitalem .To jest bardzo poważny zabieg i niemożna go powie-żyć powiatowemu szpitalu jak pisze BOLEK Pozdrawiam j.a
Kazik ważne że został zakwalifikowany do zabiegu a nie leczenia paliatywnego.Znaczy to że ma szanse .Tego się trzymajcie .Nie rozumiem tylko o co chodzi z tym robieniem badań i konsultacji prywatnie .Tata nie posiada ubezpieczenia to nie możliwe..W pilnych sytuacjach dla ratowania życia nie obowiązują kolejki do .i specjalistów .Ale o tym powinien powiedzieć lekarz urolog który badał ojca .Może trzeba się zwrócić o konsultacje do lekarzy w wybranym szpitalu gdzie tata będzie operowany. .Spokojnie to trochę potrwa .Nie ma co się załamywać .Zmaganie z rakiem to takie długotrwałe zmagania trzeba się uzbroić w cierpliwość. NFZ i służba zdrowia uczy pokory Powodzenia życzę w tych zmaganiach
Kazik niema żadnego eh Sprawa jest bardzo prosta Musicie odpowiedzieć sobie na pytanie czy ratujecie życie czy pęcherz ..Jeżeli odpowiecie na to pytanie to wszystko staje się proste.Tylko trzeba pamiętać o konsekwencjach ratując pęcherz ryzykujesz życie a sama śmierć następuje w bólu i będzie miała zapach uryny.Ryzykując radykalne rozwiązanie zyskujemy szanse na przeżycie .Wybór jest prosty.Niech TATA da sobie szanse .Na tym forum jest dużo ludzi po radykalnej.i nie narzekają. Na pewno powtórzyliby swoje decyzje bo dali sobie szansę .Pozdrawiam i myślę że dokonacie właściwego wyboru.
Dona masz rację w 100 procentach .Nie powinienem być tak radykalny Przepraszam Są przyjemniejsze rzeczy niż użalanie się nad głupotą .Zdrowia życzę j.a
Droga Sawusiu jestem obecny na forum od 2014 .Niemal codziennie jestem na tych stronach .Jednak nie potrafię pogodzić się z głupotą ,brakiem empatii ,egoizmem lub egocentryzmem ludzi.Choroba nie stanowi alibi na chamstwo i głupotę .Choroba nie zwalnia nas z myślenia ..trzymaj się i walcz o zdrowie małżonka .
Pozwolę sobie zabrać głos odnośnie podawania chemii. Kolejka wynika z ilości chorych oraz z zachowania samych chorych. Gdy moja żona brała chemię to na jej prośbę podawano jej chemię siedząc na krześle. Fakt ten pozwolił na znaczne przyśpieszenie zabiegu.. Od pięciu lat tułam się po różnych szpitalach i oddziałach i jest różnie . Ale więcej przykrości spotyka mnie ze strony chorych niź personelu. A powiem więcej personel pielęgniarski jest
zawsze na poziomie. Pełen empati służący wiedzą i pomocą.To my potrafimy być bardzo nie uprzejmi wobec innych chorych.Wychodzi nasz egoizm. Pozdrawiam serdecznie pisząc z centrum onkologi. I widzę te sceny na źywo